Dołączył: 09 Lut 2016 Posty: 197 Skąd jesteś (miejscowość / region): Polska Posiadane auto: Był jazz jest Yeti 2.0TDI CR 4x4
Piwa: 6/6
Wysłany: Sro 17 Maj 2017, 11:12
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Konserwacja lakieru
No właśnie chciałem 1 raz położyć jedną warstwę żeby zobaczyć ile tak poleży.To zrobię prostymi.
Jakby też z 3-4miesiące poleżało na jednej to była bajka, liczę na lepszy zjazd wody i kropelki w sensie aby ten efekt dłużej się utrzymał.
Co do QD na razie jeszcze nie dojrzałem do tego. Ja jestem z tych co po zejściu wosku woli drugi raz wcześniej zawoskować i mieć spokój.Nic nie jest jeszcze przesądzone może kiedyś....
Co do podkładu raczej wiele zmieniać nie będę bo jestem zadowolony. Po oczyszczeniu lakieru pastą finish menzerna w tamtym roku po 2 razach dosyć ładnie się fk trzymał po ipie.
Teraz planuje mycie,miękka glinka przy pomocy z woda szamponem , umycie,ipa,wosk.
Cleanery odpuszczam bo czytając o tych co je mieli pod sealentami nie było widać aby jakoś specjalnie dłużej się trzymały. Cleaner ok jak zdecyduje sie na carnaubę ale nie zdecyduje się raczej bo daje sealenta z myśla o konserwacji niż wyglądzie.
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Sro 17 Maj 2017, 17:13
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Konserwacja lakieru
Akurat QD to dobry pomysł. Wiadomo że nie po każdym myciu nakładamy wosk czy sealant, zwłaszcza takiego twardziela jak Fusso. Ale po umyciu pianą, szamponem i wysuszeniu QD pozwoli łatwo pozbyć się plam po twardej wodzie, podbije trochę look i - jeśli takie są jego właściwości - da ładne kropelki oraz wspomoże sealant, umożliwiając jego dłuższe leżenie na lakierze.
Jak nie Fukupika to chociażby tani Brilliant Shine Detailer od Sonaxa ładnie wspomaga i kropelkuje.
Ale nie naciskam
Co do podkładu: u mnie Fusso przetrwało od października do marca choć leżało nie na jałowym lakierze tylko na wspominanej Amigo.
Nieźle. _________________ man feed machine, machine feed man
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Sro 17 Maj 2017, 22:25
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Konserwacja lakieru
425?
Ja miałem sampler, już dawno to było. Ale pamiętam, że dawał ładny efekt połysku i gładkiego lakieru. Nie mam pojęcia jak długo on tam pozostawał na lakierze, wtedy pucowałem auto częściej niż obecnie.
Nawet ostatnio przygotowywałem sobie listę co tam trzeba uzupełnić, kupić etc. i FK425 wciągnąłem na listę. Tyle tylko że co chwila coś nowego się ukazuje, człek chce coś nowego potestować i tak to schodzi.
Ale produkt jest bardzo OK i można śmiało polecić. _________________ man feed machine, machine feed man
Dołączył: 09 Lut 2016 Posty: 197 Skąd jesteś (miejscowość / region): Polska Posiadane auto: Był jazz jest Yeti 2.0TDI CR 4x4
Piwa: 6/6
Wysłany: Czw 18 Maj 2017, 01:14
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Konserwacja lakieru
Kupie może ale przed zimą.
Chciałbym zużyć ten szampon mega ultimate wash wax(hybryda) widać że po 2 myciach jest wyraźny poślizg i lekkie (szamponowe)kropelki dodatkowo fajnie odświeża nabłyszcza lakier czy to na sucho czy na wosku.
Do QD lepiej będzie raczej jakiś zwykły szampon na wosk może shiny garage bez wosku bo tak bym miał kanapkę wosków i sealentów.
Sylpete powiedz mi czy ty myjesz szamponem auto na "wosku" fusso letnią czy ciepłą wodą i jaki masz do tego podejście?
Jedni powiadają że cieplejsza woda znacząco pociśnie wosk i wolą letnią/chłodniejsza i do tego niskie stężenie szamponu.
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Czw 18 Maj 2017, 07:04
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Konserwacja lakieru
Ja zawsze myję letnią wodą. Bez jakichś szczególnych ideologii, jakoś tak instynktownie - zawsze myje auta, gdy nie są nagrzane, nie myje w pełnym słońcu, woda w myjce/wężu też zimna wiec przyatakowanie tego gorącą wodą trochę mnie odrzuca. Zwłaszcza zimą mycie gorącą wodą podobno naraża lakier na mikropękniecia.
Z kolei wiadomo że czy to szampon czy piana aktywna najlepiej rozrabia się w ciepłej wodzie więc lekko ciepła woda jest wg mnie optymalna. Potem jeszcze dowalę trochę myjką do wiadra z szamponem żeby się to ładnie spieniło i tyle.
Zresztą nawet bardzo ciepła woda nie powinna ruszyć zwłaszcza takiego twardziela jak Fusso, przecież w letnie dni nadwozie potrafi nagrzać się naprawdę mocno i już byłoby po jakimkolwiek wosku...
"Bezpiecznego" stężenia szamponu nie uznaję - stosuje stężenia zalecane przez producenta. W końcu ma myć, a nie udawać że myje.
Warunek: szampon musi być przyjazny dla wosku/sealantu, czyli z neutralnym pH.
Ja aktualnie stosuje ADBL shampoo (zwykły, nie mocny Pro). Nie ma żadnych dodatków typu wosk itp. więc nie ma ryzyka, że zrobi się jakąś kanapka środków. Spokojnie mogę polecić. _________________ man feed machine, machine feed man
Dołączył: 09 Lut 2016 Posty: 197 Skąd jesteś (miejscowość / region): Polska Posiadane auto: Był jazz jest Yeti 2.0TDI CR 4x4
Piwa: 6/6
Wysłany: Czw 18 Maj 2017, 16:59
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Konserwacja lakieru
To może kupie po powrocie z gór detailera. Ten szampon mega zostawie na 1 umycie. A do wosku soft może jakieś shiny garage bez wosku w miare tani i chyba ok to jakiś Polski producent.
Co do mycia z wiadra to ja też ciepłą leje z kraju, w zimę nie wiadomo.
Dziś umyłem 1 raz na karcher za 2 zł od dawna samą wodą auto wyłącznie zakurzone. Na FK1000p pięknię umyło śladu wody nie było jak suchy jak dojechałem do hondy na serwis to taki syf wyszedł że szkoda gadać że o kamieniu nie wspomnę. Myślałem że pokaże lalę a sami musieli ją wykąpać no i felgi się w końcu święcą
Dołączył: 09 Lut 2016 Posty: 197 Skąd jesteś (miejscowość / region): Polska Posiadane auto: Był jazz jest Yeti 2.0TDI CR 4x4
Piwa: 6/6
Wysłany: Pią 19 Maj 2017, 01:24
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Konserwacja lakieru
Źle się wyraziłem auto nie było myte tylko opłukanie z kurzu, ale to chyba było się można domyśleć co?
Możesz wierzyć lub nie ale za 2 zł opłukanie z kurzu na sealantcie po 2 tygodniach od mycia z wiadra auto wygląda dużo lepiej niż każde przegryzione po 5 stopniowej korekcie tą agresywną chemią ale bez wosku wcześniej położonym. Jakbyś używał to byś wiedział o co chodzi, ale może nie czytałeś moich postów wyżej więc skąd mogłeś wiedzieć czy miałem położony wosk syntetyczny.
Ja nie używam tych agresywnych detergentów z karcher bo po prostu zmywa wosk gdzieś już poruszałem wątek co o tym myślę o takiej metodzie pielęgnacji na co dzień. Interesuje mnie tam wyłącznie deszczyk samą wodą i nic po za tym.
A że nie wytarłem ściereczką to bywa spieszyło mi się i trafiłem na korek, liczyłem że szybko wyschnie. Demineralizowanej nie używam .Bardzo lubię swoje auto ale nie planuje lepszą wodą opłukiwać auta niż na co dzień myć swoje jajka bo to było by przegięcie pały
mitex01 napisał:
- jesteś mistrzem .
Dzięki a ty moim uczniem
A zapomniałbym ci powiedzieć kup sobie wosk sam zobaczysz że odspajanie brudu jest na zupełne innym poziomie niż bez.
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Pią 19 Maj 2017, 17:54
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Konserwacja lakieru
Jak auto jest właściwie zabezpieczone dobrym specyfikiem to w większości wypadków aby doprowadzić do jako-takiego stanu (nie mówię tu o poziomie detailingowych freaków!) wystarczy ręczna pianownica i aktywna piana o neutralnym pH ale odpowiedniej sile domywania.
Pianujemy, czekamy parę minut i spłukujemy wodą demineralizowaną.
Wygodne zwłaszcza do szybkiego umycia, gdy nie chcemy rozstawiać całego arsenału albo w okresie jesienno-zimowym.
Ze względu na postepujące lenistwo praktykuję to coraz częściej. _________________ man feed machine, machine feed man
Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 667 Skąd jesteś (miejscowość / region): W-wa Posiadane auto: Honda jazz 1.3 2018r.CVT Suzuki swift 2015r
Piwa: 28/9
Wysłany: Pią 19 Maj 2017, 22:57
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Konserwacja lakieru
karion wyluzuj trochę i nie bierz tak mocno do siebie to co napisałem ..
Mam zabezpieczony lakier Collinite no.476s wiem że to nie taki super wosk
jak Twoje środki do konserwacji lakieru ,ale trudno .
Ale uwierz mi na słowo na koniec dobrze jest spłukać samochód wodą demineralizowaną
nie ma wtedy plam na lakierze .Mam czarne autko i przerabiałem ten temat końcowego
płukania .
A to czym myjesz swoje jajka to Twoja sprawa i zachowaj to dla siebie .
Pozdrawiam ('')
Dołączył: 09 Lut 2016 Posty: 197 Skąd jesteś (miejscowość / region): Polska Posiadane auto: Był jazz jest Yeti 2.0TDI CR 4x4
Piwa: 6/6
Wysłany: Sob 20 Maj 2017, 01:12
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) Konserwacja lakieru
mitex01 napisał:
wyluzuj trochę i nie bierz tak mocno do siebie to co napisałem ..
Mam zabezpieczony lakier Collinite no.476s wiem że to nie taki super wosk
nie ma wtedy plam na lakierze .Mam czarne autko i przerabiałem ten temat
Tak myślisz? To po co pisać skoro i tak nie warto brać do siebie? zawiść czy nuda?
Jeśli wiem że coś nie jest super to po prostu nie używam.
U mnie niema i nie było plam na lakierze to nie wiem jak to jest. Fotki lakieru wrzucałem niedawno tu na forum.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Honda Jazz ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.