Dołączył: 17 Kwi 2013 Posty: 70 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: Honda Civic
Piwa: 3/6
Wysłany: Sob 19 Gru 2015, 15:49
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Jest zupełnie dokładnie odwrotnie, wklejam konkretne dane i informacje z zakresu trybologii i stosowania olejów silnikowych, podaję Ci też źródła naukowe. Jak moje posty wyglądają na tle Twoich śmiesznych połajanek pod moim adresem?? Albo wstawki cyberciula?? Ja nic nie chcę pisać, żadnych elaboratów, a zwłaszcza dla Ciebie, bo i tak nie zrozumiesz. Firmy rzadko podają ccs, bo jest to informacja, która o oleju silnikowym mówi dokładnie nic, poza śmiesznymi firemkami jak Amsoil, który być może akurat ten parametr ma dobry i twierdzi w sowich śmieciowych i propagandowych materiałach - że kluczowy. Po czym człowiek bez wiedzy technicznej jak Ty, powtarza te bzdury na forach internetowych mieszając ludziom w głowach. Co za problem podać MRV, który jest dużo bardziej miarodajny i książka, którą wskazuję jako źródło i jest proponowana przez ASTM jako fachowa, jasno to stwierdza? A tak naprawdę, aby porównać oleje to trzeba przeprowadzić bardzo szczegółowe badania na ten temat, bo m. in. występują takie zależności jak w tabeli przeze mnie podanej.. Ty natomiast całe kilkaset stron naukowego opracowania zamknąłeś w jednym parametrze CCS To jest po prostu ŚMIESZNE i już nie wspomnę o tym, że nieprawdziwe Co udowodniłem w sposób powiedzmy taki aby był dla Ciebie zrozumiały i dla innych Także nie zgodzę się z Twoją oceną moich postów, bo jest ona powodowana nie naukowym podejściem, ale jadem, który serwujesz każdemu, kto ma jakieś pojęcie na ten temat i pokazuje, że się Ty i Twoi kumple mylicie. Mylisz się też, że pisanie tutaj traktuję jakoś specjalnie emocjonalnie. Wcale nie. Mam nadzieję tylko, że się ludzie 5 razy zastanowią zanim skorzystają z waszej "wiedzy". Także wszystko to o co mnie oskarżasz, to tak naprawdę sam robisz.
Heheheh kolejni specjaliści od MSDS. Wyciągając na tej podstawie jakieś wnioski na temat bazy olejowej, a w rezultacie na temat ogólnej jakości oleju, jest zupełnie pozbawione sensu. Nie ma nic bardziej mylnego. Dla osób z wiedzą techniczną jasne jest, że olej to nie tylko baza, ale również dodatki. Ogólna formulacja stanowi o tym jak olej jest dobry, a dodatki dobrego sortu potrafią kosztować ogromne pieniądze. Jestem sobie bez problemu w stanie wyobrazić sytuację, gdzie przeciętna baza + dobre dodatki = dużo lepszy olej, niż najlepsza baza + przeciętne dodatki. A biorąc pod uwagę, że większość dzisiejszych formulacji, to w większości mieszanina, którą ciężko określić i firmy podają tylko solventy, to naprawdę droga donikąd. Przekładając na polskie - najlepszy pao-ester z beznadziejnymi dodatkami będzie do bani, a najbardziej przeciętna baza grupy III z dobrymi dodatkami będzie super. Grupa III od 1999 jest uznawana za olej syntetyczny. Jej wady w porównaniu do PAO, to m. in. gorsze zachowanie w ujemnych temperaturach, przewagi cała reszta zwłaszcza oleje III+. PAO używa się obecnie tylko i wyłącznie jako domieszki, bo jest drogie i mało efektywnie rozpuszcza w sobie dodatki, w których to kryje się cała tajemnica. Was, jako konsumentów, obchodzi finalna jakość oleju silnikowego. Grupa V też jest używana, i jest to cała reszta. Także takie ocenianie oleju Castrol 0W20, jak tutaj prowadzicie, jest kompletnie pozbawione sensu i wprowadza w błąd. Dodam też, że polialfaolefiny często w MSDS będą niewidoczne, bo są to związki mało szkodliwe i w zależności do tego z czym mamy do czynienia (jakim stężaniem, rodzajem), to będzie to widoczne lub nie. Tyle i koniec.
ps. co do polecania przeze mnie oleju, to ja nie wiem, Ty masz prawo to robić, a ja nie, nawet jak mam troszeczkę większą wiedzę od Ciebie i jakieś naukowe wykształcenie w tym kierunku?? Polecam Motula, bo uważam, że jego cena vs jakość jest na ok poziomie i uważam go za dobry olej, który nie sili się na pompowanie jakichś głupich wskaźników, które są bez znaczenia, ale ogólnie robi dobry olej, który spełnia swoje zadanie. Często też wprowadza jako pierwszy nowe normy producenckie, bo jego oleje robione są w przód i spełniają wymagania z naddatkiem, czego nie można powiedzieć o AMSoil, który nie spełnia żadnych norm, a kosztuje tyle co oleje je spełniające. To tak na marginesie tego co kto poleca i dlaczego. Równie dobrze zamiast Motula może to być każda inna uznana marka Valvoline, Mobil, Castrol, Total czy Millers, Gulf itd itp. Jest to kwestia wtórna.
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Sob 19 Gru 2015, 18:17
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Szkoda mi soboty na odpowiadanie na Twoje przysr*wki pod moim adresem, więc będzie krótko:
Cytat:
(...) Ty natomiast całe kilkaset stron naukowego opracowania zamknąłeś w jednym parametrze CCS To jest po prostu ŚMIESZNE
Nie. Śmieszne jest to, że to Ty pierwszy przywołałeś w dyskusji parametr CCS. A potem go skreśliłeś...
Cytat:
Także takie ocenianie oleju Castrol 0W20, jak tutaj prowadzicie, jest kompletnie pozbawione sensu i wprowadza w błąd.
Podałem cytat z innego forum. Nigdzie nie dokonałem oceny tego oleju.
Ponosi Cię wyobraźnia.
Cytat:
ps. co do polecania przeze mnie oleju, to ja nie wiem, Ty masz prawo to robić, a ja nie, nawet jak mam troszeczkę większą wiedzę od Ciebie i jakieś naukowe wykształcenie w tym kierunku??
Nigdzie nie polecałem oleju którego używam.
Znowu widzisz więcej niż w rzeczywistości widać.
Na koniec: widać wyraźnie, że dla Ciebie Amsoil=zmienolej.pl. Jak pies Pawłowa. Zero w tym argumentów, po prostu właściciel tego sklepu musiał Ci solidnie przyp...ić w jakiejś dyskusji i nadal nie możesz sobie z tym poradzić. No ale to już nie mój problem.
Prawo Meiera:
Jeśli jakieś fakty nie pasują do teorii, trzeba się ich pozbyć.
Wnioski: Im większa teoria, tym lepiej. Eksperyment można uznać za sukces, jeśli w celu uzyskania zgodności wyniku, trzeba się pozbyć nie więcej niż 50% uzyskanych pomiarów.
Dołączył: 26 Kwi 2013 Posty: 633 Skąd jesteś (miejscowość / region): Ostrów Wielkopolski Posiadane auto: Mini Cooper 1.6, Toyota Verso 2.0, MB W204
Piwa: 13/3
Wysłany: Nie 20 Gru 2015, 00:30
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Pozwólcie, że zacytuję Prof. dr hab. inż. Jerzego Merkisza z Politechniki Poznańskiej.
"Jakkolwiek obniżenie lepkości oleju powoduje zmniejszenie zużycia paliwa, to stosowanie olejów o niskiej lepkości (0W/20, 5W/20) jest możliwe tylko w silnikach, w których przewidziano stosowanie tego typu olejów. W przeciwnym wypadku dochodzi do przyspieszonego zużycia elementów silnika, szczególnie w warunkach pracy silnika z wysoką prędkością obrotową."
W Jazzie przewidziano możliwość stosowania oleju 0W20, nie mam co do tego wątpliwości, wszak mówi o tym instrukcja ( aczkolwiek mocno dający do myślenia jest fakt, że tylko wersje na Europe), ale podkreślę po raz kolejny...stosowanie takiego oleju, to tylko i wyłącznie oszczędność paliwa i taki olej gorzej chroni silnik.
Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 251 Skąd jesteś (miejscowość / region): Szczecin Posiadane auto: Honda Jazz 1.4 2005 + LPG
Piwa: 10/8
Wysłany: Nie 20 Gru 2015, 00:56
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
przempo napisał:
Pozwólcie, że zacytuję Prof. dr hab. inż. Jerzego Merkisza z Politechniki Poznańskiej.
"Jakkolwiek obniżenie lepkości oleju powoduje zmniejszenie zużycia paliwa, to stosowanie olejów o niskiej lepkości (0W/20, 5W/20) jest możliwe tylko w silnikach, w których przewidziano stosowanie tego typu olejów. W przeciwnym wypadku dochodzi do przyspieszonego zużycia elementów silnika, szczególnie w warunkach pracy silnika z wysoką prędkością obrotową."
W Jazzie przewidziano możliwość stosowania oleju 0W20, nie mam co do tego wątpliwości, wszak mówi o tym instrukcja ( aczkolwiek mocno dający do myślenia jest fakt, że tylko wersje na Europe), ale podkreślę po raz kolejny...stosowanie takiego oleju, to tylko i wyłącznie oszczędność paliwa i taki olej gorzej chroni silnik.
Pozdrawiam.
oto idealne przedstawienie sprawy ... poparte profesjonalną publikacją krótko zwięźle i na temat.
następna wymiana oleju będzie motul 5W40. - jak to mówią trzeba spróbować wszystkiego
Dołączył: 17 Kwi 2013 Posty: 70 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: Honda Civic
Piwa: 3/6
Wysłany: Nie 20 Gru 2015, 16:07
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Sylpete
Ja nigdy nic złego o sklepie nie mówiłem, uważam że można spokojnie tam oleje kupować, krytykowałem tylko wypowiedzi jego właściciela, który sieje propagandę i wprowadza rzesze użytkowników w błąd. M. in. wpychając im oleje 0W20 i Archoil, celem "lepszego zabezpieczenia silnika". Trąci to bardzo dużą nieuczciwością wobec własnych klientów i chęcią jak najwyższego zarobku. To mi się bardzo nie podoba i to krytykuję. Nigdy się nie wdał ze mną w dyskusję, bo wie, że byłoby to ze stratą dla niego Nie ten poziom. Niestety, pewnych rzeczy, czytając w "internetacha", albo siedzą na szkoleniach sprzedażowych się nie nadrobi i nigdy tego wiedział nie będzie co ja. Być może też by się to mu nie spodobało, bo przestałby tworzyć mity, które tak przyciągają do jego sklepu kolejnych klientów. Oleje to chemia fizyka i mechanika, bez tego na poziomie szkoły wyższej co najwyżej można sobie mieć o sobie wyobrażenie, że coś się wie, bo nie wie się nic.
Natomiast co do Amsoila, to dla Was jest to bez znaczenia, bo Honda ma rekomendacje, a nie normy, z powodu takiego, że te silniki są jak szwajcarskie zegarki, przyzwyczajone do kiepskiego traktowania, kosztem odrobinę wyższego zużycia paliwa na litr pojemności i wyższego kosztu samej jednostki. Jednakże wiezienie przez ocean średniej jakości produktu, który w samych Stanach ma znikomą część rynku i raczej jest kupowany przez "internetowców" oraz w porównaniu z olejami dostępnym w podobnej cenie w Europie, trąci głupotą. Z jednej strony ich oleje nie spełniają norm producenckich, z drugiej ich cena jest też nie za niska. Zresztą sam sobie możesz to zobaczyć, w karcie nie pisze się wprost o normach, tylko o możliwym zastosowaniu, gdzie dane normy są wymagane. Możesz więc tylko liczyć na ILSAC i API, które są dużo mniej wymagające od norm europejskich i być może nie do końca przewidują możliwe użytkowanie olejów w Europie, gdzie po autostradach jeździ się szybciej i być może pod większym obciążeniem. Chcecie stosujcie, Wasze auta i Wasze pieniądze, ja bym tego nie lał, poza szczególnymi wyjątkami, jak ktoś ma miskę "amerykańską" i nie chce żeby mu się resztka oleju walała, a auto nic nie bierze.
Co do zimnego rozruchu, to jeżeli nie chodziło Ci o CCS, to o co?? Zdradź mi tą tajemnicę proszę, o pour point?
hahah - potrącony umysłowo pragnie zauważyć że wykład Pana Profesora zajmuje znacznie więcej niż suma jego , postów i nie zamierzał nigdy wykładu prowadzić.
@przempo
silnik przystosowany nie jest, jest przystosowana pompa i dzięki temu adaptowano silnik do użytkowania tego oleju, bo musi ona sobie poradzić z wytworzeniem ciśnienia odpowiedniego w przypadku spadku lepkości. Cała kwestia związana z ryzykiem cieńszej warstwy filtra smarnego pozostaje na tym samym poziomie. W przypadku europejskich produkcji problem jest bardziej złożony, bo o ile w większości produkcji made in Japan, rozrząd regulowany jest mechaniczne, to w przypadku jednostek europejskich raczej - hydraulicznie. Spadek lepkości może tutaj być dużo bardziej odczuwalny i w połączeniu z niewłaściwie skasowanymi luzami, oraz cieńszym filmem, prowadzić do znacznego zużycia krzywek wałka, co tak naprawdę dłuuugo było problemem w przypadku silników wzorcowych Mercedesa, stosowanych przez ACEA do przyznawania norm olejom tego typu. Są też jeszcze inne kwestie, jak chociażby pasowanie, które w przypadku silników europejskich zapewnia niższe zużycie paliwa, ale wymaga odrobinę wyższej lepkości. Jest jeszcze kilka innych aspektów, których nie chce mi się poruszać, ale ogólnie tak jak piszesz, to że jest silnik przystosowany, bo jest i nikt tego nie neguje, to nie znaczy, że nie ma to na niego żadnego wpływu.
Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 251 Skąd jesteś (miejscowość / region): Szczecin Posiadane auto: Honda Jazz 1.4 2005 + LPG
Piwa: 10/8
Wysłany: Nie 20 Gru 2015, 17:02
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
cosmo-pl napisał:
Także miejcie w końcu umiar, bo robicie śmietnik z każdego tego typu wątku i do tego wciskacie ludziom bullshit.
Gdybyś stosował w praktyce to co sam zalecasz innym problemu by nie było.
cosmo-pl napisał:
hahah - potrącony umysłowo pragnie zauważyć że wykład Pana Profesora zajmuje znacznie więcej niż suma jego , postów i nie zamierzał nigdy wykładu prowadzić.
a już myślałem że dotarło ale niestety znów mamy ..... modę na sukces odcinek 8597 podpięta pod brazylijski gniot z tęczową flagą na szczycie.
Już raz to zostało napisane ale niestety nie potrafiłeś zrozumieć, może za drugim razem się uda.
Do pewnego momentu nie chodziło o to CO PISZESZ ale JAK to przedstawiasz (wielkie posty z dużą ilością wiedzy mocno bezużytecznej)
po pewnym czasie niestety sam zacząłeś swoje "TEZY" podważać, wmawiając innym ze pisali coś czego nie powiedzieli..
Sam zapracowałeś na to jak odbierają ciebie na tym i innych forach.
Jakoś nie możesz przeboleć tego ze inni mogą mieć swoje zdanie, niekoniecznie zgodne z twoim. _________________ http://japancars.ru/index.php?route=catalog/honda
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Nie 20 Gru 2015, 21:13
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
cosmo-pl napisał:
Sylpete
Ja nigdy nic złego o sklepie nie mówiłem, uważam że można spokojnie tam oleje kupować, krytykowałem tylko wypowiedzi jego właściciela, który sieje propagandę i wprowadza rzesze użytkowników w błąd. M. in. wpychając im oleje 0W20 i Archoil, celem "lepszego zabezpieczenia silnika". Trąci to bardzo dużą nieuczciwością wobec własnych klientów i chęcią jak najwyższego zarobku. To mi się bardzo nie podoba i to krytykuję. Nigdy się nie wdał ze mną w dyskusję, bo wie, że byłoby to ze stratą dla niego Nie ten poziom. Niestety, pewnych rzeczy, czytając w "internetacha", albo siedzą na szkoleniach sprzedażowych się nie nadrobi i nigdy tego wiedział nie będzie co ja. Być może też by się to mu nie spodobało, bo przestałby tworzyć mity, które tak przyciągają do jego sklepu kolejnych klientów. Oleje to chemia fizyka i mechanika...
Jak się ciebie słucha to ma się wrażenie, że raczej metafizyka... żarcik taki;-)
Cytat:
Natomiast co do Amsoila, to dla Was jest to bez znaczenia, bo Honda ma rekomendacje, a nie normy, z powodu takiego, że te silniki są jak szwajcarskie zegarki, przyzwyczajone do kiepskiego traktowania, kosztem odrobinę wyższego zużycia paliwa na litr pojemności i wyższego kosztu samej jednostki. Jednakże wiezienie przez ocean średniej jakości produktu, który w samych Stanach ma znikomą część rynku i raczej jest kupowany przez "internetowców" oraz w porównaniu z olejami dostępnym w podobnej cenie w Europie, trąci głupotą. Z jednej strony ich oleje nie spełniają norm producenckich, z drugiej ich cena jest też nie za niska. Zresztą sam sobie możesz to zobaczyć, w karcie nie pisze się wprost o normach, tylko o możliwym zastosowaniu, gdzie dane normy są wymagane. Możesz więc tylko liczyć na ILSAC i API, które są dużo mniej wymagające od norm europejskich i być może nie do końca przewidują możliwe użytkowanie olejów w Europie, gdzie po autostradach jeździ się szybciej i być może pod większym obciążeniem. Chcecie stosujcie, Wasze auta i Wasze pieniądze, ja bym tego nie lał, poza szczególnymi wyjątkami, jak ktoś ma miskę "amerykańską" i nie chce żeby mu się resztka oleju walała, a auto nic nie bierze. Co do zimnego rozruchu, to jeżeli nie chodziło Ci o CCS, to o co?? Zdradź mi tą tajemnicę proszę, o pour point?
Ja mogę tylko stwierdzić, że co do koloru Amsoil 0W30 bardziej się zdegradował niż Mobil 5W50, ale może to było spowodowane agresywniejszą jazdą, kto wie? Zobaczymy jak Millers 0W20;-) Wg mnie jak ktoś nie katuje auta, to trochę ganz egal, ale poeksperymentować można, bez szkody dla silinika zresztą.
Dołączył: 26 Kwi 2013 Posty: 633 Skąd jesteś (miejscowość / region): Ostrów Wielkopolski Posiadane auto: Mini Cooper 1.6, Toyota Verso 2.0, MB W204
Piwa: 13/3
Wysłany: Pon 21 Gru 2015, 12:33
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Pamiętacie roboxa?
Nadmienię, że to nie kto inny a kolega robox był głównym testerem, orędownikiem i piewcą wspaniałości oleju 0W20, to dzięki niemu i jego szerokiej "wiedzy" popartej tezą o "zalecaniu" przez Hondę oleju 0W20, wielu obecnych kolegów uległo prawie religijnemu zachwytowi.
Sylpete jak to jest, że roboxowi na fabrycznym ( czyli best of the best 0W20 ) "silnik chodził bardzo szorstko, głośno i dużo palił" a Tobie chodzi cichutko i mało pali?
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Pon 21 Gru 2015, 17:31
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
przempo napisał:
Pamiętacie roboxa?
Tego, którego oskarżałeś o handlowanie olejami?
Pewnie! Słabe to było z Twojej strony, zresztą nadal nisko grasz, wywołując osobę, która nie jest obecna w dykusji i na forum, wiec nie może odpowiedzieć.
Cytat:
Sylpete jak to jest, że roboxowi na fabrycznym ( czyli best of the best 0W20 ) "silnik chodził bardzo szorstko, głośno i dużo palił" a Tobie chodzi cichutko i mało pali?
Nigdy nie jeździłem na fabrycznym, hondowskim oleju więc... Pamiętam, jak wspomniany robox zalał w ramach eksperymentu jakieś śmieszne tanie smarowidło od Neste - jaka piękna katastrofa....
Niestety nic nie poradzę, że u mnie lepszą kulturę pracy mam na 0W20 niż na Shellu 5W30. Jednocześnie nie widzę powodu aby za to przepraszać
Co do spalania, to akurat nie zabieram głosu, bo ani ja ani żona (która na codzień ciśnie Jazzem) nie jeździmy jak stetryczali dorożkarze, żeby cykać foty spalania z kompa i podwieszać je na forum
Wg Fuelio spalanie zawiera się między 5,7 a 8,4 w 99% jeździe miejskiej. Nie wiem jak to umiejscowić i mam to gdzieś. Budżetu nie rujnuje. W jazdę na kropelce pobawię się na emeryturze.
Dołączył: 17 Kwi 2013 Posty: 70 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: Honda Civic
Piwa: 3/6
Wysłany: Pon 21 Gru 2015, 19:02
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Tak jak Ci już tutaj wielokrotnie powiedziano na forum - wlewaj żonie do Jazza nawet 0W6 jak uważasz to za słuszne i na pewno Twój silnik chodzi lepiej, tylko nie dorabiaj do tego nieistniejącej teorii. Nikogo kwestie nietechniczne nie obchodzą, czy to co Ty lubisz robić. Stać Cię na paliwo i dlatego lejesz olej energooszczędny, którego główną zaletą (poza domniemanymi i urojonymi właściwościami wymyślonymi przez Ciebie i Twoich kumpli) jest to, że oszczędza się na nim 10-te części litra co któreś tankowanie i jednocześnie śmiej się z dziadków, którzy są na emeryturze i przeżyli wystarczająco dużo, aby szanować każdy grosz. Naprawdę - nie bierz tego osobiście, ale wg mnie większej głupoty i hipokryzji, w sprawie stosowania środków smarnych nie słyszałem. Przebijasz tych, którzy jeżdżą na oleju mineralnym, bo syntetyk rozszczelni silnik. Naprawdę. Zastanów się co piszesz..
sstar napisał:
Ja mogę tylko stwierdzić, że co do koloru Amsoil 0W30 bardziej się zdegradował niż Mobil 5W50, ale może to było spowodowane agresywniejszą jazdą, kto wie? Zobaczymy jak Millers 0W20;-) Wg mnie jak ktoś nie katuje auta, to trochę ganz egal, ale poeksperymentować można, bez szkody dla silinika zresztą.
No to ja mogę stwierdzić, jak już lubisz metafizykę, że jak coś powiesz do dziewczyny, a ta się zarumieni, to albo skradłeś jej serce i zakochała się na zbój, albo dosrałeś, jak łysy grzywką o kant kuli. Mniej więcej tak, to co napisałeś można podsumować. Powiedz mi jeszcze jaki był smak i czy czuć było palone archoile oraz estry pochodzenia kosmicznego, bo musisz wiedzieć, że wg niektórych Millers takie posiada i zanim auto ten olej otrzyma, to one już zaczynają w silniku pączkować - METAFIZYKA...
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Wto 22 Gru 2015, 15:19
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Witam,
Sylpete napisał:
Cytat:
Co do spalania, to akurat nie zabieram głosu, bo ani ja ani żona (która na codzień ciśnie Jazzem) nie jeździmy jak stetryczali dorożkarze, żeby cykać foty spalania z kompa i podwieszać je na forum
Czyżbyś mnie miał na myśli
Fotkę wolę wrzucić, bo obrazuje wszystko co chcę tak na szybko przekazać. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Honda Jazz ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.