Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 6 Skąd jesteś (miejscowość / region): Częstochowa Posiadane auto: Honda Jazz
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 25 Kwi 2016, 16:30
Temat postu:
Rozładowany akumulator; problem z odpaleniem
Ostatnio będąc w Czechach przytrafił mi się problem z odpaleniem Jazza. Sytuacja wyglądała następująco: przyjechałem w sobotę na miejsce po trzystu kilometrowej trasie, podczas drogi nie było żadnych problemów. Wsiadam w niedziele do auta ruszam normalnie i przejechałem około kilometr, pózniej zostawiłem auto na około 10 minut z włączonymi światłami i klimą. Po powrocie i przekręcam kluczyk i zupełnie nic się nie dzieje; nawet żadnego kliknięcia czy próby rozruchu. Wiem że mam słaby akumulator, zimą już raz nie dał rady po mroźnej nocy. Byłem w serwisie i powiedziano mi, że jak na naszą zimę już jest za słaby ale do jazdy spokojnie wystarcza, więc zaplanowałem jego wymianę na jesień. Ostatecznie auto ruszyło na pych i spokojnie dojechałem do domu. Całą drogę paliła się kontrolka silnika, zgasła dopiero następnego dnia po kolejnym ruszeniu. Czy problemem na pewno był rozładowany akumulator, czy może jakiś problem z rozrusznikiem? Nie wydaję mi się że po 10 minutach mógłby się już rozładować tak że nawet nie byłoby słychać powoli kręcącego rozrusznika..
Dołączył: 21 Wrz 2014 Posty: 6 Skąd jesteś (miejscowość / region): Częstochowa Posiadane auto: Honda Jazz
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 26 Kwi 2016, 12:56
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Rozładowany akumulator; problem z odpaleniem
Po prostu ciężko mi uwierzyć w to że to akumulator. Światła świeciły normalnie, radio grało itp. W zimę przy rozładowanym akumulatorze było słychać coraz to wolniej kręcący rozrusznik. Tu już za pierwszym razem była cisza. Jedyną reakcją na przekręcenie kluczyka było zapalenia kontrolek na desce.
Tak jak pisałem, wiem że akumulator jest słaby i szykuje się do jego wymiany, ale według kolesia w serwisie problemem jest tylko wytrzymywanie mrozów, a na lato jest jak najbardziej w porządku. Już nieraz mi się zdarzało czekać na kogoś ponad 10 minut przy włączonych światłach i radiu i nie działo się nic złego.
Zaobserwowałem jeszcze jeden dziwny objaw: do czasu kiedy paliła się kontrolka silnika nie działało automatyczne zamykanie i otwieranie szyby w drzwiach kierowcy. Kiedy kontrolka zgasła tryb automatyczny powrócił.
Dołączył: 11 Lis 2011 Posty: 87 Skąd jesteś (miejscowość / region): Bognor Regis UK Posiadane auto: Honda Jezz 1,4 SE
Piwa: 2/3
Wysłany: Pon 03 Wrz 2018, 17:40
Temat postu:
j/w
Podłącze się do już istniejącego tematu. Mianowicie tak jak napisał "ameal"miałem podobne objawy brak rozruchu po dojechaniu pod dom. W ciągu jednego dnia auk padło tak po prostu.Pomimo "zielonego oczka" aku rozładowało się do zera pomimo normalnego użytkowania. Po diagnostyce w ASO zakupiłem zamiennik nowego aku i wszystko wróciło do normy. Teraz pali na dotyk .Ciekawostka stary akumulator miał 10 lat tyle co auto od nowości.
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Wto 04 Wrz 2018, 10:59
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Rozładowany akumulator; problem z odpaleniem
Musisz mieć świadomość, że stojące auto pod domem też traci prąd.
Najwięcej idzie na podtrzymanie działania alarmu. Aby naładować baterię po takim postoju trzeba troszkę pośmigać. Kilka kilkanaście kilometrów najlepiej bez włączania radia, i innych rzeczy.
Nie daj sobie wmówić, że na niego jałowym postoju naładujesz akumulator.
Z tym zielonym oczkiem jak to ująłeś bywa różnie.
Może w akumulatorze pokazywać się cały czas, podczas gdy sama bateria już jest w agonii.
Należy zmierzyć nie tylko prąd ładowania, napięcie wyjściowe, ale również jej moc.
Pierwszy od nowości wymienilem, bo była atrakcyjna cena a on już sam powoli dogorywał
W drugim akumulatorze zakupionym w ASO też było podobnie, ale podczas przeprowadzania testów na monitorze miernika pokazał się komunikat o wymianie akumulatora na nowy.
Test robił rodzinny mechanik.
1. Zaraz po przyjeździe - 50% "żywotność",
2. Po godzinnym ładowaniu - 55 % "żywotność"
3. Po odłączeniu od w/w ładowania przez okres 2 godzin - 40 % " żywotność" wymień na nowy, a stary daj do punktu utylizacji.
Pojeździłem jeszcze jakiś czas i kupiłem nową yuase dedykowana do w/w modelu, który posiadam.
Kupiłem na allegro z punktem odbioru w mojej miejscowości.
Zamontowali,stary zabrali. Musiałem tylko radio i szybę zaprogramować.
Pod domem na klemy jeszcze smaru miedziowego nałożyłem i jest spoko.
Sprawdź jaką wartość akumulator posiada na starcie tą "%".
Miejmy nadzieję, że kupiłeś model prosto z półki, a nie z magazynu.
Z tego co się ostatnio dowiedziałem to ASO sprzedaje varte blue, a nie japońskie akumulatory yuasa czy inny jej odpowiednik.
Ps. U mnie rządzi już 3 yuasa.
Jest kolega pieta na forum, który posiadał jazza 1.4 z 2007 roku i do końca miał orginalny akumulator.
Niestety sprzedał jazzika ...
Jednak zagląda jeszcze tutaj _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Dołączył: 11 Lis 2011 Posty: 87 Skąd jesteś (miejscowość / region): Bognor Regis UK Posiadane auto: Honda Jezz 1,4 SE
Piwa: 2/3
Wysłany: Wto 04 Wrz 2018, 14:51
Temat postu:
j/w
Dzięki za wszelkie info .Co do aku to myśle ze zamiennik jakiś czas bedzię OK. Mieszkam w UK. Roznica jest taka ze oryginał kosztuje 120 f a zamiennik 70 f gwarancja na 5 lat starczy jak dla mnie, bo nie mam zamiaru aż tyle nim jeżdzić . Tu się samochody z poważnymi usterkami nie naprawia tylko goni dalej lub oddaje na szrot .Pozdrawiam
Ps. Z FB wylogowalem sie 3 lata temu bo zauważylem ze zabiera mi zbyt dużo czasu na czytanie glupot od moich znajomkych np. gotowaniu, narodzinach dzieci ,glupich fotek itp. Nie mam i żyje mi się dobrze bez FB Serio.
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Wto 04 Wrz 2018, 20:43
Temat postu:
Re: j/w
katoga64 napisał:
Dzięki za wszelkie info .Co do aku to myśle ze zamiennik jakiś czas bedzię OK. Mieszkam w UK. Roznica jest taka ze oryginał kosztuje 120 f a zamiennik 70 f gwarancja na 5 lat starczy jak dla mnie, bo nie mam zamiaru aż tyle nim jeżdzić . Tu się samochody z poważnymi usterkami nie naprawia tylko goni dalej lub oddaje na szrot .Pozdrawiam
Jak kupisz akumulator "odstany" to nawet najlepsza gwarancja czy rękojmia Ci nie pomoże.
Cytat:
Ps. Z FB wylogowalem sie 3 lata temu bo zauważylem ze zabiera mi zbyt dużo czasu na czytanie glupot od moich znajomkych np. gotowaniu, narodzinach dzieci ,glupich fotek itp. Nie mam i żyje mi się dobrze bez FB Serio.
Kto Ci karze coś czytać. Zawsze można pooglądać filmy _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Dołączył: 11 Lis 2011 Posty: 87 Skąd jesteś (miejscowość / region): Bognor Regis UK Posiadane auto: Honda Jezz 1,4 SE
Piwa: 2/3
Wysłany: Sro 05 Wrz 2018, 16:36
Temat postu:
j/w
Jaki to jest "odstany" ?? Moj był suchy (bez firmowy) sam zalalem elektrolit (był osobno) i bez żadnego ładowania odpaliłem fure od razu za pierwszym razem. Gwarancja jest na 5 lat. 30000 rozruchow tak jest napisane w opisie. Starczy.
Dołączył: 04 Sie 2016 Posty: 55 Skąd jesteś (miejscowość / region): Katowice/Kraków Posiadane auto: Jazz 1,4x2+W169
Piwa: 5/0
Wysłany: Sro 05 Wrz 2018, 17:01
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Rozładowany akumulator; problem z odpaleniem
Odstany to taki jaki miałem w Fordzie z salonu, że wytrzymał 1,5 roku, a nie odstany miałem w MB W203 i wytrzymał 16 lat.
Średnia żywotność aku dla moich aut to 6-7 lat i spada.
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Czw 06 Wrz 2018, 12:33
Temat postu:
Re: j/w
katoga64 napisał:
Jaki to jest "odstany" ?? Moj był suchy (bez firmowy) sam zalalem elektrolit (był osobno) i bez żadnego ładowania odpaliłem fure od razu za pierwszym razem. Gwarancja jest na 5 lat. 30000 rozruchow tak jest napisane w opisie. Starczy.
Co się tak denerwujesz ...
To, że bez firmowy to nic innego tylko zwykły akumulator który na daną chwilę sprzedaje producent w ASO.
Może to być jakiś badziew jak i również coś z wyższej półki
Jednak sam prawdy nie dojdziesz.
Chyba, że wiesz gdzie pytać _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Honda Jazz ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.