[img]Witam wraz z narzeczoną pojechaliśmy obejrzeć Honda Jazz po rozmowie z sprzedającym wszystko cacy autko w idealnym stanie możemy jechać do ASO. Prosiłem o szczerość bo mamy do przejechania 160 km człowiek zarzekał się że tylko nadkole było robione reszta oryginał i przesłał zdjęcie. Po dotarciu na miejsce okazało się że nadkole jakiś szpec lakiernik pomalował szpachla popękana do poprawy. Pan przyznał racje ale według niego reszta to jest idealna. Pojechaliśmy do ASO 60 km weszliśmy daliśmy kluczyki do auta a panowie z serwisu mieli dzwonić jak coś ustalą. Z Narzeczoną przeszliśmy 100 metrów do baru na obiad zamówiliśmy zupę nie skończyliśmy zjeść i telefon. Proszę wracać bo chyba nie warto dalej żebyśmy sprawdzali ten samochód dalej tylko dach oryginalny reszta malowana a szpachle to zaraz z niego odpadnie dramat. Serwisant zastanawiał się czy nadkole jest z plastiku bo czujnik go nie łapał. Dwie godziny jazdy 10 minut w serwisie 100 zł za sprawdzenie lakieru i paliwo w plecy. Strzeżcie się tego auta.
https://www.olx.pl/oferta/honda-jazz-1-4-i-vtec-exclusive-CID5-IDkhBqQ.html#19f4b47ae7;promoted
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Pon 06 Mar 2017, 10:56
Temat postu:
Re: Honda Jazz dramat część pierwsza
Macix napisał:
[img]Witam wraz z narzeczoną pojechaliśmy obejrzeć Honda Jazz po rozmowie z sprzedającym wszystko cacy autko w idealnym stanie możemy jechać do ASO. Prosiłem o szczerość bo mamy do przejechania 160 km człowiek zarzekał się że tylko nadkole było robione reszta oryginał i przesłał zdjęcie. Po dotarciu na miejsce okazało się że nadkole jakiś szpec lakiernik pomalował szpachla popękana do poprawy. Pan przyznał racje ale według niego reszta to jest idealna. Pojechaliśmy do ASO 60 km weszliśmy daliśmy kluczyki do auta a panowie z serwisu mieli dzwonić jak coś ustalą. Z Narzeczoną przeszliśmy 100 metrów do baru na obiad zamówiliśmy zupę nie skończyliśmy zjeść i telefon. Proszę wracać bo chyba nie warto dalej żebyśmy sprawdzali ten samochód dalej tylko dach oryginalny reszta malowana a szpachle to zaraz z niego odpadnie dramat. Serwisant zastanawiał się czy nadkole jest z plastiku bo czujnik go nie łapał. Dwie godziny jazdy 10 minut w serwisie 100 zł za sprawdzenie lakieru i paliwo w plecy. Strzeżcie się tego auta.
https://www.olx.pl/oferta/honda-jazz-1-4-i-vtec-exclusive-CID5-IDkhBqQ.html#19f4b47ae7;promoted
Widzę, że nie kupiłeś tego jazzika.
Jeżeli chcesz uprzykrzyć gościowi życie to możesz zgłosić próbę oszustwa.
Proponuję też napisanie do TVN TURBO. Mają tam odpowiedni dział, który zajmuje się takimi sprawami. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Sro 08 Mar 2017, 15:47
Temat postu:
Re: ( Honda ) Honda Jazz dramat część pierwsza
Macix napisał:
Nie kupiłem tylko czas i pieniądze straciłem.
Domyśliłem się.
Jednak chcesz to możesz gościa trochę postraszyć i uprzykrzyć mu życie.
Już w chwili składania oferty chciał sprzedać trefny towar.
Tak więc już to kwalifikuje się pod KK
Przynajmniej innych by już nie nabrał.
Ja bym nie odpuścił, tylko zawiadomił odpowiednie służby. Nie można czegoś takiego tolerować.
PS. Czytałem w gazecie, jak rozprawiono się z gościem który sprzedawał pewne autko. Na fotkach super igła itp.
Zainteresowani przyjechali na miejsce, a na placu auto porysowane i powgniatane. Nic się nie zgadzało z opisem.
Policzyli sobie za przejazd do zwrotu i na pamiątkę rozbili mu szybę w tym aucie, żeby go tak szybko nie sprzedał.
Nie popieram tego co zrobili, ale kasę za dojazd powinien Ci zwrócić. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Dołączył: 11 Mar 2017 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość / region): Pułtusk Posiadane auto: Honda CRV
Piwa: 0/0
Wysłany: Sob 11 Mar 2017, 11:06
Temat postu:
Re: ( Honda ) Honda Jazz dramat część pierwsza
Witam.
W odniesieniu do poprzednich wypowiedzi.
Czy w serwisie dostali Państwo wykaz z poszczególnymi elementami samochodu wraz z gruboscią lakieru w mikronach?
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Pon 13 Mar 2017, 10:19
Temat postu:
Re: ( Honda ) Honda Jazz dramat część pierwsza
Braian2006 napisał:
Witam.
W odniesieniu do poprzednich wypowiedzi.
Czy w serwisie dostali Państwo wykaz z poszczególnymi elementami samochodu wraz z gruboscią lakieru w mikronach?
Myślisz, że w ASO mu podali w/w wartości
Nie wiem czy wiesz, ale różne dostawy danego modelu czasami różnią się od siebie.
Wskaż mi proszę, jakąś firmę - ASO itp, które podają oryginalne dane dotyczące grubości lakieru.
Wydaje mi się, że kolega jak tylko usłyszał o dziwnym pochodzeniu auta to od razu zrezygnował z zakupu.
Spisał jazza na straty i pojechał do domu.
Być może emocje wzięły wtedy górę, aby zdroworozsądkowo pomyśleć nad odebraniem (zwrotem) kosztów przejazdu.
Uważam, że wysłanie fotki ze wzmianką o błotniku było tylko celowym wybiegiem aby przekonać przyszłych kupujących co do zakupu w/w pojazdu. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Dołączył: 11 Mar 2017 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość / region): Pułtusk Posiadane auto: Honda CRV
Piwa: 0/0
Wysłany: Sro 15 Mar 2017, 18:56
Temat postu:
Re: ( Honda ) Honda Jazz dramat część pierwsza
Po mojemu jest to trochę dziwne.
Sam kiedyś kupowałem Honde Accord i oddając ja na sprawdzenie przedzakupowe do serwisu fakt nieautoryzowanego dostałem wykaz każdej części z gruboscią lakieru. Ponad to wykaz podzespołów że stanem technicznym. Z drugiej strony zastanawiam się czy jest to możliwe aby osoby sprawdzające tego Jazz a doszły do blotniku zobaczly tonę spachli i na tym zakończyły twierdząc że auto to szmelc z każdej strony lakierowany.
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Pon 20 Mar 2017, 14:53
Temat postu:
Re: ( Honda ) Honda Jazz dramat część pierwsza
Być może za ten przegląd chcieli zapłacić pewną kwotę pieniędzy tak po cichu - (w ręke).
Natomiast, aby dostać pełen wykaz, wydruki, pomiary itp. należałoby zapłacić o wiele wyższą kwotę.
Myślę, że pod działaniem emocji kolega zrezygnował z dalszych oględzin, i doszedł do wniosku, że do "złomu" już na starcie nie będzie dokładał.
Co zrobił kolega Macix, wiemy. Nie kupił jazza.
Natomiast jak i dlaczego oraz czym się kierował, to już jego sprawa. Być może kiedyś nam to opisze.
Swoją drogą, pamiętam jak w ASO była taka akcja promocyjna, gdzie za darmo robili cały przegląd.
Sprawdzali:
- poziom oleju,
- żarówki,
- zbieżność,
- stan powłoki lakierniczej,
- ciśnienie w kołach,
- płyn hamulcowy
- płyn chłodniczy itp.
Jeżeli miałeś przepaloną żarówkę to wymienili, ale płaciłeś za sam koszt części. Nie było nic podane o kosztach robocizny.
Nawet jeszcze gdzieś mam taki wydruk format kartki A4. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Byłem dwukrotnie w tym serwisie pierwszy raz zostawiłem 350 zł. Okazało się że oprócz tego że cały przód był robiony lapy klejone do wymiany koszt w używkach koło 1000 zł. Do tego po podpięciu pod komputer okazało się że sprzęgło pada oraz uszkodzony jest sterownik poduszek koszt samych części 4500 zł. Gość usunął aukcję bo też drugi temat bym z nim zrobił A w tym samochodzie oprócz dachu każdy element przekraczał 120 mikronów a bok gdzie był robiony według właściciela tyle było szpachli że czujnik nie łapał blachy . Zacieki na progach itp. Nie sprawdzali reszty bo nie warto i tylko policzyli 100 zł za sprawdzenie powłoki lakierniczej i tyle. Wydruk wzięliśmy i podarliśmy cały dzień stracony i kasa masakra . Oszust i mam nadzieję że długo tego złoma nie sprzeda. [/list]
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Wto 21 Mar 2017, 14:39
Temat postu:
Re: ( Honda ) Honda Jazz dramat część pierwsza
Kolega Macix opisał co i jak, tak więc wszystko się wyjaśniło.
Szkoda tylko, że nie ostrzegł innych kupujących przed takim sprzedawcą.
Jednakże, z tego co wiem, to za wprowadzanie towaru z ukrytą wadą do obiegu bez poinformowania o tym kupującego można wyciągnąć wobec sprzedawcy konsekwencje karne.
Sprawa wtedy ma znamiona oszustwa. Wtedy z powództwa cywilnego rozpoczyna się całe postępowanie.
Jeżeli auto wystawione na sprzedaż poprzez portal to o danym fakcie należy poinformować administratora lub osobę zarządzającą nim.
Często jednak tacy "sprzedawcy" po powiedzeniu im prawdy przez kupującego o tym co sprzedają zarzekają się, że nie wiedzieli o tych ukrytych mankamentach tego pojazdu. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Dołączył: 11 Lis 2010 Posty: 13 Skąd jesteś (miejscowość / region): małopolska Posiadane auto: brak
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 11 Kwi 2017, 16:02
Temat postu:
Re: ( Honda ) Honda Jazz dramat część pierwsza
Panowie [cenzura] od rzeczy. Gościowi co sprzedaje tego Jazza to możecie naskoczyć. Napisał w ogłoszeniu że auto bezwypadkowe? Nie ! Więc można mieć do niego pretensje że pie...li przez telefon banialuki ale ze strony prawnej to tak jak pisałem wyżej. Nie ma żadnej podstawy do wyciągnięcia konsekwencji z powodu przejażdżki kolegi i tego że stracił kasę. Na przyszłość moja rada - 20 zł za najtańszy czujnik lakieru i szpachlowozy można wyeliminować na wstępie i nie ciągac się po serwisach. A za paliwo? No cóż, to już wkalkulowane ryzyko takich wycieczek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Honda ) Decyzje zakupowe
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.