( Honda Jazz ) [Jazz 2004 1.4] ślady otarć/uderzeń na łańcuchu rozrządu

[zimmer]

Po zakupie Jazza i wymianie oleju stwierdziłem, że silnik niezdrowo, metalicznie "grzechocze". Postanowiłem zacząć od regulacji zaworów. Po zdjęciu pokrywy moje wątpliwości wzbudził stan łańcucha:





(kliknijcie w zdjęcia, można je jeszcze sporo powiększyć)

Na zdjęciach widać dobrze, że łańcuch ma "na grzbiecie" jakieś uszkodzenia - na niektórych ogniwach są wyraźne ślady otarć (uderzeń ?).

Nie miałem wcześniej do czynienia z silnikami na łańcuchu i nie wiem czy takie ślady są efektem normalnej współpracy łańcucha z napinaczem, czy może raczej takie "obicie" świadczy o awarii (np. uszkodzonym napinaczu). Zawsze wydawało mi się że napinacz jest zrobiony z jakiegoś tworzywa i nie jest w stanie tak "poharatać" łańcucha. Te otarcia u mnie na łańcuchu wyglądają raczej jakby metal uderzał o metal.

Prośba do tych, którzy na własne oczy widzieli łańcuch w Jazzie - czy u was też to tak wygląda ?

Pacjent to Jazz 2004 1.4, samochód jest krajowy i ma nieduży przebieg: raptem sto tysięcy km, udokumentowane. Pod pokrywą zaworów bardzo czysto, żadnego nagaru ani nawet nalotu - więc olej raczej nie był "przeciągany".

[Lecha]

Na pewno nie jest to normalne, że łańcuch ma ślady otarć po zewnętrznej stronie. Łańcuch pracuje na dwóch ślizgach (tak jak piszesz) plastikowy czy z jakiegoś specjalnego tworzywa ale pod tym tworzywem jest metal, który jest także napinaczem (zobacz na fotkach w sieci) i być może elementy plastikowe zużyły się wytarły popękały?? (ale przy takim przebiegu nie powinno nic takiego występować) i chyba? łańcuch pracując gdzieś obciera o te elementy metalowe ślizgów. To tylko przypuszczenia być może błędne. Ale nie mniej jednak radzę Ci zdemontować obudowę rozrządu i sprawę dokładnie zweryfikować aby przypadkiem nie doszło do poważniejszej usterki silnika. Szczególnie te dźwięki są niepokojące o, których piszesz.

A przebieg na 100% prawdziwy?? jesteś pewny?

Ja w swojej Hondzie mam przebieg prawie 120 tyś przy 100 tyś regulowałem zawory i nic takiego nie zauważyłem. Chodzi cichutko bez żadnych niepokojących dźwięków także czyściutki wewnątrz bez żadnych nalotów czy nagarów.

Bardzo dziwnie wszystko to wygląda wręcz niemożliwe (przy takim przebiegu) w lecie ubiegłego roku regulowałem koledze zawory (w Jazzie) z przebiegiem ponad 200 tyś km i silnik u niego chodził bardzo cicho. No ale cóż "złośliwość rzeczy martwych" może się zdarzyć.

[zimmer]

Dzięki za odpowiedź !

Czy w praktyce jest możliwe zdjęcie pokrywy łańcucha bez wyjmowania silnika z auta ? Może ławiej byłoby zajrzeć tam jakąś kamerą od góry, ale jak sobie pomyślę że trzeba by znowu zdejmowac kolektor ssący żeby tam się dostać... Ech :/ Auto krótkie i pakowne, ale przez to dostęp do silnika kiepski. Zakładałem, że niczego nie będę musiał przy nim robić Zanim coś zacznę rozbierać to zmierzę jeszcze ciśnienie oleju, może jest za niskie dla poprawnej pracy napinacza.

Przebieg jest "średnio pewny" - pełna historia ASO po pierwszym właścicielu, po drugim właścicielu już tylko przebiegi z przeglądów, ja jestem trzeci. Ale stopień zużycia auta nie wskazuje na to by przebieg był skręcony. No, tylko ten grzechoczący silnik...

No dobra, na razie zgłosiła się jedna osoba. Czy jeszcze ktoś z naocznych świadków może potwierdzić że na swoim łańcuchu nie widział takich uszkodzeń (albo widział, a mimo to silnik w żaden sposób nie hałasował) ?

[yunior81]

Tak się jednak składa, że właśnie zewnętrzną stroną łańcuch chodzi po ślizgach.
Olej zalałeś zgodny z normą i SAE producenta ?

Natomiast czystość w silnikach Hondy jest oczywista i jest ona spowodowana przedostawaniem się niewielkich ilości benzyny do oleju. Tą "wadą" są dotknięte wszystkie silniki benzynowe, dlatego osoby, które jeżdżą na lpg, nieświadomie poprawiają kondycję/smarowanie silnika.

[Siny83]

że cooo? pierwszy raz czytam coś takiego, a czytam fora hond od 2012 roku i raczej wszystkim ubywa oleju niż przybywa, hehe

oczywiście tym co mają dojechane silniki bo u mnie juz trzeci egzemplarz trzyma stan.

a jeśli chodzi o ślady otarć ogniw to mam mam podobne na co którymś ogniwie i nic nie puka, nic nie stuka, silnik czysty olej 5w40 co 10tyś a mam obecnie 143kkm.
_________________
->Tico 0.8 LPG(-)->Tico 0.8(-)->Corsa 1.0(-)->Corsa1.4 LPG(-)->Civic 1.4 LPG(-)->206 1.1 LPG(-)->Jazz 1.4 LPG(+)->Civic 2.0 LPG(+)

[Reklama]

[zimmer]

[zimmer]

Czy ktoś może polecić warsztat we Wrocławiu albo okolicach, który ma pojęcie o przekładaniu silnika w Jazz II ? Szukam czegoś bliżej niż Checker pod Poznaniem, bo to dla mnie prawie 200 kilometrów.

Nic innego mi już chyba nie pozostaje. Gdy pisałem tu ostatnim razem (w marcu) to w silniku coś stukało/grzechotało a olej był 5w-30 (kupiony z pewnego źródła i zmieniony osobiście, więc wszystko pewne). Teraz wymieniłem na taki sam (Valvoline Synpower) ale 5w-40 z nadzieją, że na rozgrzanym silniku będzie choć trochę ciszej. A tymczasem klekocze jeszcze głośniej Nie mam już ochoty na osłuchiwanie, diagnozowanie i zastanawianie się czy motor na trasie się rozleci - szkoda na to czasu, lepiej zrobić przekładkę.