Dołączył: 22 Gru 2013 Posty: 2 Skąd jesteś (miejscowość / region): podlasie Posiadane auto: audi 16, 2003, 1,9tdi
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 22 Gru 2013, 22:23
Temat postu:
filtr czastek stałych. CRV 2007 2,2 i-CTDi
witam. jestem bliski zakupu hondy crv 2,2 i-CTDi z 2007 roku. samochod ma udokumentowane 170 tys. przebiegu. model jest w stanie idealnym.
jednak niepokoi mnie filtr czastek stalych. wyczytalem ze w tych modelach psuje sie najczesciej po 160tys. km. i tutaj pytanie do kierowcow ktorzy maja silniki z takim filtrem oraz do mechanikow i innych znawcow: czy z tym filtrem naprawde jest tak strasznie jak czyta sie w internecie? czy mozna go czyms zastapic mniej awaryjnym? i ile kosztuje naprawa w razie awarii?
Po 150 tyś km w nowszych dieslach zaczynają się wydatki ( turbina, sprzęgło, dwumas, wtryski, DPF, itd. ). Oszczędnosci to miał pierwszy własciciel, o ile miał, bo przepłacił za diesla na wstępie ( przy CR-V III była to kwota rzędu 20 tyś). Polecam bezproblemową benzynę bez takich problemów przy spalaniu 1-2 litry większą od diesla o tej samej mocy....
Dołączył: 26 Kwi 2013 Posty: 633 Skąd jesteś (miejscowość / region): Ostrów Wielkopolski Posiadane auto: Mini Cooper 1.6, Toyota Verso 2.0, MB W204
Piwa: 13/3
Napisze tak z mojego punktu widzenia . Sprzedałem passata B6 którego miałem 3 lata i kupiłem CRV kę z 2005 roku w benzynie i żałuję że nie kupiłem DIESLA
Te wszystkie opowieści że wszystko pada wszystko się psuje i sypie to można miedzy bajki włożyć . jak ktoś ma pecha ( czytaj cofnięte liczniki ) to się może i sypie , ale pechowiec to się na prostej drodze przewróci i czy trzeba zaraz zamykać tę drogę dla pieszych ?
To widocznie mój znajomy, który ma CRV III od nowości ma pecha, bo wymieniał 2 razy sprzęgło i raz turbinę. Oczywiście po gwarancji ( poza jednym sprzęgłem ). To co oszczędził na paliwie wydał na naprawy, co wyleczyło go od diesla na przyszłość. Nie mówiąc o nerwach i konieczności odstawiana samochodu do serwisu. Diesel owszem ma lepszy moment obrotowy i pali nieco mniej, ale to wszytsko. Benzyna przyśpiesza tak samo, jedynie trzeba częściej machać biegami. Poz tym, znajomy narzeka że wolno się nagrzewa zimą. To dzięki niemu nie wdepnąłem w diesla i bez obawy nabijam kilosy. On diesla już nie kupi. Jego historię też między bajki włożysz?
To widocznie mój znajomy, który ma CRV III od nowości ma pecha,....................................................................................................................... Jego historię też między bajki włożysz?
Sory Winnetou nie znam ciebie nie znam twojego znajomego nie wiem nawet czy masz znajomych ale mojego znajomego brata zięcia wujka ze strony ciotki teść mówi że już nie kupi benzyny
Straszysz człowieka który miał nadzieje po zalogowaniu się na forum otrzymać konstruktywna odpowiedz na temat filtra cząstek stałych
Niechce mi się z toba gadać bo i o czym ? jesteś z zawodu mechanikiem ?
O widzę, że cytujesz Bogusia Lindę: "...nie chce mi sie z Tobą gadać...", Dorzuć jeszcze to: "Ty stara d... a jesteś..", choć będzie to cytat nie trafiony, bo ani ja stara, ani d...a... Napnij się jeszcze bardziej przed świętami. Sprzedaj benzynę, kup diesla i się ciesz bezawaryjnością.
A co do zainteresowanego kupnem kolegi: ja go nie straszę, ale zwracam uwagę na to na co wiekszość ludzi kupujących diesla, zwłaszcza używanego nie zwraca. Wtryskiwacze, spzręgło, koło dwumasowe, turbina, DPF, koło pasowe alternatora ( w dieslu jest inne, bardzej podatne na awarię ) są to częsci eksploatacyjne, z których wymianą po przebiegu ok. 150 tyś km. trzeba sie liczyć. Ceny tych części i robocizna idą w tysiące. Ludzie kupując diesla chcą oszczędzać, a tu kicha. Poz tym ważne gdzie sie takim samochodem będzie jeździć: w trasie, czy po mieście. Jak często po mieście to diesel musi być na wstępie skreślony. Ale kazdy niech sobie kupuje co chce. , bo to jego portfelik..
Mniej emocji negatywnych emocji życzę, choć je rozumiem, bo wróciłeś późno z roboty
Mniej emocji negatywnych emocji życzę, choć je rozumiem, bo wróciłeś późno z roboty
tak jak ryczysz mój osiołku tak jak ryczysz
jest takie powiedzenie do pracy zdejmuje się marynarkę do roboty spodnie trafiłeś byłem u twojej lepszej połowy z robotą _________________ Dawno dawno temu każda miejscowość nawet ta najmniejsza miała swojego miejscowego idiotę a teraz mamy internet
forum ostatnia chce mi sie porownac do ustawek .....
cala masa nie potrzebnych przepychanek...tylko tu slownych ...:/
teraz postaram sie odpowiedziec czlowiekowi jak potrafie ..nie nie jestem mechanikiem ale stolarzem z zawodu ....samochody psuje i ze nie wierze mechanikom to je sam naprawiam z calkiem niezlym efektem ....
jesli chodzi o diesla mam 2 busy jeden to trafic w dci i nie ma filtra czastek stalych ..drugi to vito 2007 i ma takowy .....
filtr mechanicznie sam usunelem + katalizator
zamiast filtra poszedl wydech przelotowy , zamiast kata strumienica + zaprowadzenie do elektronika i usuniecie jego z kompa kosztowalo mnie to 950 zl
wg mojej oceny bryka lepiej sie zbiera , spala mniej ( kat zapchany byl troche )
na desce nic dziwnego mi nie wyswietla bryka lata jak ta lala
Idąc tokiem rozumowania, że padają sprzęgła, turbiny, koła 2masowe i cos tam jeszcze to trzebaby było jeździc polonezami Borewiczami, bo tam chyba się nei miało co zepsuć. w samochodach kilkuletnich jest tyle rzeczy potencjalnie awaryjnych (eksploatacyjnych głównie), że chcąc uchronic się od "usterek" polecam naprawde zakup malucha czy może Skody Favorit. Niestety. Tak sie teraz produkuje samochody. Nie wiem czy wiecie, że Mazda w roku 2012 na sprzedaży nowych aut straciła kilkaset milionów dolarów. Jedyne co pozwoliło nie ogłosic bankructwa to przynoszący zyski serwis. Kiedyś jak kupowałem Vectre B 2.2 DTI wszyscy za głowe się łapali co ja kupuje. Non-Stop miało sie to auto psuć. Sprzedałem z przebiegiem 235000 km i zjeździłem przez 7 lat całą polskę. Nic się nie zepsuło. Wszystko co trzeba było zrobić to eksploatacyjne rzeczy i wymiana koła pasowego wału, ale no nic nie jest wieczne. Moim zdaniem żadno auto sie nie psuje bez przyczyny. Oczywiście, że jest gdzieś odsetek awarii niewytłumaczalnych bądź związanych z chorobami wieku dziecięcego auta. Dlatego np ja jak wybieram auto to raczej model z końca jego produkcji gdzie poprawione są błedy i auto jest bardziej dopracowane. Moim zdaniem kluczową jest sprawa eksploatacji auta. Z dieslem nie wolno w zimie wsiąść i jechać. No może to śmieszne, ale wszystko żeby działało prawidłowo musi mieć spełnione odpowiednie warunki. Faktem jest, że ludzie mający troche więcej pieniędzy i lepsze auta mniej o nie dbają w kwestiach techniczno-eksploatacyjnych. I tak na koniec. Kolegi wujka tata miał taką samą Vectre jak ja i wymieniał w swojej 3 razy turbine. Ja ani razu. On miał pecha czy ja szczęście? Choćby nie wiem jak dbac o filtr czastek stałych on predzej czy później zapcha sie tak, że trzeba bedzie cos z nim zrobić. Proponowałbym odkładać sobie miesięcznie po 100 zł do skarpety i w momwncie kiedy już się ten filtr "skończy" po prostu udać się w miejsce gdzie w pełni profesjonalnie go wywalą i dalej cieszyć się kulturą pracy diesla bo jest dużo większa niz benzyny. No i oczywiście radze dopłacic 150 zł do OC i mieć assistance bo CR-Vki nie można holowac więc jak już coś sie wydarzy to wystarczy telefon i adres gdzie ją zawieźć.
Witam, post troche po nie w czasie, ale z racji posiadania Hanki chciałbym się wypowiedzieć na jej temat.
2010r, pierwsza rejestracja styczeń 2011, krajowa, jestem drugim właścicielem.
Auto zakupiłem z końcem 2013r, z oryginalnym przebiegiem 133451.
Obecnie honda ma przebieg 218 tys. Z groszem. Jest to automat. Odnośnie filtra dpf... Jeżeli nie jesteś niedzielnym kierowcą i od czasu do czasu twoje spalanie całego zbiornika wyniesie 12/13l na 100 km to NIE MASZ SIĘ CO MARTWIĆ o filtr cząsteczek stałych.
Koło dwumasowe i inne [cenzura]ły to też ściema, bądź trafi się po prostu trefny model, czego nie przeskoczysz:-).
Nie dbałem o swoje autko za bardzo, na jednej wymianie oleju zrobiłem ponad 40tys. Km i... Nic Mechanik stwierdził że 4 litery uratował mi mój styl jazdy i Nic więcej. Każdy obeznany powie Ci że z dpf-em trzeba nauczyć się jeździć i tyle. Z filtrem wszystko ok, temperaturkę utrzymuje bez problemu zima czy lato, napęd śmiga swietnie, żadnych problemów ze skrzynią. Niekorzy twierdzą że jest troszke ospały i jak na taką moc mógłby się lepiej zbierać- polecam postawienie nowej mapy paliwowej przez kogoś kto zna się na dieslach hondy. Autko gorąco polecam:-).
PS. Jedyne co robiłem to naprawa (spawanie migomatem) charmonijki rurki egr-u bo w autku było czuć spalinami.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Honda CR-V ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.