( Honda ) Jadę obejrzeć auta - co o nich myślicie?

[Tomek R.]

Witajcie.
Znalazłem kilka Hondziawek w mojej okolicy i za chwilę zamierzam podjechać w te miejsca i rzucić okiem na te auta... Ogólnie chyba wiem na co zwracać uwagę, bo już trochę poczytałem forum. Wolałbym chyba wersję 1.4 bo z opisów wynika że lepsze wykończenie i klima auto. Ale obecnie mam klimę zwykłą i jest ok. Raczej rzadko jej używam bo źle na mnie wpływa ( ból gardła i zatok ) ale czasem jest niezbędna. Jestem w stanie wydać do 25tys na auto ale wolę zawsze zaoszczędzić i tu się waham między 1.2 i 1.4 Ta czerwona ładna ale chyba srebrna łatwiejsza w utrzymaniu. Czarnego auta już chyba nie chcę bo bardzo na nim widać brud. Co o nich myślicie?

http://allegro.pl/honda-jazz-2006-klima-100tys-polecam-i4396217079.html

http://www.auto.pl/gielda/osobowy_showone.php?zfn_in=248&zyr=50&zfn_in_1=248&kod=13awqt#none

http://otomoto.pl/honda-jazz-1-4kat-83km-jak-nowa-1-4-C32934370.html

http://otomoto.pl/honda-jazz-1-4i-salon-polska-aso-C33265062.html
_________________
Pozdrawiam
Tomek

[kony74]

Śmieszą mnie opisy w ogłoszeniach w stylu "jak nowa".

Na zdjęciach wszystkie są ładne. Co do koloru - najpraktyczniejsza jest srebrna, czerwona i czarna to porażka jeśli jesteś pedantem. Mam czarną Toyotkę i powiem tak: jeśli chcesz aby lśniła jak lustro to musisz polerować co kilka dni. Ja już dawno odpuściłem i wcale przybrudzony czarny kolor nie wygląda źle, mniej też widać wgniecenia. Jedynym minusem czarnego jest to, że się bardziej nagrzewa w upały. Klimatronik to nie tylko klima, ale też ogrzewanie - według mnie wygoda warta zastanowienia.

Jedź oglądać czy bezwypadkowe. Osobiście zainteresowałbym się samochodem z polskiego salonu - potencjalnie niższy przebieg i historia do sprawdzenia, ale obejrzałbym wszystkie.

[Vespa]

Do 20 tys. dostaniesz ładną Hondę Jazz 1,4 z klimatronikiem i po liftingu (który był w 2005 r.). Poza wygodą z automatycznej klimatyzacji, bez porównania ładniejsza w środku jest wersja z klimatronikiem i wygląda bardziej nowocześnie. Fajnym gadżetem jest kierownica wielofunkcyjna. W wersji Sport są też lepsze jakościowo fotele i halogeny ale trudno dostać taką sztukę w dobrym stanie i z manualną skrzynią.

[kedlaw07]

Witam,

Osobiście wybrałbym jakąś srebrną ze względów praktycznych o których piszesz.
Musisz sobie zdać sprawę z tego że te liczniki są chyba kręcone, to pierwszy zabieg handlarzy w celu szybkiego sprzedania i osiągnięcia jak najwyższego zysku. Następny to polerowanie do upadłego w zaprzyjaźnionych zakładach kosmetycznych i naprawy blacharskich.

Jeżeli będziesz chciał odbyć przejażdżkę próbną to jedź bez włączonego radia. Być może usłyszysz jakieś stuki. Jeżeli handlarze mają coś do ukrycia to właśnie włączają radio w celu ukrycia wad, a nie po to żebyś posłuchał muzyki. Ty sam będziesz wiedział kiedy masz włączyć radio.

1. Zwróć uwagę na kierownicę, ja mam przejechane 60 tys. km i jest już wytarta. Daje to do myślenia, ale moje auto jest o początku u mnie.
2. Jak będziesz miał nową lub prawie nową to było już coś robione, może być też już bez poduszki.
3. Zwróć uwagę na spasowanie lamp przednich jak i tylnych oraz drzwi,
4. Numery na szybach mają być wszędzie takie same i numer vin też na przedniej,
5. Pooglądaj spawy te koło łączeń tylnych blach na górze przy klapie,
6. Zobacz na roczniki opon oraz czy wszędzie są takie same. Teraz pokarzą ci "świeże i zdrowe" opony, a sprzedadzą ze starymi.
7. Bagażnik pod kołem dojazdowym ma byś suchy,
8. Kupując musisz otrzymać trójkąt i gaśnicę, sprawdź też czy masz oryginalny podnośnik. Powinien być pod wewnętrzną częścią zderzaka pod podłogą.
9. Sam wybierz kto ma ci sprawdzić samochód, który mechanik czy stacja diagnostyczna. Jezli to nie będzie mozliwe w danym dniu to umów się na inny, ale nie mów handlarzowi gdzie pojedziesz w celu sprawdzenia.
10. Uważaj co podpisujesz jeżeli chodzi o gwarancje, bo właściwie w tych umowach nie ma nic co cię chroni.
11. Sprawdź VIN
12. Czy auto nie jest obciążone długami i dlatego stoi w komisie.
13. Silnik ma być nie myty ale suchy. Jeżeli jest czysty oznacza to że gdzieś coś się saczy lub leje i dlatego tak go wyczyścili.

I jeszcze jedno, do zakupu podchodź bez emocji na spokojnie. Nie daj po sobie tego poznać. Inaczej przepadłeś. Cała sprzedaż opiera się na psychologii. Przecież nie musisz kupić teraz autka. Nikt ci nie karze. Nie mów że się znasz, tylko spokojnie posłuchaj co on ma ci do powiedzenia. Wnioski powoli będziesz wyciągał sam.

To tak chyba na tyle. Jeżeli coś się komuś z kolegów przypomni to niech dopisze.

kony74 napisał:

[Vespa]

Z tych co pokazałeś zainteresowałbym się tylko tymi dwoma:
http://otomoto.pl/honda-jazz-1-4kat-83km-jak-nowa-1-4-C32934370.html
http://otomoto.pl/honda-jazz-1-4i-salon-polska-aso-C33265062.html

Jeszcze kwestia wody - jeśli znajdziesz ładną i zadbaną sztukę z wodą w kole to nie dyskwalifikuj jej z tego powodu. Tą usterkę usuniesz sam za 30 zł.

Aha - numery na szybach nie zawsze występują. Na większości któe oglądałem nie było ich w ogóle.

[Reklama]

[Marc]

[Tomek R.]

Widzę że są szybkie i rzeczowe odpowiedzi:-) Dzięki!
A teraz odnośnie obejrzanych czterech aut...
Pierwsza była czerwona. Auto miało małego "dzwona" przodem z lewej strony. Wymieniony został lewy reflektor, klepany i malowany lewy błotnik i prawe drzwi... Prawy próg zawisł na jakimś krawężniku. Brak rolety. Poza tym silnik pracował równo i nie było jakiś słyszalnych kłopotów z zawieszeniem. Jednak to 1.2, po przejściach i jeszcze do poprawek lakierniczych. Faktycznie wnętrze jest raczej biedne.
Kolejny był czarny polski Jazz... Historia auta znana ale: Przytarty tylny zderzak, prawy tylny błotnik z nadkolem, prawe przednie i tylne drzwi. Wszystko do lakierowania. W środku w miarę zadbany ale deska mocno porysowana na górze. Pewnie od jakiegoś GPS. Stalowe felgi i stare opony. Mechanicznie raczej ok. Najwyższa cena i sporo do zrobienia w aucie bo mocno zaniedbane:/
Potem oglądałem srebrną 1.2. Środek po praniu i jakiś cymbał wyjmował panel z radiem. Dookoła wyszczerbione wszystko jakimś śrubokrętem :/ Masakra. Coś takiego odpada w przedbiegach.
Ostatnia to srebrna 1.4. Blachy w porządku. Nie patrzyłem dokładnie ale wydawało się wszystko oryginalne. Środek zadbany, nie zniszczony, radyjko i klima działała ok. Przebieg jakieś 100tys. Najlepiej przygotowana do sprzedaży Niestety stalowe felgi, inne opony na przedniej i tylnej osi. Kierownica jak nowa. Może faktycznie ma te 100tys. Cena 20900 + opłaty... Chyba sporo jak za 2006r.
W autach 1.2 nie było problemu z pęknięciami przy zawiasach klapy bagażnika. Auta 1.4 miały te pęknięcia z prawej strony... Takie to zeznania z pierwszych poszukiwań małej Hanki.
_________________
Pozdrawiam
Tomek

[jacks]

ja przygladnął się tej czarnej ze względu na jako taką jasność pochodzenia - szkoda ze czarna- reszta to wehikuły handlarzyn więc bez gruntownego serwisu się nie obędzie, szukaj krajowego od osoby prywatnej
powodzenia

[Tomek R.]

[Vespa]

Będzie ci bardzo trudno znaleźć krajowego w dobrym stanie, w bogatej wersji wyposażenia za mniej niż 20 tys. Już nawet nie chodzi o to, że prywatni wyżej cenią swoje samochody niż handlarze - po prostu mało kto je posiada i chce sprzedać.

Mój też ma kierownicę w idealnym stanie, a ma przebieg ponad 80 tys. Wydaje mi się, że w dużej mierze to zależy od sposobu prowadzenia i tego czy się komuś mocno ręce pocą No i Niemcy generalnie muszą o wiele mniej kręcić kółkiem niż Polacy, którzy omijają dziury

Teraz jeśli chodzi o opony. W samochodach z przebiegiem ok. 80 tys, powinny być jeszcze chociaż na jednej osi fabryczne Yokohamy Warto sprawdzić, choć to też nie może być stu procentowym wyznacznikiem cofanego przebiegu.

Jeszcze jedna rada - w ramach negocjacji ceny możesz poprosić o przekładkę kół na alusy z innego Jazza lub Civica, które stoją na placu.