( Honda Jazz ) Szarpanie podczas jazdy ze stałą prędkością

[GR_BKP]

Stary... to przecież przed Tobą dopiero "standardowy serwis po zakupie"...
_________________
Pozdrawiam

Jazz 1.4i Graphite

[mati-jazz]

No powoli się ten serwis robi, ale jak już wspomniałem wypłata nie pozwala na zrobienie wszystkiego od razu Jakbym potrójną dostał to by wszystko w jeden dzień było ogarnięte

[kedlaw07]

[Flik77]

[mati-jazz]

Jak już wspominałem, filtry powietrza i kabinowy wymienione, oleju kupiony jednak czekam na smarowidło. Olej w skrzyni wymieniony wraz ze skrzynią, kilka dni po zakupie (wlany Motul 75w90 bodajże). Odnośnie świec to też jak wypłata dopisze to się za nie wezmę. Przeraża mnie tylko regulacja zaworów Koszt w ASO dość duży, a poza ASO nie mam żadnego sprawdzonego mechanika. Odnośnie mojego problemu to zauważyłem jedną ciekawą rzecz. Wydaje mi się że gdy silnik jest zimny i chodzi na ssaniu to problem nie występuje. Szarpanie pojawia się dopiero jak zgaśnie kontrolka zimnego silnika. Tak mi się przynajmniej wydaje, gdyż dziś po pracy jak odpaliłem samochód i zacząłem jazdę, to wydawało mi się że wszystko było w najlepszym porządku. Do czasu zgaśnięcia kontrolki...

[Reklama]

[kedlaw07]

[kedlaw07]

[mati-jazz]

Olej w skrzyni a problem szarpania to dwie różne sprawy. Olej wymieniałem bo musiałem zmienić skrzynię, zaraz po zakupie. A problem szarpania pojawił się niedawno czyli po ok. miesiącu. A takie pytanie: czy ktoś próbował może tych dodatków czyszczących do benzyny typu formuła STP czy jakoś tak?

[kedlaw07]

[mati-jazz]

Skrzynię wymieniłem gdyż na trasie Szczecin - Rzeszów zaczęła gubić olej. Pod koniec trasy chodziła głośno jak wiertarka, wyskakiwały biegi. No i po nawet krótkim postoju pod samochodem była kałuża oleju. Zmieniłem na używkę z 2 lata młodszego jazza, wlałem nowy olej i do tej pory nie widzę większych problemów. Chodzi znacznie ciszej niż stara, jednak nie jest bezgłośna. Po puszczeniu sprzęgła szumi podobnie jak nawiew ustawiony na pozycję 3 (no może nawet 2, ciężko dokładnie określić ) Jak siedzę w środku i mam zamknięte drzwi to nawet przy wyłączonym radiu trzeba się dobrze wsłuchać, żeby wychwycić dźwięk skrzyni z ogólnego hałasu pracującego samochodu. A na zewnątrz to jak już wyżej pisałem. Słychać, ale umiarkowanie. Mam nadzieję że tak ma być...


Odnośnie tematu wątku to zauważyłem że szarpanie nie jest zawsze jednakowe. Dzisiaj jak wracałem z pracy to niemal nie dało się jechać na dwójce. Co puściłem sprzęgło to samochód zaczął robić żabki. Dopiero jak zdecydowanie dodałem gazu to ładnie i płynnie zaczął przyspieszać. Na innych biegach było lepiej, ale podejrzewam że to kwestia przełożenia i na wyższym biegu mniej czuć to szarpanie niż na 1 czy 2. Odnośnie paliwa to tankuję na różnych stacjach, począwszy od małych prywatnych na Shellu kończąc. Spróbuję wyjeździć paliwo z baku do samego końca i zatankować na BP, na której tankowałem zaraz po kupnie i nic złego się nie działo. Zrobiłem na żółtym żydku już ponad 60 kilometrów, ciekawe ile jeszcze tego paliwa tam zostało

[cyberbrat]

[mati-jazz]

Wyjeździłem stare paliwo do zera (samochód zgasł), wlałem 2 litry z zapasowej banieczki, dojechałem do najbliższej stacji BP. Tam zatankowałem dolewając STP do wtrysków jak polecił cyberbrat. Szarpanie niestety nie ustało. Zasmucony, że to nie kwestia paliwa wróciłem do domu. Później samochód stał prawie tydzień (studia, jeżdżę autobusem). Wczoraj jechałem do pracy, wsiadam, odpalam. Silnik zimny, szarpania brak. Silnik się zagrzał, zgasła kontrolka, auto zaczęło szarpać. Jednak dużo mniej niż ostatnio. Zanim dojechałem do pracy (20km) silniczek chodził jak zegarek. Żadnego szarpania, zrywania. Wszystkie objawy zniknęły. Mam nadzieję że to jednak była wina paliwa (wcześniej tankowałem gdzie popadnie, najczęściej jednak gdzie najtaniej nie patrząc na jakość. Powrót z pracy również bez niespodzianek, maszyna lata jak nowa

PS
Na zaświeconej rezerwie, od początku zaświecenia kontrolki do zgaśnięcia silnika z powodu braku paliwa zrobiłem 124km. I nie była to jazda na oszczędność. Trochę korków, trochę klimy, trochę jazdy z prędkościami ~160. Generalnie zwykłe użytkowanie samochodu.

[roman8883]

Kolego MATI-JAZZ, temat już był dawno ale czy udało się rozwiązać problem szarpiącej hondy? Mam dokładnie takie same objawy.

Mam już dwa lata takie auto i problem wygląda tak samo...na zimnym silniku jest ok ale jak się rozgrzeje zaczyna szarpać przy popuszczaniu gazu.....jak daję mocno w gaz jest ok ale jak popuszczę gaz trochę i schodzi na niższe obroty to szarpie jak głupi.

Mam w rodzinie serwisanta hondy i stwierdził że nie wie co to jest ale potwierdza że problem jest.
Po zakupie dwa lata temu było robione:

1. nowe świece
2. regulacja zaworów
3. nowy olej w silniku i skrzyni
4. wszystkie filtry - powietrza, paliwa, kabinowy
5. na próbę podmiana cewek zapłonowych od sprawnej 100% hondy
6. pełna diagnostyka
7. czyszczenie egr
8. pasek wielorowkowy
9. nowy akumulator
Mówił że nie widzi żandego problemu i nie wie dlaczego sie tak dzieje.

Ostatnio trafiłem na innego serwisanta który regulował mi zawory i stwierdził też że nie widzi żadnego problemu i że jedynie jeszcze adaptacja przepustnicy może to rozwiązać......zabrał auto do salonu hondy na ten zabieg ale niestety nie pomogło.

Jeśli znalazłeś rozwiązanie proszę o odpowiedź.

[Lecha]

Sprawdzałeś czy wszystkie rureczki podciśnieniowe nie są uszkodzone, popękane? Układ dolotowy musi być szczelny aby nie zasysał „lewego” powietrza. Sprawdź map-sensor mały czujnik w kolektorze ssącym, który „mierzy” podciśnienie w kolektorze. Przyglądnij się kostce elektrycznej, która leci do niego czy styki są czyste i nie skorodowane. Zdemontuj go i wyczyść jak masz możliwość to podmień na inny egzemplarz. Do odkręcenia jego przygotuj sobie dobrego bita jest mocno dokręcony. Wychodzi dosyć opornie uszczelnienie jest na gumowym oringu. Jeżeli to nie pomoże to sprawdź także przepływomierz, ale to w następnej kolejności.

Powodzenia.

[roman8883]

Postaram się zrobić podane wyżej czynności jak znajdę chwilę......dodam jeszcze że według mnie po tej adaptacji przepustnicy jest gorzej.