( Honda Jazz ) Silnik sie dławi i wyskakuje Kontolka CHECK ENGINE

[kobert1]

przydala by mi sie taka kolezanka ktora pozyczy cewki

[Spokojazda]

[hyzio]

Miałem podobny problem z moją Jazzią, 1.4 2002. Po wizycie u mechanika i regulacji zaworów z wymianą świec (zawory podobno były mocno rozregulowane a świece dość mocno zużyte) autko smiga jak nowe. Koszt naprawy to 220zł (100zł za regulację i 120zł za świece)

Zanim zostało to zrobione pierwsze podejrzenie padło na zawór EGR, jednak po podłączeniu do komputera, pokazał się błąd czujnika wału. Ostatecznie jednak okazało się, że nic z tych rzeczy nie musiało być wymienione:-)

Wcześniej autko na zimnym silniku chodziło bez zarzutów, jednak po rozgrzaniu, przy delikatnie mocniejszym nacisnięciu na pedał gazu i próbie dynamicznego przyśpieszenia silnik mocno szarpał. Zdarzało się, że przy ruszaniu i mocnych kilku szarpnięciach silnik gasł i pojawiała się kontrolka Check Engine. Wtedy trzeba było auto ponownie odpalić jednak kontrolka znikała dopiero po jakimś dłużym czasie.

[Spokojazda]

Czyli wyregulował zawory i sprawdził świece. później wymieniał podejrzaną cewkę, ale nic nie pomogło.
Próbuję analizować: silnik dławi się na ułamek sekundy gdy wciskam gaz oczywiście pod obciążeniem, tak cirka, ok. + - 2000 obr. Wtedy wytwarza się podciśnienie w gardzieli dolotowej powietrza i jakiś czujnik czy coś odcina chyba elektrykę na moment, po którym praca silnika wraca do normy. Do następnej chwili gdy znowu następi redukcja biegu i przyśpieszanie od wolnych obrotów.
Nie chciałbym aby naprawa odbywała się metodą starożytnych, czyli wymianie wszystkiego po kolei, bo to by były za duże koszty. Na razie z tym jeżdżę choć to wkurzające.

[kedlaw07]

Witam,

Spokojazda napisał:

[Reklama]

[Kiełekg]

Ciśnienie sprężania przy okresowym szarpaniu?
_________________
Kiełek

[kedlaw07]

Witam,

Kiełekg napisał:

[mitex01]

Natomiast na innych forach oprócz świec forumowicze rozwiązali swoje problemy poprzez wymianę:
kopułki i sprawdzenie czy nie ma uszkodzeń i zaśniedziałych styków, aparatu zapłonowego.

Ciekawe ,ciekawe - piszą chyba tak na forum fiata 126 p .''

[kedlaw07]

Witam,

mitex01 napisał:

[Flik77]

Też od czasu do czasu ten problem daje mi się we znaki. Świece wymieniane jakieś 30 tys km temu-na jakiś czas rozwiązało to problem. Tak to w sumie nic z tym nie robię...U mnie jest tak, że pojawia mi się to raz na jakiś czas-nie jest to stały objawi występuje okresowo.
Zauważyłem, że im rzadziej używam auta (i na krótszych dystansach) tym częściej szarpie. Jakby autko musiało się "rozjeździć". Objaw występuje u mnie najczęściej w jeździe miejskiej, czyli małe prędkości i stosunkowo niewielkie obroty silnika, ale od jakiegoś czasu jest bezproblemowo...
Mój mechanik ostatnio powiedział mi, że moja skrzynia jakby nie przerzuca biegów na niewielkich prędkościach/obrotach, (ale on sam stwierdził, że ma małe doświadczenie z automatami i być może ta skrzynia tak po prostu działa). Ja też mam słabe doświadczenie-to moje pierwsze autko i pierwsze z automatem.
Moim zdaniem mój CVT działa ok ale zastanawia mnie, czy szarpanie może być wynikiem niedomagania skrzyni biegów manualnej/automatu.. Ja u siebie nie widzę problemu ze skrzynią.

[kedlaw07]

Witam,

Flik77 napisał:

[Flik77]

Czyli, sugerujesz że skrzynia biegów może mieć z tym coś wspólnego?
Właśnie z małej prędkości/niewielkich obrotów gdy chcę gwałtownie przyspieszyć, lub jeszcze zwolnić to czasem jest szarpnięcie/zakrztuszenie...W sumie to nie wiem jak to nazwać, bo dość dawno tego u siebie nie zaobserwowałem. Zaczynam myśleć, że być może tylko sobie wmawiam coś czego nie ma, ale kto wie...

kedlaw07 Mógłbyś rozwinąć tę myśl z kontrolkami? Przyznasz, że określenie " i taka inna czerwona "niewiele mówi. Mnie żadna z kontrolek nigdy nie pali się gdy występuje szarpanie.
Jedyną czerwoną niepożądaną kontrolkę jaką u siebie ostatnio ujrzałem to ta od przegrzania silnika, ale to było spowodowane gubieniem płynu chłodniczego..

[kobert1]

ja moge znow powtorzyc swoja teze ktorej jestem pewien. U mnie za szarpanie odpowiada paliwo i to juz zauwazylem ze nie musi byc koniecznie 98 moze byc i 95 ale z dobrej stacji. Mowia ze orlen slaby a lotos dobry. Na lotosie dobrze mi sie jezdzi nic nie szarpie ale nie w przypadku gdy zatankuje obok siebie w optimie,bo to niby stacja lotosu ale nie jest najwyrazniej to samo. Na orlenie ostatnio bralem i jest ok. Przynajmnijej na jednej stacji co jest blisko mnie,na innych nie bralem. Najgorsze sa te stacje przy marketach a szczegolnie tesco,wzialem do pelna bo tanio i jakis kupon na znizki mi dali przy zakupach a jezdzic sie niemal na tym nie dalo,szkoda samochodu na szarpniecia ze az rzucalo mnie po aucie. Nigdy wiecej,chociaz byla to 95 niewiem jak bylo by na 98. Pytales kolego o te kontrolki,z pewnoscia chodzilo o wszystkie kontrolki ktore sie zapalaja jak auto zgasnie,samochod sie toczyl wiec szarpal az gasl na chwilke

[Vespa]

[kedlaw07]

Witam,

Vespa napisał: