Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Czw 17 Gru 2015, 22:38
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
sceptyczny napisał:
kedlaw07 napisał:
Napisałbym Ci czym zajmuję się na co dzień zawodowo, ale obowiązuje mnie Ustawa o ochronie danych osobowych (Dz. U. 2014.1182).
Od kiedy zawód czy tam zajęcie jest daną osobową? Ciągle dowiaduje się nowych rzeczy.
Tak masz rację takiej danej nie ma.
Natomiast jeżeli chodzi o "firmę" w której pracuję to taka dana istnieje.
Nie drąż proszę tego tematu więcej, bo i tak nie odpowiem.
cosmo-pl napisał:
s m u t e cz e k - pewnie jesteś agentem tajnych służb.. to wszystko wyjaśnia.
Niestety twoja wiedza tajemna dotycząca olejów nie sięga aż tak daleko.
Gdybyś tylko przyznał nam rację to bym Ci powiedział co i jak, no ale Twoja wola i Twój rozum. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Dołączył: 17 Kwi 2013 Posty: 70 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: Honda Civic
Piwa: 3/6
Wysłany: Czw 17 Gru 2015, 22:43
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
sceptyczny napisał:
kedlaw07 napisał:
Napisałbym Ci czym zajmuję się na co dzień zawodowo, ale obowiązuje mnie Ustawa o ochronie danych osobowych (Dz. U. 2014.1182).
Od kiedy zawód czy tam zajęcie jest daną osobową? Ciągle dowiaduje się nowych rzeczy.
cosmo-pl napisał:
A swój brak wiedzy, próbujecie przykryć odsądzania od czci i wiary bogu ducha winnych ludzi, którzy raczyli zwrócić uwagę, że p...iycie głupoty
Naprawdę podziwiam Cie że Ci się chce to wszystko pisać. Ja zrezygnowałem zanim zacząłem bo to nie ma sensu.
Oj tam, oj tam. Przynajmniej się jest z czego pośmiać. Taki efekt socjologiczny - jak to ludzie bez wiedzy udają, że ją mają
Kolego Sylepete, nie ja nie wiem co mówię, ale ty nie wiesz i nie rozumiesz. KAŻDY silinik przez ten ułamek sekundy chodzi na sucho (tzn na oleju, który pozostał na częściach i w łożyskach), potem pompa dobija ciśnienie i jest już ok. Oleje o niskiej lepkości mają znaczenie w ujemnych temperaturach, gdzie pompowalność zaczyna odgrywać znaczenie i np może być problem z podciągnięciem baaaardzo zimnego oleju. Natomiast lepkość tego oleju i tak jest za wysoka, czy to jest olej 10W 5W czy 0W. Literka 0W stawia przed olejem natomiast zasadnicze wymogi - CCS przy -35oC na poziomie 6200, czyli że w takiej temperaturze nie może ona być wyższa. Tak się projektuje silnik, aby wytrzymał taką lepkość i tarcie elastohydrodynamiczne i możliwość pompowania nawet przy -40oC. Dla olejów 5W jest 6600 przy - 30oC. Ogólnie więc tak, zapewne 0W oleje i 0W nie będzie się za bardzo pomiędzy sobą różniły, bo muszą spełnić te same warunki.
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Czw 17 Gru 2015, 23:28
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Mhmm...
Więc teraz porównaj CCS oleju 0W20, 0W30, 0W40, najlepiej tej samej firmy. A nie, czekaj... Wg Ciebie podawane przez producenta parametry nie są miarodajne. Pewnie kierujesz się Mocą.
Doceniam natomiast, że dostrzegasz "pewne" minusy zimnego startu. I podziwiam wiarę w to, że ciśnienie załatwi sprawę i w mig dostarczy oliwę wszędzie tam gdzie trzeba, robiąc to tak samo sprawnie z olejem 10W70 jak z 0W20.
Dobra, to już jest trzeci wątek, gdzie klepiesz to samo, to samo się odpowiada, Ty przeklejasz kolejne komunały, potem stwierdzasz że nie piszesz szerzej bo i tak nie zrozumiemy albo jest to zbyt skomplikowane etc.
Pierwszy wątek skasowano.
Drugi zablokowano.
Trzeci jest na najlepszej drodze aby podzielić los poprzednich.
Deja vu bywa zabawne ale bez przesady...
Natomiast beka jest świetna i pośledzę rozwój wydarzeń
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 00:14
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
cosmo-pl napisał:
sstar napisał:
Jakoś to co pisze Sylpete kupuję, wydaje mi się to spójne, wicie rozumicie, czysta logika i metafizyka, panie;-) Argumentów, że fizyka, wiedza nie kupuję.
No to gratuluję - metafizyka (zgodnie ze SJP PWN):
1. «nauka filozoficzna, której przedmiotem są podstawowe kwestie dotyczące istoty i przyczyny bytu»
2. «rozważania o tym, co niepoznawalne, tajemnicze, niedostępne zmysłom i doświadczeniu»
3. «rzecz trudna do zrozumienia ze względu na duży stopień abstrakcji»
Są tam ciekawe tematy: np Mistyka wschodu i zachodu w poezji ANIOŁA ŚLĄZAKA
Będziesz się mógł swoją filozofią dzielić do woli. Otworzysz sobie wątek moje metafizyczne doświadczenia z olejem silnikowym 0W20.
Cieszę się, że ze słownika umiesz korzystać. Przynajmniej tyle. Szkoda, że klasyki gatunku nie liznąłeś. Żartu więc nie skumałeś. No ale kolega inżynier, brzmi prawie tak groźnie prawie kierownik. Czwórki z fizyki i to w ogólniaku (wężykiem!) też winszuję. Momenty były?
sstar napisał:
Boję się, że z fizyki była dwója, wiedza brzmi jak zasłona dymna dla braku argumentów
Cytat:
z fizyki najniżej było 4 i to w ogólniaku. Tytuł inżyniera też jest. Argumentów jest cała masa, tylko ich nie rozumiesz.
Masą mnie teraz przygnieciesz? Chłopie, toż to nie sumo! Czego mam nie zrozumieć? Że skromny z ciebie chłopak. Przecież to jasne!
sstar napisał:
Wyzywanie kogoś od mędrków żałosne.
Cytat:
mędrek wg SJP PWN - posłużę się cytatem, jak bardziej do Ciebie przemawia metafizyka, to alegorię lepiej zrozumiesz:
- mędrek - człowiek przemądrzały, lubiący się mądrzyć, mający się za mądrzejszego niż jest to w rzeczywistości i mądrzejszego od innych - "Przychodzą tacy mędrkowie, co tylko z pychy, żeby zabłysnąć, żeby pokazać, że oni - jak inżynierowie"
"Mędrek co łyknął wiedzy i upił się nią jak winem,
wytwory własnego mózgu ogłasza bóstwem jedynem."
I teraz spytaj się kolegów w których metafizykę wierzysz, jakie szkoły pokończyli, jakie mają tytuły i jakie doświadczenie w kwestii eksploatacji pojazdów mechanicznych, oraz co mieli z fizyki i kim na co dzień są.
Po cóż mam pytać? Wystarczy poczytać? Mądremu wystarczą dwa słowa...
A co do pychy i tego kto się ma za mądrzejszego to zacytuję: "argumentów jest masa, ale ich nie zrozumiesz", kto to napisał?
Cytat:
Aha i jeszcze z racji tego, że po dźwięku rozpoznajesz oleje, to zalecam zgłoszenie się do szkoły wyższej muzyki olejowej, tam możesz sobie wyrobić dyplom ze "słyszenia olejów" i podobno nawet na tym nieźle można zarobić. Co prawda będziesz musiał rozróżnić oleje np 0W20 Motula od Millersa czy tam Amsa, ale dasz radę. Twoi przewodnicy z forum już to zapewne potrafią. Jest jeszcze jedna szkoła, której dyplom też musisz zdobyć - Cudu pod dystrybutorem. Tam też kedlaw i reszta studia pokończyli. O wynikach ich zaawansowanych badań możesz poczytać na tym forum w innych wątkach. Ośmieszają takich biednych i małych inżynierów jak ja, oraz ich wiedzę. Zawstydzają nawet profesorów. Na koniec warto zostać absolwentem Wyższej uczelni absurdu i negacji zdrowego rozsądku, ale tam, po swoim powyższym wpisie, dostaniesz dyplom bez chodzenia na zajęcia. Wystarczy, że doślesz zdjęcie. Pozdrawiam.
Smutne, że jedyne co potrafisz to obrażać wszystkich wokół. Słucha się dźwięku silnika, nie oleju, a to dostępne dla każdego, nie trzeba być inżynierem, a nawet ogólniaka nie trzeba skończyć. Zdroworozsądkowo to już chyba w tym wątku niewiele się dowiemy, niestety.
Dołączył: 17 Kwi 2013 Posty: 70 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: Honda Civic
Piwa: 3/6
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 00:54
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
obrażam głupotę, to fakt, głupota niech się obraża DO WOLI!
Sylpete
Komunały i banały, których nie rozumiesz. Z powodzeniem znajdę olej 0W20, który ma wyższy CCS od oleju 0W30 - żaden problem i na odwrót też. Jest to jednak bez sensu, bo po co miałbym to robić - żeby stwierdzić, że ten o niższym CCS jest lepszy. No w -35oC to faktycznie będzie odrobinę mniejszy opór stawiał przy rozruchu, ale ten o wyższym współczynniku nadal będzie się nadawał do użytku... Bo po to się to badanie robi żeby stwierdzić, że olej popłynie i że nie wywoła wyższego nacisku, poprzez zwiększoną lepkość (tzw stresu po angielsku), niż tak przewidziana przez producenta.. Oraz, że motor w ogóle odpali. Powodowane to było dwoma kwestiami, tym że nowe silniki bez problemu odpalały w niskich temperaturach i nieodpowiednie użycie skutkowało uszkodzeniem silnika. Metoda z lat 60-tych
Liczba lepkości temp operacyjnej, nie ma większego wpływu na współczynnik CCS, który jest determinowany przez literę W i lepkość tzw zimową. Olej w tak niskiej temperaturze jak -35oC, w której bada się CCS, może być już częściowo cieczą nieniutonowską. Aby zrozumieć w ogóle co to jest to trzeba znać przede wszystkim metodę pomiarową. Tzn nie wiadomo kompletnie jak te oleje się zachowuję w temperaturze - 20oC, bo że jakoś tam się zachowują w -30oC, to nie oznacza to, że w -20oC muszą tak samo. Stąd pomiarów nie wykonuje się w tej samej temperaturze, tylko w zależności od lepkości W, a nie np co -5oC co by pozwalało o czymś sądzić.
Także reasumując - producenci bardzo często nie podają CCS bo nie ma on znaczenia, jak tylko i wyłącznie do ustalenia klasy lepkości W spełnianej przez olej, ewentualnie do badań olejów pracujących w bardzo niskich temperaturach, aby znać punkt odniesienia.
W naszym klimacie z pełnym powodzeniem można stosować oleje 15W, na których spokojnie da się odpalić przy -20oC i stres wywołany temperaturą i wysoką lepkością, nie wywoła niepożądanych skutków.
Ogólnie już bardziej miarodajnym byłby test MRV. Ogólnie studia przypadku dotyczące zimnego oleju w samochodzie dotyczą wielu aspektów i nie sprowadzają się tylko do CCS. ASTM bada tą kwestię w sposób standaryzowany na 9 sposobów. M. in. metoda oznaczona ASTM D3892 - Yeld stress from MRV
Masz to zbadane, policzone?? W silniku testowym zrobione badania?? Nie, no i właśnie. Guzik możesz powiedzieć, możesz sobie coś przewidzieć, co zazwyczaj będzie błędne, albo obarczone błędem, zwłaszcza że tutaj się logarytmuje przy liczeniu, a to oznacza krzywe, a nie proste na wykresach. Dlatego nie trudno sobie wyobrazić olej, którego MRV w -35oC wynosi dajmy na to 32,457 mPa S, a w -30oC już np 10,772, przy czym inny będzie miał np w -35oC 30,244, a w -30oC 11,890.
Tak samo jest z innym np LTEP03 w -35oC w stosunku do LTEP26 - różnica kolosalna. W -20oC ten gorszy staje się lepszy, a w -25 jest porównywalny. I co jak to wyjaśnisz, o ile nadążasz i wiesz o czym mówię. Źródło to Oil Flow Studies at Low Temperatures in Modern Engines, do kupienia w biblioteczce ASTM. Kup sobie, poczytaj o ile masz taką wiedzę, jak twierdzisz, że masz i umiesz angielski.
Pozdrawiam i skończ już pisać te głupoty, bo sami nie wiecie jak się bardzo kompromitujecie powielając między sobą te gusła i baśnie. Nie ma to nic wspólnego z technicznym charakterem jakiegokolwiek forum, ani z wiedzą, której mogą oczekiwać użytkownicy, a niewiedzą i wprowadzaniem w błąd.
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 06:39
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
cosmo-pl napisał:
obrażam głupotę, to fakt, głupota niech się obraża DO WOLI!
Sylpete
Komunały i banały, których nie rozumiesz. Z powodzeniem znajdę olej 0W20, który ma wyższy CCS od oleju 0W30 - żaden problem i na odwrót też. Jest to jednak bez sensu, bo po co miałbym to robić - żeby stwierdzić, że ten o niższym CCS jest lepszy. No w -35oC to faktycznie będzie odrobinę mniejszy opór stawiał przy rozruchu, ale ten o wyższym współczynniku nadal będzie się nadawał do użytku... Bo po to się to badanie robi żeby stwierdzić, że olej popłynie i że nie wywoła wyższego nacisku, poprzez zwiększoną lepkość (tzw stresu po angielsku), niż tak przewidziana przez producenta.. Oraz, że motor w ogóle odpali. Powodowane to było dwoma kwestiami, tym że nowe silniki bez problemu odpalały w niskich temperaturach i nieodpowiednie użycie skutkowało uszkodzeniem silnika. Metoda z lat 60-tych
Liczba lepkości temp operacyjnej, nie ma większego wpływu na współczynnik CCS, który jest determinowany przez literę W i lepkość tzw zimową. Olej w tak niskiej temperaturze jak -35oC, w której bada się CCS, może być już częściowo cieczą nieniutonowską. Aby zrozumieć w ogóle co to jest to trzeba znać przede wszystkim metodę pomiarową. Tzn nie wiadomo kompletnie jak te oleje się zachowuję w temperaturze - 20oC, bo że jakoś tam się zachowują w -30oC, to nie oznacza to, że w -20oC muszą tak samo. Stąd pomiarów nie wykonuje się w tej samej temperaturze, tylko w zależności od lepkości W, a nie np co -5oC co by pozwalało o czymś sądzić.
Także reasumując - producenci bardzo często nie podają CCS bo nie ma on znaczenia, jak tylko i wyłącznie do ustalenia klasy lepkości W spełnianej przez olej, ewentualnie do badań olejów pracujących w bardzo niskich temperaturach, aby znać punkt odniesienia.
W naszym klimacie z pełnym powodzeniem można stosować oleje 15W, na których spokojnie da się odpalić przy -20oC i stres wywołany temperaturą i wysoką lepkością, nie wywoła niepożądanych skutków.
Ogólnie już bardziej miarodajnym byłby test MRV. Ogólnie studia przypadku dotyczące zimnego oleju w samochodzie dotyczą wielu aspektów i nie sprowadzają się tylko do CCS. ASTM bada tą kwestię w sposób standaryzowany na 9 sposobów. M. in. metoda oznaczona ASTM D3892 - Yeld stress from MRV
Masz to zbadane, policzone?? W silniku testowym zrobione badania?? Nie, no i właśnie. Guzik możesz powiedzieć, możesz sobie coś przewidzieć, co zazwyczaj będzie błędne, albo obarczone błędem, zwłaszcza że tutaj się logarytmuje przy liczeniu, a to oznacza krzywe, a nie proste na wykresach. Dlatego nie trudno sobie wyobrazić olej, którego MRV w -35oC wynosi dajmy na to 32,457 mPa S, a w -30oC już np 10,772, przy czym inny będzie miał np w -35oC 30,244, a w -30oC 11,890.
Tak samo jest z innym np LTEP03 w -35oC w stosunku do LTEP26 - różnica kolosalna. W -20oC ten gorszy staje się lepszy, a w -25 jest porównywalny. I co jak to wyjaśnisz, o ile nadążasz i wiesz o czym mówię. Źródło to Oil Flow Studies at Low Temperatures in Modern Engines, do kupienia w biblioteczce ASTM. Kup sobie, poczytaj o ile masz taką wiedzę, jak twierdzisz, że masz i umiesz angielski.
Pozdrawiam i skończ już pisać te głupoty, bo sami nie wiecie jak się bardzo kompromitujecie powielając między sobą te gusła i baśnie. Nie ma to nic wspólnego z technicznym charakterem jakiegokolwiek forum, ani z wiedzą, której mogą oczekiwać użytkownicy, a niewiedzą i wprowadzaniem w błąd.
Słownik jęz. polskiego masz opanowany w zakresie podstawowych funkcjonalności, a ang. niestety nie, więc polecam, choćby online, dla inżyniera jak znalazł:
http://studentbuduje.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=210&Itemid=79
Yield nie yeld jak już przepisujesz, a takiś dokładny. Stress, a nie stres, bo wychodzi, że ten twój olej jakiś bardzo zestresowany dziś jest, a pewno niesłychanie niespokojny z niego olej;-) Co do twoich metafizycznych fantasmagorii (koniecznie sprawdź co to znaczy w słowniku), to tego się niestety właśnie obawiałem - pseudonaukowego bełkotu. Najpierw tłumaczysz odkrywczo, że skala logarytmiczna zakrzywia (dobrze, że nie czasoprzestrzeń); a potem piszesz że rożnica ogromna - widać, że nic na studiach nie zrozumiałeś po co w ogóle ta skala logarytmiczna (nadmnienię, że tu funkcję log(log()) zastosowano) przecież nie po to, żeby z prostej krzywą robić. Potem piszesz, że ponieważ się logarytmuje to błędy się tworzą przy wyliczaniu (sic!); a kiedy się nie tworzą? Na początek proponuję podszkolić się z ang., następnie zrozumieć po co skala logarytmiczna, powiedzmy, że to będzie pierwsza lekcja, bardziej użyteczna niż nauczanie ex cathedra o oleju, do czego wydajesz się sobie szczególnie predystynowany, niosąc kaganek oświaty między ciemny lud tego forum.
Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 251 Skąd jesteś (miejscowość / region): Szczecin Posiadane auto: Honda Jazz 1.4 2005 + LPG
Piwa: 10/8
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 08:25
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
cosmo-pl napisał:
Pozdrawiam i skończ już pisać te głupoty, bo sami nie wiecie jak się bardzo kompromitujecie powielając między sobą te gusła i baśnie. Nie ma to nic wspólnego z technicznym charakterem jakiegokolwiek forum, ani z wiedzą, której mogą oczekiwać użytkownicy, a niewiedzą i wprowadzaniem w błąd.
rozumiem... teraz jesteś u terapeuty i usłyszałeś od niego "czego ludzie oczekują na forum"
na pewno nie poematów z mnóstwem pseudo-danych które mają stwarzać pozory "myśli wyższych lotów"
przespacerowałem sie po innych forach i widzę że próbujesz na siłę nawracać też w innych miejscach
z lepszym lub gorszym skutkiem
w większości przypadków finalnie wychodzi albo zamknięty wątek albo BAN,
mam nadzieję i wierzę w to że jesteś jedynym SŁOIKIEM który ze stalowej woli wybrał się do "STOLYCY"
i na forach leczy kompleksy.
Dołączył: 27 Gru 2012 Posty: 1560 Skąd jesteś (miejscowość / region): warszawa Posiadane auto: honda jazz 2007 1.4 i-dsi - prawie jak civic ;)
Piwa: 26/4
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 09:45
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Chloaki dajcie sobie na luz.
Przypominam ze wątek jest akurat o tej odmianie castrola która jest by honda. Ktoś w ogóle go widział na oczy ?
Bez odbioru
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 10:27
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
cosmo-pl napisał:
się napisał...
Obrazki, wklejanki, dygresje i tematyczne skoki w bok. Pozory poważnej dyskusji i zaawansowanej wiedzy. Klasyka a la cosmo.pl. No ale ad rem.
Parametr CCS jest powszechnie stosowany w kartach charakterystyki. "Twój" test MRV - nie. W związku z tym CCS jest istotną informacją dla konsumenta, MRV - nie (bo go tam nie ma). Pewnie każdy powinien przeprowadzić stosowne badania we własnym zakresie w przydomowym laboratorium. Zapewne Ty tak robisz, ale uważaj! - to czasochłonne zajęcie może Ci zabierać czas i już nie będziesz pisał tylu sążnistych postów na forum. Że o analizie setek łożysk z jazzowych skrzyń biegów nie wspomnę...
Prosiłem o porównanie olejów w zakresie właściwości zimowych (tej samej firmy, aby różnica jakości nie była kwestionowana). Napisałeś że to żaden problem. To miło.
Natomiast rzuciła mnie na ziemię informacja o bezproblemowym stosowaniu 15WXX. To wspaniała wiadomość! Lej śmiało u siebie.
Niestety firmy olejowe nie wiedzą o Twoim istnieniu (lub ich chemicy wiedzą więcej - obie opcje są prawdziwe) i sukcesywnie, dekada po dekadzie przeznaczają ogromne środki na zejście z wartością zimową w olejach wielosezonowych o kolejne wartości - 10W, 5W,0W... Nie wiem czym się kierują, na pewno nie rachunkiem ekonomicznym bo 3/4 świata, gdzie tak niskie temperatury nie występują powinna powitać takie innowacje wzruszeniem ramion. Chyba że to chwyt marketingowy. Czyli spisek. Czyli ubierz czapeczkę z folii aluminiowej, zamknij się w piwnicy i czekaj.
Cytat:
...skończ już pisać te głupoty, bo sami nie wiecie jak się bardzo kompromitujecie powielając między sobą te gusła i baśnie.
Czy Ty jeszcze pamiętasz o co kruszymy kopie? Zalałeś forum toną zbędnych informacji, miotasz się jak epileptyk od 0W20 do 15WXX i tyle.
W poprzednim (dzięki Tobie zablokowanym) wątku olejowym zadałem Ci pytanie, które trafiło w próżnię.
Skoro oleje "dwudziestki" to ZŁO, skąd takie oto Twoja opinia:
cosmo-pl napisał:
(..)Jeżeli już chcecie stosować ten olej, to warto pokusić się o coś naprawdę dobrej jakości. Motul ma bardzo dobry estrowy olej Motul Eco-lite 0W20 i gdyby nie jego cena, to spokojnie bym na nim śmigał.(...)
Aha, Motul... Jesteś fanbojem tej firmy i zapewne już niedługo będą na to kolejne dowody.
Pewnie marzy Ci się sytuacja z innego forum, gdzie ktoś do Ciebie (i nikogo innego!) uderza z pytaniem "jaki olej" a Ty walisz jakiegoś coś z połowy tabeli SAE i z reguły Motula. Czasem walniesz z czapy jakąś egzotykę typu Petro Canada 10W30 (??) i potem oczekujesz czołobitności. No tutaj takie akcje nie przejdą. W zasadzie za inwektywy już kwalifikujesz się na bana i nie zdziwię się gdy ktoś to zgłosi.
Kolejny Hyde Park Ci zamkną i pozostanie tylko forum kosiarek spalinowych.
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 10:28
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
pieta napisał:
Chloaki dajcie sobie na luz.
Przypominam ze wątek jest akurat o tej odmianie castrola która jest by honda. Ktoś w ogóle go widział na oczy ?
Bez odbioru
Cytat z innego forum:
"Castrol H 0W20 wg MSDS to w ponad 60% ciężkie oleje parafinowe (czyli mineralny I,II) z dodatkami obniżającymi lepkość i innymi polepszaczami."
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 10:41
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Witam,
sceptyczny napisał:
kedlaw07 napisał:
Natomiast jeżeli chodzi o "firmę" w której pracuję to taka dana istnieje.
Dane firmy nie są danymi osobowymi. Nie pogrążaj się.
Mamy wewnętrzny regulamin, w którym zawarte są pewne dodatkowe dane. Nie jesteś moim spowiednikiem, abym Ci musiał o tym dokładniej opowiedzieć.
Pisałem Ci już wcześniej abyś nie drążył tematu a Ty swoje ... _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Ostatnio zmieniony przez kedlaw07 dnia Pią 18 Gru 2015, 10:46, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 10:42
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Witam,
pieta napisał:
Chloaki dajcie sobie na luz.
Przypominam ze wątek jest akurat o tej odmianie castrola która jest by honda. Ktoś w ogóle go widział na oczy ?
Bez odbioru
U mnie w ASO tylko Shell rządzi. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Dołączył: 27 Gru 2012 Posty: 1560 Skąd jesteś (miejscowość / region): warszawa Posiadane auto: honda jazz 2007 1.4 i-dsi - prawie jak civic ;)
Piwa: 26/4
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 10:45
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
Sylpete napisał:
pieta napisał:
Chloaki dajcie sobie na luz.
Przypominam ze wątek jest akurat o tej odmianie castrola która jest by honda. Ktoś w ogóle go widział na oczy ?
Bez odbioru
Cytat z innego forum:
"Castrol H 0W20 wg MSDS to w ponad 60% ciężkie oleje parafinowe (czyli mineralny I,II) z dodatkami obniżającymi lepkość i innymi polepszaczami."
Cóż...
Daj linka. To forum accorda czy civa ?
Szukalem tego msdsa i nie moglem nigdzie odszukać Jestes pewien ze to castrol H a nie ten zwykly ? Cene ma niezłą ten H (btw eneos sustina tez kosmicznie drogi a to tylko GLT+
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Pią 18 Gru 2015, 11:18
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) no i stalo sie castrol w hondzie (watek olejowy po raz enty)
pieta, nie ma żadnych innych odnośników do materiałów. Tylko to, co zacytowałem. Czyli nie obrażając cytowanego - informacja na razie nieweryfikowalna...
http://www.PKT.22 TAIF
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Honda Jazz ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.