( Honda Jazz ) Wysokie zużycie oleju, wymiana silnika i skrzyni czy remont?

[filut]

Witam forumowiczów.

Mam problem jak w temacie a mianowicie wysokie zużycie oleju w Jazz-ie. Teraz jest to ok. 0,5l 5w-40 Motula na 1tys km. Problem z olejem mam w zasadzie od momentu zakupu ( takie szczęście) ale do tej pory zawsze od wymiany do wymiany bańka o pojemności 5l wystarczała, teraz muszę jeszcze 1l dokupić. Nie wiem czy to w ogóle możliwe ale auto nie dymi, nie czuć oleju, nie ma poważnych wycieków - auto garażowane więc coś powinno być na posadzce ale jest sucho. Trzeba coś z tym zrobić.

Zastanawiam się czy robić konkretny remont silnika, czy może może kupić używany z małym przebiegiem i przełożyć? Czy może ktoś wie czy będzie pasował silnik od nowszego Jazza? I-VTEC?

Do silnika dochodzą jeszcze łożyska na skrzyni, jeszcze nie ma tragedii ale jak już robić to wszystko. Jeśli można przełożyć silnik z nowego Jazza to chciałbym go wziąć razem ze skrzynią i taki cały komplet przełożyć.

Jeśli ktoś zna dobrego fachowca najlepiej z okolic Lublina z który mógłby się podjąć tego zadania będę wdzięczy

[pieta]

Czołem,
poczytaj ten watek

http://www.honda.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=210387

poza tym pytanie statystyczne jaki olej zalany, jak często wymiany oraz jaki przebieg ?

Silnika ogolnie nie warto remontować, swap na vtec bez sensu, bo jeszcze inny komputer tam jest, itp.
Co do skrzyni to bym się zastanowił, akurat łożyska się psują, szczególnie w starszych autach a "nowa-stara" skrzynia to loteria trochę. Jaki rocznik auta btw? Historia serwisowa znana ?

[kedlaw07]

Witam,

Jeżeli chodzi o ten silnik to skąd będziesz miał pewność ile on w rzeczywistości przejechał i jak był traktowany.
A jak jest jeszcze w gorszym stanie niż twój Kupując tego nie wiesz.
Najczęściej sprzedawca daje gwarancję tak zwany pierwszy rozruch. Kupisz zamontujesz raz przekręci a potem za drugim razem już nie i co zrobisz
Z drugiej strony nawet nie wiem czy ten i-vtec się nawet tam zmieści jeżeli chodzi o gabaryty. Pieta Ci napisał co jeszcze należy przy okazji wymienić.

Ze skrzynią to też może być różnie.

Za mało informacji, żeby coś rokować.
_________________
Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO. Kupiłeś jazza przeczytaj Akcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl
www.kotekmruczek.cba.pl

[julbmw]

Witaj. W takiej sytuacji jeśli planujesz jeździć tym samochodem przez dłuższy czas, a nie sprzedać go jak najszybciej osobiście, i tak też bym tak zrobił, proponowałbym jego remont. Dlaczego? Dlatego, że po jego remoncie, a nawet w jego trakcie wiesz co masz. Kupując natomiast silnik używany nigdy nie znamy jego przebiegu, czy ma 50tyś 100tys czy 200tys, nie wiemy kto jak mocno go "męczył" czasami zdarza się, że silnik z przebiegiem 50tyś km będzie znacznie bardziej zużyty niż ten z przebiegiem 150 tyś. Ponadto remont kosztuje patrząc na wszystkie poboczne koszty nie aż tak dużo więcej, a już po remoncie można cieszyć się "nowym" silnikiem zalewamy go takimi płynami i olejami jakie chcemy i jeździmy. Ja bym spróbował zalałbym olej Shell. Osobiście mam pozytywne doświadczenia z Shell Helix Ultra. Wprowadzili nie dawno olej w nowej trchnologii Pureplus. Zastosowałem i jestem zadowolony

[syrius32]

Twój silnik nie posiada VTEC,a więc opcja zmiany na silnik ze zmienną fazą odpada.

[Reklama]

[pieta]

Czołem,
jakby ktoś sobie zadał trud i przeczytał wątek który wkleiłem, to by się dowiedział ze sam silnik kosztuje circa 800 zeta w dobrym stanie, plus kilka stówek za przekładkę i mamy prawie nowe auto.
Link pierwszy z brzegu:

http://allegro.pl/silnik-honda-jazz-02-08-1-4-i-dsi-kompletny-i5067750416.html

Co do remontu silnika co do zasady się zgadzam ale akurat w przypadku jazza remont się zupełnie nie kalkuluje.
Co do speca do przekładki to wspomniany checker do którego pół forum civika jeździ to akurat bardzo dobry adres. Skoro ludzie przez pół polski jeżdzą to i z Lublina można

Niemniej jednak bardziej interesuje mnie jedna rzecz, tzn. jak można zameczyć tak prostą i idiotoodporną jednostkę jakim jest silnik jazza. Tam de facto jedyny element eksploatacyjny to łańcuch rozrządu ale on i tak się psuje sporadycznie w porównaniu do np. wytworów firmy GM.

Ja bym najpierw give the Jazz a Chance i trochę pokombinowal z olejami, bo chyba jedyny sposób żeby. silnik jazza zameczyc to przeginać z interwałami olejowymi i lać lakieś marketowe wypusty. Dobre oleje wymieniane corocznie do tego systematyczna regulacja zaworów i wymiana swiec co 40k i jazz smiga jak rakieta

[pieta]

[filut]

Przeglądałem tamten wątek. Tak jak napisał pieta remont nie za bardzo się kalkuluje, lepiej wymienić cały silnik, tylko skąd wziąć coś sensownego?
Własnie teraz mam następny termin wymiany oleju i też mi przeszło przez myśl żeby spróbować 10w-40? Może syntetyk 5W-50? Obenie mam Motul X-Cess 5W40. Przebieg na dzisiaj to 136 tys. Olej zawsze co roku -10/12 tys. Regulowałem zawory przy 100 tys + wymiana świec. Jeden z mechaników powiedział że to może pierścienie stanęły, zastosowałem płukankę Millers + olej z super extra nano technologia za kosmiczne pieniądze ale jakoś nic nie pomogło

Dzięki za odpowiedzi

P.S. Widocznie nic nie jest niezniszczalne, możliwe że ktoś go przegrzał i teraz stąd takie problemy.

P.S. 2.

Co myślicie o łożyskach w skrzyni? Tutaj raczej wymiana bo wątpię żebym kupił taką z 50 tys przebiegu, ponieważ z tego co mi wiadomo wszystko wysiada po ok 100 tys?

[pieta]

if aint broken dont fix it jak mawiają starożytni czechosłowacy

Jak łożyska Ci padną to sam usłyszysz, nie ma sensu zmieniać na zapas, chyba ze na gwarancji

Co do olejow to tutaj masz wszystkie możliwe opisane wiec nie będę się powtarzał


http://honda.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=26772

http://honda.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=203847

Errata jeden:
jak 10w40 to weź ten od amsa dla zmeczonych silnikow (jak gdzies znajdziesz), ewentualnie 5w40 full sapsa.

Errata 2
być może plukanke należy powtórzyć bo millers na nanoczastkach nie ma właściwości płuczących (jeżeli to o nim mowa

Errata 3

z innych masz jeszcze megiuna

http://najlepszysyntetyk.pl/sklep/produkt/Meguin%20Super%200W-40%20z%20Archoil%20AR9100/

z większych wypasow masz jeszcze

http://www.oryginalneoleje.pl/produkt/12/3630-penrite-10-tenths-premium-0w-40-5l.html

ale ja bym najpierw zobaczył dlaczego olej wypływa

[filut]

Zrobiłem płukankę przy wymianie oleju - taka mała buteleczka a później zalałem tym Millersem z nano cząsteczkami mając nadzieję że coś pomoże ale niestety nie
Też chciałbym wiedzieć skąd to wypływa, patrząc po tym jak wygląda rura wydechowa to na pewno stamtąd, bo jest okopcona ale podczas jazdy nie ma niebieskiej chmury co przy takiej ilości spalanego jest trochę dziwne, powinna być chmura jak przy starym komarku

Nie wiem czy ten olej 0W-40 to będzie dobry wybór skoro teraz mam 5W-40? Myślę o Valvoline Max Life 10W-40. Może jutro zrobię wymianę i zobaczę co się będzie działo? Jest do wzięcia w hurtowni za 87 zł. Szkoda mi w tym momencie kupować olej za 200 zł i go "wylewać" przez tylną rurę.

Łożyska w skrzyni już słychać i jeśli już będę zmieniał silnik to od razu dobrze by było zrobić te łożyska, tylko że na allegro tego nie widzę, można to dostać tylko w ASO? Może ktoś ma dostęp do znajomego w ASO?

[pieta]

Jeszcze raz piszę. Millers cfs nano jako olej typowo racingowy nie posiadający zadnych właściwości pluczacych wymaga po każdej aplikacji stosowania płukanki. Wiec i tak teraz musisz zrobić płukankę (kolejna)
Nadal podtrzymuje teze stosowania dobrych olejow w jazzie. ten max life 10w40 to już powoli jakość pasztetu jest, jeżeli chcesz przyoszczedzic to weź już 5w40 od shella, 4 litry za 100 zl wynajdziesz bez trudu albo ten specol jak jeszcze nie wykupili
Ale zrobisz jak chcesz.
Errrata,
jak tak będziesz marudzil to Ci wysle swoje oleje w gratisie co mam (w sumie litr się uzbiera 5w40 amsa i hondy

a łożyska dostaniesz w hapartsie http://www.haparts.pl/ tylko pytanie czy chcesz wszystkie czy tylko te co jest felerne, tyle ze to się dowiesz jak skrzynie rozkręcisz

[Sylpete]

filut, płukanka, którą zaaplikowałeś jest po prostu za słaba. Jeśli jest podejrzenie zapieczonych pierścieni to może trzeba zaatakować temat płukanką BG 109, która jest specyfikiem przeznaczonym właśnie do takich sytuacji. Sposób użycia bardziej czasochłonny niż w zwykłych płukankach, ale chyba warto spróbować. Koszt śmieszny w porównaniu z remontem czy swapem silnika.
Poza tym chyba należałoby zauważyć, że próba zmniejszania zużycia oleju poprzez stosowanie coraz wyższych klas lepkościowych średnio się sprawdza. Olej olejowi nierówny, mniej lepkiego oleju może nie ubywać a bardziej lepki - znikać w oczach. Tu kłaniają się inne parametry oleju, krótko: jakość. A wśród powodów tzw. brania oleju sam olej nie jest na pierwszym miejscu, to tylko objaw poważniejszego problemu, niestety.

[MarcinWednesbury]

Ile kosztuje taki silnik w PL mam na stanie jazz z 2002 roku z przybiegiem 7000 mil na czesci plusem jest to ze jest to pewny przybieg na 1000 procent niema szans znalesc takiego egzemplaza od 13 lat stoi u mnie w fabryce z uszkodzonym ty

em

[filut]

Dzięki za tą płukankę, ale nie widzę jej nigdzie do kupienia, tylko eBay. Jednak wydaje mi się, że przy tym zużyciu - wczoraj dokładnie sprawdziłem kiedy ostatnio kupiłem olej na dolewkę - 1l miesiąc temu i jest znowu minimum
Przez ten czas żona mogła przejechać jakieś 1 tys km, chyba już za późno na płukanie :/

MarcinWednesbury taki silnik z tym przebiegiem to była by dobra opcja, ale skoro stoi 13 lat w garażu... Ciekawe w jakim jest stanie. Jeśli mógłbyś wrzucić film z odpalenia i sprawdzić kompresję to może byśmy się dogadali?

[MarcinWednesbury]