( Honda Jazz ) Dziwne "grzechotanie" z okolic silnika...

[M.A.R.O.]

Witam,
od paru dni obserwuję dziwne zjawisko.
Honda Jazz III 1,4 i-VTEC 2010 rok przebieg ok 43000km, olej w skrzyni hondowski, olej w silniku 0W40 Mobil1 zalany 3000km temu. Olej czyściutki.

Zjawisko polega na dziwnym odgłosie z okolic silnika. Zarówno w czasie jazdy jak i na postoju.
Kiedy silnik się już rozgrzeje, przy przechodzeniu przez zakres 2000 obrotów zarówno w górę jak i w dół na normalną pracę silnika nakłada się takie jakby grzechotanie.
Normalnie wtryski stukają w charakterystyczny dla tych samochodów sposób ale przy ok 2000 obrotów na ten zwyczajny stukot nakłada się tak jakby więcej takiego stukania lecz mniej uporządkowanego. Słychać do przy otwartej masce, przy zamkniętej masce na postoju, ale również słychać go podczas jazdy w kabinie. Oczywiście radio i klimatyzacja muszą być wyłączone, żeby było to słychać.
Myślałem, że to może coś ze skrzynią ale dzwięk pojawia się niezależnie czy się przyśpiesza, czy się hamuje silnikiem, czy obroty spadają po wciśnięciu sprzęgła z włączonym którymś biegiem, czy z wciśniętym sprzęgłem ale biegami w pozycji neutralnej, czy w pozycji neutralnej z odpuszczonym sprzęgłem. Jednym słowem magiczne 2000 obrotów generuje ten odgłos w każdej możliwej konfiguracji.
Dzisiaj na postoju żona naciskała gaz tak, żeby utrzymywać owe 2000 obrotów a ja słuchałem silnika niemal przystawiając ucho do filtra powietrza. Odniosłem wrażenie, że to grzechotanie to bardzo podobny dżwięk do stukania wtrysków ale pojawia się jakby ciut w prawo. Tam są jakieś dwa kwadratowe urządzonka i to własnie jakby z nich albo spod nich słychać ten grzechot.
Czy ktoś kiedyś zetknął się z podobnym objawem? Jakieś pomysły?

[kedlaw07]

Witam,

A możesz to "grzechotanie" jak to opisujesz nagrać i wrzucić gdzieś linka ?
_________________
Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO. Kupiłeś jazza przeczytaj Akcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl
www.kotekmruczek.cba.pl

[M.A.R.O.]

Takiej możliwości nie mam, mogę tylko powiedzić, że z pewnością nie dobiega ani spod samochodu (spod silnika) ani od strony alternatora i paska klinowego. Wyraźnie dobywa się z górnej częsci silnika lub okolic około-silnikowych nieco z prawej strony. Prawej, jeśli się stoi przodem do otwartej maski...
Po przeczytaniu wielu tematów na forum być może można to skojarzyć z jakimś łożyskiem, ale te z mojego doświadczenia raczej buczą, huczą, wyją lub gwiżdżą a ten dźwięk trochę przypomina takie grzechotanie jakie wydają sroki. Oczywiście znacznie ciszej niż sroka, ale to taki nieuporządkowany jakby metaliczny wielostuk. Mogę to porównać tylko właśnie do sroki ale o wiele cichszej i tak jakby ją odtwarzać z mniejszą prędkością... Takie coś...
Gdyby to było któreś z tych łożysk w skrzyni to domyślam się że słyszałbym je od spodu samochodu (kłdłem się obok auta i nic) albo gdzieś bardziej z dołu silnika. A to właśnie jakby od góry. A może to któryś wtrysk tak szaleje?
Niedawno jakieś kiepskie paliwo zostało zalane, ale wyjeżdzilem trochę, dolałem dobrego, dolałem czyścik STP do wtrysków i samochód jeżdzi OK, ale przedwczoraj właśnie zarejestrowałem to grzechotanie.

[M.A.R.O.]

Takiej możliwości nie mam, mogę tylko powiedzić, że z pewnością nie dobiega ani spod samochodu (spod silnika) ani od strony alternatora i paska klinowego. Wyraźnie dobywa się z górnej częsci silnika lub okolic około-silnikowych nieco z prawej strony. Prawej, jeśli się stoi przodem do otwartej maski...
Po przeczytaniu wielu tematów na forum być może można to skojarzyć z jakimś łożyskiem, ale te z mojego doświadczenia raczej buczą, huczą, wyją lub gwiżdżą a ten dźwięk trochę przypomina takie grzechotanie jakie wydają sroki. Oczywiście znacznie ciszej niż sroka, ale to taki nieuporządkowany jakby metaliczny wielostuk. Mogę to porównać tylko właśnie do sroki ale o wiele cichszej i tak jakby ją odtwarzać z mniejszą prędkością... Takie coś...
Gdyby to było któreś z tych łożysk w skrzyni to domyślam się że słyszałbym je od spodu samochodu (kłdłem się obok auta i nic) albo gdzieś bardziej z dołu silnika. A to właśnie jakby od góry. A może to któryś wtrysk tak szaleje?
Niedawno jakieś kiepskie paliwo zostało zalane, ale wyjeżdzilem trochę, dolałem dobrego, dolałem czyścik STP do wtrysków i samochód jeżdzi OK, ale przedwczoraj właśnie zarejestrowałem to grzechotanie.

[skryty21]

Ja odkąd pamiętam mam też inny dźwiek silnika przy 2k obrotów. Myśle ze to kwestia częstotliwości rezonansowej tego silnika. Po zmianie olejów i paliwa może być mniej lub bardziej wyrażny.

Moim zdaniem to cecha każdego silnika że przy pewnej prędkości obrotowej drgania się nakładają. W jazkach nie ma koła dwumasowego więc to nie jest wygłuszane.

[Reklama]

[M.A.R.O.]

To prawda z tym rezonansem, ale weź pod wagę, że wcześniej ten dźwięk nie występował. Pojawił się dopiero kilka dni temu. I zauważam, że wyraźniej go słychać kiedy okna są zamknięte. Kiedy otwarte to szum powietrza zagłusza "grzechotkę" choć nadal istnieje na granicy słyszalności.

[M.A.R.O.]

Nie miałem dotąd czasu ale...
Ta grzechotka została sprawdzona czymś w rodzaju stetoskopu. I dobrze słyszałem. Ponad silnikiem z prawej strony.
Dżwięk dobiegał z dwóch filtrów tam się znajdujących.
Diagnoza - z mało oktanów w paliwie (chrzczone na maksa) a za dużo powietrza, stąd powstawały wibracje i rezonans rury doprowadzającej powietrze do filtrów.

[skryty21]

Hmm, ciekawe a z jakiej studni to paliwo było?

btw.
U mnie zobaczyłem ostatnio ciekawy efekt. Zawsze staram się tankować na Orlenach i w sumie nigdy nie zawiodłem się na tym paliwie. Ostatnio będą w długiej trasie byłem zmuszony zatankować na shellu. W reklamach piszą że ich paliwo pozwala dojechać dalej i w sumie o dziwo rzeczywiście spalanie spadło mi o ~0.3-0.5 l/100km (mocno na oko bo mnie robiłem większych testów). Z tym że nie za darmo, czułem spadek na mocy silnika (oczywiście to moje względne odczucie). Podsumowując, wole moc

[M.A.R.O.]

Studnia znajduje się w Jabłonnie na stacji Orlen Zazwyczaj mają sympatyczne paliwo, ale widać coś ostatnio się wydarzyło bo i mój drugi samochód na ich paliwie słabiutko jeżdził...
Staram się tankować na kilku sprawdzonych stacjach; prywatna stacja Feniks w Chotomowie, Lukoil na Tarchominie, czasem Orlen w Legionowie ale najlepsze paliwo (wielokrotnie sprawdzone) mają w Zegrzu na Lotosie.
I to właściwie wszystko jeśli chodzi o moją stronę W-wy. Shell w okolicach jakoś nie zachwyca.

[M.A.R.O.]

Studnia znajduje się w Jabłonnie na stacji Orlen Zazwyczaj mają sympatyczne paliwo, ale widać coś ostatnio się wydarzyło bo i mój drugi samochód na ich paliwie słabiutko jeżdził...
Staram się tankować na kilku sprawdzonych stacjach; prywatna stacja Feniks w Chotomowie, Lukoil na Tarchominie, czasem Orlen w Legionowie ale najlepsze paliwo (wielokrotnie sprawdzone) mają w Zegrzu na Lotosie.
I to właściwie wszystko jeśli chodzi o moją stronę W-wy. Shell w okolicach jakoś nie zachwyca.

[Kiełekg]

Jeszcze masz Shella i Statoli na Płochocińskiej.
_________________
Kiełek