( Honda Jazz ) Jazz 2003 - koszt naprawy klimatyzacji

[chomik325]

Odkopuję temat, ponieważ ruszyłem naprawę mojej klimatyzacji.

Pojechałem do drugiego serwisu w mieście po drugą opinię. Już na start było lepiej, bo przede wszystkim wszystko zostało wykonane przy mnie. Na start oczywiście chłopak sprawdził czy po włączeniu rzeczywiście nic się nie załącza - no niestety. Sprawdził śrubokrętem przyciskając w otwór węża czy jest jakieś ciśnienie - no jest, i nawet coś ucieka. No to podłącza całą tą stacje do klimatyzacji - gazu tyle co nic prawie, no ale coś jest. Robi próżnie, żeby sprawdzić czy są przecieki. Czekamy 20 minut, próżnia zrobiona - komputer w stacji mówi, że układ szczelny. Nasłuchuje, sprawdza czy gdzieś słychać jednak syczenie - no nic. Proponuje po prostu napełnienie 300g (sprawdził, że wchodzi 450g, ale mówi ze na start bez sensu całość). Po napełnieniu mówi, że okaże się czy gdzieś czynnik wycieka. Czekamy chwile - czynnik uzupełniony, odłączył stacje i znów słuchamy. Szuka z latarką UV czy gdzieś leci - no nic nie widać i nie słychać. Mówi żebym odpalił samochód i klime na max - tak też zrobiłem. Kompresor się załączył (wow! pierwszy raz usłyszałem! ), klima działa. Przykładam rękę do tej rurki najbardziej na zewnątrz, no rzeczywiście zimna jak lód. Dalej szuka latarką czy gdzieś coś wycieka - nic. Wtedy przyznałem mu się, że wcześniej byłem w innym serwisie i chcieli mi już skraplacz wymieniać, bo niby dziurawy, a same koszta powyżej 1000 zł. Od razu zaczął też przyglądać się skraplaczowi, mówi żebyśmy zostawili autko na 5-10 minut. Przy okazji pogadałem o sprawdzeniu luzów zaworowych. Minęło, w samochodzie lodówka a on znów szuka po całym układzie - nigdzie nic się nie "świeci" od latarki. Wygląda jakby był szczelny.
Zaproponował żebym jeszcze jutro wpadł to jeszcze raz przeleci lampą i poszukamy ubytków, ale skoro nic nie zobaczył, komputer powiedział że szczelne - no to raczej szczelne.

Nawiasem - nawet nie wiedziałem, że klima tak obciąża silnik. Od razu z 1 trudniej ruszyć.

[witek_p]

Od początku to dziwne było ..... takie sprawdzenie nie trwa 5-10 min, tylko zapięcie sprzętu + próby to się tak gada ale ok 1h schodzi. Ciesz się ale ..... teraz jak klima zacznie pracować to może się okazać że coś strzeli jak długo nie pracowała, obyś miał jednak szczęście a nie jak ja włożył 2kPLN bo po kolei wszystko leciało w odstępach 1,5 do 3 tyg (w innym aucie oczywiście)

[chomik325]

Pierwsze oznaki są obiecujące: sprężarka nie brzmi jakoś strasznie - nie jest jakoś przesadnie głośna czy klekocząca...po prostu działa. Nie czuć też żadnego smrodu czy grzyba, co oznacza że musiała być wcześniej używana. Ojciec w swoim Nissanie Primierze ostatnio robił cokolwiek z klimą bodaj 3-4 lata temu, to smród już jak ze starej lodówki. Dziś chodziła łącznie z 30-40 minut.

Ktoś zna przypadki spuszczania gazu w auto-handlach czy przez jakiś pośredników [tym bardziej autek sprowadzanych]? Bo skoro układ szczelny, a brak gazu...to to mi wygląda na jedyne wyjaśnienie.

[kedlaw07]

[kedlaw07]

[Reklama]

[chomik325]

[kedlaw07]

Napisałeś że chłopak, tak więc zdobywa doświadczenie.
Miejmy nadzieję że posiada nowoczesne podejście do napraw samochodów.
Jednak nie myślę tylko o diagnostyce przez komputer, ale również o podstawowym posługiwaniu się narzędziami stosowanymi w naprawach.

Ps. To teraz zbieraj kasę na regulację zaworów.
Powodzenia i chłodu w kabinie auto podczas gorących i upalnych dni.
_________________
Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO. Kupiłeś jazza przeczytaj Akcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl
www.kotekmruczek.cba.pl

[chomik325]

Temat klimy wrócił...niestety. ;(

Od tygodnia czy dwóch, kiedy przyszły zimne dni i rano podczas jazdy do pracy para już pojawia się na szybach...klima się dusi. Odpalam guziczek, klima się załącza...i po kilku sekundach czuję że sprężarka się wyłącza. Po minucie czy dwóch powtórka - odpali się, chwile pochodzi i znów gaśnie. Nawet, jeżeli ustawię pokrętło temperatury na najzimniejsze. Inaczej pomyślałbym że się wyłącza bo właśnie temperatura jest wystarczająca.

Cóż, znając już temat objawów problemów z klimą - jestem niemal pewien, że jednak mam dziurę w skraplaczu (kilka postów wcześniej opisywałem, gdzie w jednym serwisie mi zdiagnozowali dziurę w nim). Ilość czynnika pewnie już jest za mała i brakuje ciśnienia - więc się wyłącza.
Bardzo mnie irytuje ten temat już, a sprawna klima w takie dni jest dla mnie ważniejsza niż w lato. Na zaparowane szyby nie pomaga sam nawiew, a na pewno nie w takim tempie jak odpalenie klimy, gdzie parę sekund i cała przednia szyba jest czysta.

I teraz moje pytanie - ktoś się orientuje jak jest z cenami w ASO? Choćby samej diagnozy? Nie chcę jeździć po kolejnych nieznanych mi mechanikach. "Mój", który jest w porządku na drobne mechaniczne sprawy, wyraźnie nie ma dużego pojęcia na temat serwisowania klimatyzacji. Wolę utopić nieco więcej pieniędzy ale mieć dobrze zdiagnozowaną i naprawioną klimę, bez obawy gdy np. nadejdą jakieś ulewy, to będę jechał jak przez mgłę bo klima znów wysiadła.

PS. Jeżeli chodzi o regulacje zaworów. Luzy były, ale małe. I wymieniona uszczelka na głowicy, także mechanik mi mówił, że ktoś już musiał regulować jakiś czas temu.

[der_profi]

Przecież dostałeś diagnozę w podobno najbardziej renomowanym zakładzie w mieście ! Czego więcej szukasz ? Jeśli jesteś prawie pewny, że to skraplacz to po prostu go wymień.
Kombinujesz jak za przeproszeniem nastolatka z testem ciążowym (może to jednak plaster na odciski).
No i chyba masz za dużo kasy do wydania. Diagnoza w ASO to 150-200 zł i dalej będziesz wiedział to samo co do tej pory.

[chomik325]

Ale nie jestem pewny. Nie ufam opinii jednego serwisu, który mi nie podał żadnych konkretnych szczegółów tej diagnozy, a od razu wycenił koszt naprawy na minimum 1000 zł (dając łaskawe 50 zł zniżki), i też nie gwarantując czy to będzie wszystko.

I nie mam za dużo kasy, ale wole po prostu wydać nieco więcej, a mieć pewność co do zrobionych napraw.

[kedlaw07]

Jak chcesz zrobić to w ASO i mieć pewność to daj do nich.
W końcu to oni się na tym najlepiej znają.
Jak zrobią będziesz miał gwarancję na wykonaną usługę.
U zwykłego mechanika czegoś takiego nie otrzymasz.
Gdyby coś poszło nie tak to zawsze szybciej zadziałają, jak postraszysz mediami.

Osobiście wyznaje zasadę że w sprawie bezpieczeństwa nie należy oszczędzać.

W sprawie cen to zadzwoń do kilku ASO i zapytaj ile ta impreza będzie cię kosztować.
_________________
Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO. Kupiłeś jazza przeczytaj Akcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl
www.kotekmruczek.cba.pl

[yunior81]

[witek_p]

[chomik325]

Sprawa się trochę komplikuje. Nie odpalałem jej ostatnie dni (a jak, to na chwilę i nawet nie sprawdzałem czy działa). Dziś jednak wracałem z moją lubą, i tak stojąc na czerwonym - pomyślałem, że odpalę. Czuje, że sprężarka się załączyła - no i działa. Ruszyłem, jadę...czuję, że ciągle działa, bo i na zmianie biegu się wolniej zbiera. I jehcałem tak z ładne 5 minut najmniej - cały czas działała. Ustawiłem na najchłodniejszy stopień, to Syberia jak się patrzy. Zaparkowałem pod domem, i nie zgasiłem - zacząłem się bawić temperaturą, obrotami nawiewu. Ciągle działa. Wyłączyłem guzikiem. Włączyłem - znów isę załączyła, poczekałem kilkanaście sekund i ciągle działa...

No więc - czemu wcześniej nie działało? Będę ją włączał w następne dni i zobacze jak będzie. Ktoś ma pomysły, czemu w takim razie wcześniej nawet po kilku sekundach padała?

[witek_p]

Masz klimatronika czy manual ?

Manual chyba ma blokadę (ale mogę mylić z innym autem, trzeba w instrukcji sprawdzić) że poniżej +4stC klima się nie odpali, może byłeś na granicy ? Chociaż chyba nie było jeszcze tak chłodno ....

Może masz problem z czujnikiem/ elektryką od czujnika albo z samym sprzęgłem na sprężarce.