Dołączył: 27 Gru 2012 Posty: 1560 Skąd jesteś (miejscowość / region): warszawa Posiadane auto: honda jazz 2007 1.4 i-dsi - prawie jak civic ;)
Piwa: 26/4
Wysłany: Pon 16 Mar 2015, 00:28
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) sprzęgło szarpie
oryginal sprzegla od hondy to jakies 1100 zl. Exedy chodza za circa 600 zl wiec cena 529 jest jak najbardziej ok do tego jakiś sensowny olej do skrzyni a nie uniwersalny (chciałem napisac castrol ale jeszcze wyjdzie ze jestem uprzedzony ) i będzie cacy
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Sro 04 Lis 2015, 15:20
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) sprzęgło szarpie
U mnie też sprzęgło nie puszcza gładko i równo, ale aby np. pod górkę podjechać w korku, trzeba albo dawać mocno gazu i jeździć na półsprzęgle, aby nie skakać jak żabka. Problem na niskich biegach, na 1,2. Przy starcie da się ruszyć z dwójki i nawet trójki co ponoć też oznaką zjechania sprzęgła. Natomiast sprzęgło się nie ślizga gdy tniemy pod górę. Przypalone było, nie będę nikogo za to obwiniał. Przebieg prawie 170k. Zastanawiam się czy nie wymienić, pewno exedy, koło 500-600 zeta koszt.
No to teraz wzruszy was moja historia;-) Co mnie skłoniło do rozważań. Ano dziś jadąc Fabią (sprzęgło gładko chodziło bez skoków jak żabka na 1 i 2 wprost cudnie ale bardzo wysoko dla odmiany brało) na autostradzie A4 wracając z łestu do Wrocka nagle przy zmianie biegu auto przestało ciągnąć zacząłem nerwowo zmieniać biegi, ale na żadnym mimo zwiększania obrotów nie ciągnął. Rozpędzony bylem fest na szczęście, a pikanterii dodaje fakt, że na A4 w tym miejscu nie ma pasa awaryjnego (stąd ograniczenie do 110 mimo autostrady), dokulałem się więc do zatoczki i tylko dzięki temu nie zostałem zmieciony przez któregoś TIRa co ponoć na tym odcinku A4 często się zdarza. Skoda trafiło do ASO - zobaczymy czy to sprzęgło czy coś innego.
Dołączył: 09 Kwi 2011 Posty: 46 Skąd jesteś (miejscowość / region): Szczecin Posiadane auto: Honda Jazz 2011 1,4
Piwa: 1/0
Wysłany: Czw 05 Lis 2015, 13:30
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) sprzęgło szarpie
SStar, a to szarpanie to zawsze (zimny i ciepły silnik)? U mnie jest przy zimnym, usterki się jeszcze nie pozbyłem ale jak zalałem dodatki do benzyny i zatankowałem PB98 to problem jest znacznie mniejszy, ale takie szarpanie/przerywanie napędu występuje. Osoby niejeżdżące tym autem nie czują tego efektu, ale dla właściciela problem jest i irytuje. Wybieram się do ASO ale mam obawy czy coś znajdą.
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Czw 05 Lis 2015, 18:16
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) sprzęgło szarpie
Rafciu1979 napisał:
SStar, a to szarpanie to zawsze (zimny i ciepły silnik)? U mnie jest przy zimnym, usterki się jeszcze nie pozbyłem ale jak zalałem dodatki do benzyny i zatankowałem PB98 to problem jest znacznie mniejszy, ale takie szarpanie/przerywanie napędu występuje. Osoby niejeżdżące tym autem nie czują tego efektu, ale dla właściciela problem jest i irytuje. Wybieram się do ASO ale mam obawy czy coś znajdą.
Rafciu, na zimnym jest ok. - auto wyrywa się do przodu jak szalone, nawet bez dodawania gazu, zarówno na jedynce jak i na dwójce, bo ssanie podbija obroty samoczynnie - wtedy nie ma wrażenia szarpania. Gorzej na ciepłym, bardzo to odczuwalne np. przy zjeździe z autostrady - wtedy obroty spadają do rzędu 500, no i trzeba się namęczyć - tak jak pisałem gaz, wysprzęglenie i znowu, ew. półsprzęgło, ale to niby nie polecane jest, tylko tak można jakoś godnie jechać a nie jak nauka jazdy skokami, jak żabka. Wydaje mi się, że to wina sprzęgła, które bierze dość precyzyjnie, w jednym wybranym punkcie, dość nisko, choć ostatnio chyba ciut wyżej. W porównaniu z Fabią - mogłem na jedynce spokojnie podjeżdżać prawie bez dodawania gazu, powolutku na jedynce, pod lekką górkę. Z kolei w Fabii sprzęgło brało dużo wyżej, ale ze sporą tolerancją, nie jak w Jazzie punktowo, a punkt trzeba wyczuć. No ale jak pisałem sprawa się rypła, sprzęgło w Fabii chyba poszło się paść. PS> Dziś jeździłem z bla bla car w góry, zawsze Audi, w jedną stronę A4 prawie nówka, w drugą A6 oldskul, ale quatro, fajne autka:-) Chyba sam zacznę zabierać ludzi na trasie Wroc-Lodz:-)
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Czw 05 Lis 2015, 21:04
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) sprzęgło szarpie
Sprzęgło wymienione w... Fabii. Padło totalnie, metal o metal, wszystko na włosku, jakieś nity pościnane. Niewiele z tego rozumiem, choć ogarniam już tarczę, docisk i takie tam. Zaśpiewali 1500 we wrocławskim Elcarze, ASO Skody. Żałuję, bo normalnie mogłem za ok. 700 to zrobić gdzie indziej. Wstawili LuK (ponoć pakowacz Valeo) w cenie ok. 350zł na wolnym rynku. Chyba ok? Sachs za 500zł chodzi. Ponoć dolali 2 litry oleju, tu uwaga, aby zawsze przed oddaniem do ASO sprawdzić poziom. Pamiętam w Hondzie łódzkiej, jak mi chamsko odkręcili filtr i udawali, że nieszczelność. 100 urwałem więc 1400 będę lżejszy jutro. Tyle z frontu. Sorry za off top, ale może temat jest nieco uniwersalny.
Dołączył: 18 Kwi 2016 Posty: 11 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: Honda Jazz III 1.4 i-VTEC 2008
Piwa: 0/1
Wysłany: Pon 18 Kwi 2016, 23:21
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) sprzęgło szarpie
Rafciu1979 napisał:
SStar, a to szarpanie to zawsze (zimny i ciepły silnik)? U mnie jest przy zimnym, usterki się jeszcze nie pozbyłem ale jak zalałem dodatki do benzyny i zatankowałem PB98 to problem jest znacznie mniejszy, ale takie szarpanie/przerywanie napędu występuje. Osoby niejeżdżące tym autem nie czują tego efektu, ale dla właściciela problem jest i irytuje. Wybieram się do ASO ale mam obawy czy coś znajdą.
u mnie identycznie tylko nie próbowałem z tym lepszym paliwem poradziłeś sobie z tym problemem ?
Dołączył: 09 Kwi 2011 Posty: 46 Skąd jesteś (miejscowość / region): Szczecin Posiadane auto: Honda Jazz 2011 1,4
Piwa: 1/0
Wysłany: Sro 20 Kwi 2016, 07:39
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) sprzęgło szarpie
Sprawa jest mocno skomplikowana. Problemu nie wyeliminowałem. Skłaniam się ku twierdzeniu, że to wina materiału z którego jest sprzęgło (tarcza lub docisk lub i jedno i drugie) i spokojna jazda mu nie służy. Udało mi się zminimalizować efekt ale nie wyeliminować. Wymieniłem płyn w układzie hydrauliki sprzęgła i tym sposobem problem zminimalizowałem. Zmiana paliwa i różne dodatki nie dają trwałego i skutecznego efektu. Najlepsze efekty, jednak nie na stałe, daje przypalenie sprzęgła. Kiedyś przy wyjeździe z garażu na wstecznym pod stromą górkę, zostałem zablokowany przez niewiastę za innym kółkiem i musiałem nietypowo manewrować i mocno ruszać. Za którymś razem poczułem przypalone sprzęgło. Od tego czasu przez około miesiąc nie było żadnego, nawet minimalnego, szarpania sprzęgłem przy ruszaniu. Potem problem wrócił, znów przypaliłem (tym razem bez pomocy innych) i znów nie było problemu przez jakiś czas. Tak więc problem jest. Prawdopodobnie pomoże wymiana sprzęgła. Natomiast nie pomoże codzienne ostrzejsze ruszanie bo to też próbowałem. Parafrazując, sorry takie mamy sprzęgła. Rozmawiałem z ASO, rozkładają ręce. Twierdzą, i nie ma się co temu dziwić, że więcej mogą powiedzieć po zdjęciu skrzyni i obejrzeniu sprzęgła (bo np. może jest efekt ząbkowania), a to koszt 1000 zł. Pytałem ich też o nowy komplet sprzęgła i w Szczecinie to koszt ok. 1050 zł. Natomiast mechanik powiedział, że jak dostają oryginalne sprzęgło z logiem Hondy to najczęściej jest to Exedy lub jakieś na "i".
W przypadku sprzęgła miałem jeszcze inny efekt, dźwiękowy. A wyglądało to tak, że jak ruszyłem z jedynki, samochód miał ok. 20-30 na godzinę wrzucałem dwójkę i zwlekałem z puszczeniem sprzęgła i jak samochód zwolnił to dodawałem mocniej gaz i gwałtownie puszczałem sprzęgło. Wtedy słychać było połączenie pisku ze zgrzytem. Ewidentnie w momencie kontaktu tarczy z dociskiem. Często ten efekt był słyszalny gdy pokonywałem progi na jezdni. Po przejechaniu przednich kół przez próg wrzucałem dwójkę i dodawałem gazu i puszczałem sprzęgło, wtedy dawał koncert pisku ze zgrzytem. Po wymianie płynu hydraulicznego sprzęgła przynajmniej tego się pozbyłem i już nie piszczy.
Dlatego polecam regularną wymianę płynu w hydraulice sprzęgła. Tym bardziej, że jest to mega proste i można to zrobić samemu nawet pod blokiem. Czas roboty to max. 30 minut.
To tyle o sprzęgle. Może ktoś miał podobne dylematy ale inne spostrzeżenia lub rozwiązania problemu to z chęcią poczytam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Honda Jazz ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.