( Honda Jazz ) Płyn chłodniczy

[Krzakoo]

Alez ja nie twierdze, ze Twoje auta sa zepsute or sth. Po prostu chce Ci wytlumaczyc, ze, jak to nazywasz, "parowanie plynu" nie jest normalnym objawem. To jest układ zamkniety, wytlumacz mi prosze jakim magicznym sposobem plyn ma wyparowac? No i dlaczego u mnie od 2 lat nic nie wyparowalo?

Jesli juz nawet by cos parowalo to i tak w szczelnym ukladzie nie ma prawa go opuscic. Para sie skropli i plynu pozostanie tyle samo.

Nie chce byc niegrzeczny, ale moze to jednak nie ja powinienem doczytac co nieco?

Uwazasz, ze ubytek na poziomie pol litra po pol roku to nic wielkiego?

P.S. Nowsze fordy maja wymiane plynu co 10 lat. Wg Twoich teorii po tym czasie juz by dawno plynu w ukladzie nie bylo.

[robox]

Widzę a raczej czytam że dość niedokładnie czytasz co piszę.Rozprawiamy o Hondzie Jazz/City to raz, dwa pisałem też że sprawdzę dokładnie na karcie z aso ile dolali - pisałem z pamięci ale na pewno coś dolali, trzy stan mam ok, więc nie widzę problemu.Jak będę miał problem zgłoszę to.Czy coś jeszcze przeoczyłem?W moich wpisach widzisz jakąś niegrzeczność?

P.S O jakich teoriach piszesz, kto je wysnuwa, Ja? Jeżeli tak to odczytujesz to jest Twoja nadinterpretacja.

[Krzakoo]

O teoriach ubytku plynu przez parowanie. Nawet jesli by parowal to w szczelnym ukladzie para sie skropli i poziom sie nie zmieni. No bo niby ktoredy mialby uciec? Nie potrafie sobie tego wyobrazic.

[robox]

Ok.To w takim razie jeżeli dopuszczasz myśl że na 2 lata można dolać 100ml max to z czego wg Ciebie to wynika?

[Krzakoo]

Z nieszczelnosci.

[Reklama]

[JAZZZZ]

Proponuje przeczytać instrukcje gdzie wyraznie jest tam napisane { PIERWSZA WYMIANA PŁYNU PRZY 200KK .LUB PO 10 LATACH NASTĘPNA , 100KK. LUB 5 LAT } , dlatego warto stosować oryginał hondy , żaden inny dostępny na rynku nie dorównuje mu nawet ani trochę, a co do odparowania płynu to wiadomo że przewody gumowe mają jakąś tam przenikliwość i po jakimś czasie zawsze ubędzie z parenaście ml.

[Krzakoo]

[robox]

Więc dotarłem do kart technicznych po przeglądach, w Jazzie dolano 0,4 w City 0,5 litra płynu chłodzącego.W jednym i drugim aucie manual Honda bezwzględnie nakazuje stosowanie swojego płynu chłodniczego jako jedynego odpowiedniego dla tych układów chłodniczych.

[Krzakoo]

[robox]

W jazzie po roku - tylko raz, w City po 8 miesiącach i na razie jest ok.Już to pisałeś że dużo, ale już Ci pisałem że nie widzę powodu do obaw.Pisałem Ci już też żebyś czytał ze zrozumieniem, ten płyn bezwzględnie zaleca Honda, a co Ty robisz czy kto inny to już inna sprawa.

[Krzakoo]

[robox]

Akurat w przypadku płynu chłodniczego Honda nie zaleca (jak w przypadku np. oleju do silnika) a nakazuje bezwzględnie stosować ich płyn - przyznasz że to różnica, tym bardziej że dalej pisze dlaczego .Ja po okresie gwarancji zmieniłem na Prestone i nie było żadnych problemów, oleje do silnika oem-owe to syf i trzeba to zmieniać na lepsze szybko, zresztą w City w skrzyni też nie lepszy.Podejrzewam że ma lepkość dostosowaną do Malezji a nie do Europy albo do naszych warunków klimatycznych.

[Krzakoo]

Nieoryginalne płyny posiadają te same właściwości jak te, które zalecają serwisy, trzeba tylko odpowiedni dobrać. Chociaż bardziej wrażliwy jest tu olej, płyny zasadniczo są na tej samej bazie tworzone.

Ja swojego Jazza sprowadziłem z Niemiec więc leję niemiecki Castrol ( 90PLN za 5l). ;P

[warandcza]

[Krzakoo]