( Honda Jazz ) Obroty Biegu Jałowego

[kedlaw07]

Witam,

u mnie obroty od 800 do 1000 przy włączonej klimatyzacji. Ale różnie widać, i zależy pod jakim kątem patrzeć

przempo napisał:

[sstar]

dzięki za info! ja na wszelki wypadek te dwa kroki zrobiłem, bo wiele mnie to nie kosztowało, ale to co pisałeś - zbyt duże obroty na początku, plus potem telepanie na jałowym i zgrzanym, to pamiętam; nie wiem jak ostatnio, bo na razie upałów jeszcze nie ma, sprawdzę i powiem;

ps. ktoś może z tego forum w tym wątku się wypowie?
http://honda.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?p=944487#944487
bo jakoś bez odzewu:-(

[kubus_ccnp]

Witam,
rozmawiałem z serwisantami z dwóch różnych serwisów, żeby mieć porównanie Jeden twierdzi, że przeprowadzają procedurę nauki opisaną w instrukcji serwisowej. Drugi twierdzi, że nie robią tego. Natomiast oboje przyznają, że niektóre ustawienia się resetują już w chwili odpięcia aku, jeśli natenczas autko nie jest zasilane z jakiegoś innego źródła.
Do sstar: Zapytałem też o regulację biegów jałowych, jeśli się jednak nie uda ich ustabilizować procedurą. Serwisant stwierdził, że można auto podpiąć do komputera i próbować w ten sposób wyregulować.
Tak czy inaczej napisz jak Ci poszło i jakie efekty.
Pozdrawiam. Powodzenia.

[przempo]

[sstar]

Ja rozumiem to tak, że m.in. odłączenie akumulatora i brak opdowiedniej procedury może spowodować rozregulowanie obrotów biegu jałowego.

Co więcej wydaje mi się, że świadomie bądź nie ostatnio w ASO na Brzezińskiej w Łodzi przy okresowym sprawdzeniu tego i owego, przy okazji odłączania akumulatora (radio do ustawienia) rozregulowali nam bieg jałowy.
Co prawda pewności nie ma, bo to był pierwszy letni sezon, ale jednak po wizycie w ASO (kwiecień/maj zeszłego roku) obroty biegu jałowego zaczęły spadać do 500, a przy tym zaczęło telepać autem, znaczy wpadało w drgania, których wcześniej nie kojarzyłem. Co do ostatnio zastosowanych
dwóch kroków - przegrzania silnika, a potem wrzucenia biegu jałowego, to
o efektach mogę powiedzieć dopiero jak się nieco ociepli, bo gdy zimno, to
nigdy nie było problemów.

[Reklama]

[kedlaw07]

Witam,

przempo napisał:

[przempo]

kedlaw07 napisał
Kiedy odłączysz akumulator to po jego podłączeniu masz do ustawienia: radio oraz automat szyby.

oraz powinieneś przeprowadzić procedurę uczenia obrotów biegu jałowego - przynajmniej tak wynika z serwisówki, którą ktoś cytował"

Procedura uczenia obrotów biegu jałowego powinna być przeprowadzana za każdym razem, gdy: Akumulator został odłączony.

żeby nie było, dla mnie to głupota...ale jak już napisałem niezbadane są pomysły inżynierów...

[kedlaw07]

Witam,

przempo napisał:

[przempo]

[kedlaw07]

Witam,


mój napis chyba lepszy ponieważ nie ma do niego odniesienia w czasoprzestrzeni.

W twoim przypadku napis:

[sstar]

Podpytywał mnie użytkownik tego forum mejlowo, więc może i tu głos zabiorę, bo jakby telepanie ustało. Obroty chyba nadal nie za wysokie. 30 tys. temu zmieniałem świece i regulowałem zawory, może kóraś z tych czynności, choć nie kojarzę natychmiastowej poprawy. No bo chyba nie zmiana oleju Mobil 5W50 na Amsoil 0W30;-)?

[gooooo]

U mnie wibracje również się pojawiają ale gdy silnik jest już dobrze rozgrzany. W zimie faktycznie rzadziej się to pojawiało bo wolniej nagrzewa się silnik. Obroty trochę poniżej 1000. Wibracje są delikatne- ale odczuwalne
_________________

[Adikga]

Witajcie,
Temat zaciekawił mnie teraz gdyż wymieniłem silnik w swojej Hani Jazz.
W poprzednim obr. biegu jałowego to zwykle 980 obr/min i pamiętam, że wtedy przepustnica była ustawiona na 9.8 %. I nie obserwowałem za bardzo drgań na postoju.

Teraz jest 640-660 obr/min przy przepustnicy 9 %. I właśnie drgania są jak najbardziej odczuwalne.

Wiem, że temat stary ale może mnie ktoś skomentuje

Pozdrawiam
PS silnik mam z Jazza 2004.

[Radzik77]

Witam użytkowników,
Od niedawna jestem posiadaczem Jazza 2003 1.4 z LPG i właśnie dopadł mnie problem obrotów biegu jałowego. Otóż pewnego razu grzebałem coś przy silniku i zauważyłem, że minusowa klema na akumulatorze jest luźna. Zdjąłem ją więc, przeczyściłem wszystko i założyłem z powrotem. No i od wtedy wszystko się zaczęło. Obroty na jałowym to teraz około 1500. Baaardzo rzadko złapie prawidłowe 800. Próbowałem tej procedury wiele razy - pomaga na chwilę, najdłużej na parę dni. W ASO powiedzieli mi, że nie słyszeli, żeby użytkownik mógł sam nauczyć auto obrotów biegu jałowego - oni robią to przez komputer (bagatela 150 PLN).
Dodam, że przed odłączeniem akumulatora obroty były ok. Świeci się engine check, ale świecił się już przedtem i poprzedni właściciel powiedział, że tak było zawsze od kiedy zamontował gaz (w ASO też mi powiedzieli, że tak może być, że komputer świruje pod wpływem LPG).
Miał ktoś podobnie? Mógłby mi ktoś pomóc jakąś radą?

Pozdrawiam

[witek_p]

Jeżeli dolot cały jest szczelny to by to wskazywało na przycinający sie krokowy. Przepustnica do rozebrania i czyszczenia na początek. Potem odpalić zimne auto i zostawić na wolnych aż załączą się wentyle. Autoadaptacja powinna być zakończona.
A co do Checka to przydało by się odczytać jednak błędy, bo oprócz walącej lambdy może doszło coś nowego. Dla mnie tłumaczenie że od LPG ma świecić chceck to sorry ale prowizorka. Masz tam sekwencję (4 gen) czy instalację na śrubę i/ II generacji ? Moim zdaniem kiepska regulacja skoro świeci check, no chyba że te silniki są tak wrażliwe, ale to wtedy są emulatory lambdy i można takiego czegoś użyć - chociaż dla mnie to ostateczna ostateczność.