Dołączył: 27 Gru 2012 Posty: 1560 Skąd jesteś (miejscowość / region): warszawa Posiadane auto: honda jazz 2007 1.4 i-dsi - prawie jak civic ;)
Piwa: 26/4
Wysłany: Czw 01 Wrz 2016, 12:01
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Flik77 napisał:
Może zdecyduje się na ten od Hondy... Co byście rzekli na 5W30 od Hondy? Jakoś boję się zmieniać parametrów.
Panowie, czy on jest dostępny tylko w takich jednolitrowych butelkach? Można go dostać w opakowaniu 4l?
Teraz dla Hondy w Europie tez oleje castrol robi więc w ASO będzie drogo:
Dołączył: 10 Sie 2016 Posty: 70 Skąd jesteś (miejscowość / region): podkarpacie Posiadane auto: Jazz 1.4 2002
Piwa: 1/0
Wysłany: Czw 01 Wrz 2016, 20:52
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Koledzy proszę o poradę. Przeczytałem kilka wątków o olejach, jednak nadal nie mam w miarę jednoznacznej odpowiedzi. Kupiłem jazza, rok produkcji 2002. Silniczek L13A1 czyli ten mocniejszy. Przebieg to 146tys. być może nawet realny bo wnętrze ma ślady eksploatacji ale nie jest zniszczone. Nie wiem jaki olej mam zalany aktualnie, czy to syntetyk czy półsyntetyk. W związku z tym jaki olej zalać? Ogólnie samochód dużo nie jeździ, w tygodniu może ze 100 kilometrów. Jeżdżę raczej spokojnie, choć nie ukrywam że czasami lubię przycisnąć trochę mocniej, raz nawet do odciny. Dodam jeszcze że silnik nie ma wycieków, widoczne jest jedynie lekkie zapocenie za paskiem osprzętu niedaleko alternatora, więc silnik raczej szczelny. Oleju również nie bierze bo po przejechaniu ok. 1500km nie ubyła ani kropla. Aktualny olej jest czysty, złotobrązowy. Jednak nie wiem co niemiec przed sprzedażą tam wlał i w związku z tym na co dla bezpieczeństwa zmienić?
Dołączył: 26 Kwi 2013 Posty: 633 Skąd jesteś (miejscowość / region): Ostrów Wielkopolski Posiadane auto: Mini Cooper 1.6, Toyota Verso 2.0, MB W204
Piwa: 13/3
Wysłany: Pią 02 Wrz 2016, 09:29
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Nalej Shella Helix 5W30 albo 5W40, lepszego oleju w tej cenie nie znajdziesz... lałem Shella do Jazza 2012r praktycznie od nowości (od pierwszej zmiany oleju ) i silnik przy przebiegu prawie 70 tyś kilometrów w/g ASO jest w stanie idealnym.
Dołączył: 27 Gru 2012 Posty: 1560 Skąd jesteś (miejscowość / region): warszawa Posiadane auto: honda jazz 2007 1.4 i-dsi - prawie jak civic ;)
Piwa: 26/4
Wysłany: Pią 02 Wrz 2016, 10:26
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
mati-jazz napisał:
Koledzy proszę o poradę. Przeczytałem kilka wątków o olejach, jednak nadal nie mam w miarę jednoznacznej odpowiedzi. Kupiłem jazza, rok produkcji 2002. Silniczek L13A1 czyli ten mocniejszy. Przebieg to 146tys. być może nawet realny bo wnętrze ma ślady eksploatacji ale nie jest zniszczone. Nie wiem jaki olej mam zalany aktualnie, czy to syntetyk czy półsyntetyk. W związku z tym jaki olej zalać? Ogólnie samochód dużo nie jeździ, w tygodniu może ze 100 kilometrów. Jeżdżę raczej spokojnie, choć nie ukrywam że czasami lubię przycisnąć trochę mocniej, raz nawet do odciny. Dodam jeszcze że silnik nie ma wycieków, widoczne jest jedynie lekkie zapocenie za paskiem osprzętu niedaleko alternatora, więc silnik raczej szczelny. Oleju również nie bierze bo po przejechaniu ok. 1500km nie ubyła ani kropla. Aktualny olej jest czysty, złotobrązowy. Jednak nie wiem co niemiec przed sprzedażą tam wlał i w związku z tym na co dla bezpieczeństwa zmienić?
Lej tego shella jak przempo pisze, dostępny prawie wszędzie, cena taka że nie opłaca się podrabiać Ogólnie szerokiej drogi
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Pią 02 Wrz 2016, 10:58
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
mati-jazz napisał:
Koledzy proszę o poradę. Przeczytałem kilka wątków o olejach, jednak nadal nie mam w miarę jednoznacznej odpowiedzi. Kupiłem jazza, rok produkcji 2002. Silniczek L13A1 czyli ten mocniejszy. Przebieg to 146tys. być może nawet realny bo wnętrze ma ślady eksploatacji ale nie jest zniszczone. Nie wiem jaki olej mam zalany aktualnie, czy to syntetyk czy półsyntetyk. W związku z tym jaki olej zalać? Ogólnie samochód dużo nie jeździ, w tygodniu może ze 100 kilometrów. Jeżdżę raczej spokojnie, choć nie ukrywam że czasami lubię przycisnąć trochę mocniej, raz nawet do odciny. Dodam jeszcze że silnik nie ma wycieków, widoczne jest jedynie lekkie zapocenie za paskiem osprzętu niedaleko alternatora, więc silnik raczej szczelny. Oleju również nie bierze bo po przejechaniu ok. 1500km nie ubyła ani kropla. Aktualny olej jest czysty, złotobrązowy. Jednak nie wiem co niemiec przed sprzedażą tam wlał i w związku z tym na co dla bezpieczeństwa zmienić?
Najczęściej rozumowanie mechaników polega w ten sposób, że jeżeli nie wiadomo co było zalane wcześniej np. syntetyk to trzeba zalać półsyntetykiem (gęstym), bo inaczej to się silnik rozszczelni. Jak wiadomo jazziki mają bardzo ciasno spasowane silniki.
Najlepsze jest jednak to, że istnieją też oleje syntetyczne (ok hydrokraki) o parametrach np. 10W60 Shell Helix Ultra Racing
Owszem zdarzało się że niektóre jazziki zjeżdżając z taśmy miały zalane 0w20 mineralny. Niestety nie wiem jak to sprawdzić, bo ciekawość mnie czasami jak kobitkę zżera
Osobiście to wymieniłbym ten olej który masz na jakiś lepszy np.Schella 5w30 lub 5w40, lub Motula.
Po jakimś czasie zmieniałbym na coraz to lepsze parametry "w dół". Tak, abyś dołączył do grona
Teraz możesz też pomyśleć (bo idzie zima) nad jakimś dobrym o niskiej lepkości w niskich temperaturach np. 0W, 5W, oraz /X gdzie X to liczba określająca lepkość w wysokich temperaturach.
Im lepkość jest niższa, tym mniejszy jest opór oleju podczas uruchomienia silnika. Chodzi o to że szybciej dociera do zakątków silnika.
A co za tym idzie mniej potrzeba prądu na jego uruchomienie.
Z kolei wyższa lepkość daje lepsze zabezpieczenie silnika przed zużyciem w gorace dni (lato).
Lepkość oleju musi zatem być pewnym kompromisem między tymi skrajnymi wymaganiami.
Mam silniczek zalewany olejem 0w20 (zobacz w stopce) i uważam że to jest najlepszy kompromis szczególnie że zalecany przez hondę.
Dalej się o zaleceniach nie będę rozpisywał, bo zaraz na pewno wojna się rozpęta.
Śmigam głównie po mieście. Olej wymieniam co roku lub co 10 tys. km w zależności co nastapi szybciej.
Nie uznaję olejów gdzie w opisie jest longlife.
Nie chcę się więcej rozpisywać. Myślę, że tutaj koledzy jeszcze więcej napiszą i pomogą Ci w doborze odpowiedniego "smarowidła"
Pamiętaj:
Nie ma nic gorszego jak wlewać do silnika w zadbanym samochodzie nieodpowiedni olej.
To tak jakby pięknej kobiecie dokładać zmarszczek.
Dołączył: 10 Sie 2016 Posty: 70 Skąd jesteś (miejscowość / region): podkarpacie Posiadane auto: Jazz 1.4 2002
Piwa: 1/0
Wysłany: Pią 02 Wrz 2016, 21:22
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Dziękuję za odpowiedzi, praktycznie jednogłośnie padło na shella Jednak póki co jeszcze z miesiąc będę zmuszony pojeździć na tym co jest, bo zakup, opłaty i rejestracja tak mnie wydrenowały finansowo, że jeszcze nie mam wypłaty a już jej nie mam
Dołączył: 29 Paź 2010 Posty: 1081 Skąd jesteś (miejscowość / region): Świętokrzyskie Posiadane auto: Honda Jazz LS 1.4 2005r.
Piwa: 24/17
Wysłany: Sob 10 Wrz 2016, 19:19
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Panowie... bo potrzebuje męskiej decyzji...
Jestem chyba prawie zdecydowany na ten olej hondowski (chyba 0W20), choć zdania na jego temat w naszej strefie klimatycznej są podzielone.
Obawiam się jednej rzeczy.
Jest tak: od przebiegu 80 tys lany jest castrol 5W 30. Teraz mam 119 z ogonkiem. Nigdy mi tego oleju nie ubywało na bagnecie. Dopiero teraz ubyło mi ok pół stanu, który został uzupełniony-350 ml. Oliwa kupiona na miejscu-nie mogę wykluczyć podróbki. Na bagnecie była koloru ciemno brązowego.
Dotychczas zaopatrywałem się via Internet. Nie na pewnym portalu aukcyjnym. Sklep motoryzacyjny.
Ten ubytek skłonił mnie do myślenia o zmianie. Gdyby nie to to może nawet zostałbym przy Castrolu.
Boję się, że zmiana lepkości zrobi krzywdę mojemu silnikow (rozszczelni się itd...). Nie sam olej, ale zmiana parametrów.
Myślę nad dwoma opcjami:
1. 0W-20 od Hondy. Oleje z 0 na początku są wskazane przy małych przebiegach dziennych. Jak u mnie. Roczne przebiegi ok 6-8 tys km.
Na jakimś forum civika czytałem, że tam używają 0W30 też hondowskiego.
2. 5W-30 od Hondy. Są opinie, że ta lepkość radzi sobie lepiej w naszym klimacie. Tutaj miałbym jakiś kompromis.
Teraz szybkie pytanie: opcja 1, czy 2? Zostańmy już przy Hondzie.
Jak nie będzie przeciwwskazań, to myśłę, że dołącze do grona.
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Sob 10 Wrz 2016, 21:59
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Jak pękasz przed 0W20 to salomonowym wyjściem jest 0W30. Zawsze będzie lepszy niż 5W30 (żeby nie było niedomówień - ten ostatni też nie wykończy silnika).
Oczywiście "lepszość" 0Wx nad 5Wx na papierze należałoby wykazywać porównując oleje w tej samej technologii, najlepiej jednej firmy i tej samej linii
Aha, niekoniecznie upierałbym się przy oleju Hondy (nie chodzi o jakość tylko o stosunek jakość-cena). Ale jak koniecznie chcesz...
Dołączył: 05 Wrz 2016 Posty: 12 Skąd jesteś (miejscowość / region): lubelskie Posiadane auto: jazz 1.2
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 11 Wrz 2016, 21:45
Temat postu:
Castro po raz enty
Co Wy macie za problem z tymi olejkami idą 3 5w40 5w30 i 0w20 a jakiej marki to nie ma większego znaczenia a 0w20 może powodować uszkodzenia napinacza łańcucha rozrządu dlatego najlepiej jest zalać 5w30 dobrze i tanio
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Nie 11 Wrz 2016, 22:35
Temat postu:
Re: Castro po raz enty
smerfik napisał:
Co Wy macie za problem z tymi olejkami idą 3 5w40 5w30 i 0w20 a jakiej marki to nie ma większego znaczenia a 0w20 może powodować uszkodzenia napinacza łańcucha rozrządu dlatego najlepiej jest zalać 5w30 dobrze i tanio
Skąd przekonanie o wplywie 0w20 na ten napinacz? Pytanie bez napinki;-) _________________ SstarWines
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Nie 11 Wrz 2016, 22:40
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Flik77 napisał:
Panowie... bo potrzebuje męskiej decyzji...
Jestem chyba prawie zdecydowany na ten olej hondowski (chyba 0W20), choć zdania na jego temat w naszej strefie klimatycznej są podzielone.
Obawiam się jednej rzeczy.
Jest tak: od przebiegu 80 tys lany jest castrol 5W 30. Teraz mam 119 z ogonkiem. Nigdy mi tego oleju nie ubywało na bagnecie. Dopiero teraz ubyło mi ok pół stanu, który został uzupełniony-350 ml. Oliwa kupiona na miejscu-nie mogę wykluczyć podróbki. Na bagnecie była koloru ciemno brązowego.
Dotychczas zaopatrywałem się via Internet. Nie na pewnym portalu aukcyjnym. Sklep motoryzacyjny.
Ten ubytek skłonił mnie do myślenia o zmianie. Gdyby nie to to może nawet zostałbym przy Castrolu.
Boję się, że zmiana lepkości zrobi krzywdę mojemu silnikow (rozszczelni się itd...). Nie sam olej, ale zmiana parametrów.
Myślę nad dwoma opcjami:
1. 0W-20 od Hondy. Oleje z 0 na początku są wskazane przy małych przebiegach dziennych. Jak u mnie. Roczne przebiegi ok 6-8 tys km.
Na jakimś forum civika czytałem, że tam używają 0W30 też hondowskiego.
2. 5W-30 od Hondy. Są opinie, że ta lepkość radzi sobie lepiej w naszym klimacie. Tutaj miałbym jakiś kompromis.
Teraz szybkie pytanie: opcja 1, czy 2? Zostańmy już przy Hondzie.
Jak nie będzie przeciwwskazań, to myśłę, że dołącze do grona.
Biorąc pod uwagę ubytek zapalnym chyba 5w30, ale zainteresowalbym się skąd ubytek. Gdyby nie ubytek lalbym 0w20 szczególnie na zimę. _________________ SstarWines
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Honda Jazz ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.