( Honda Jazz ) Silnik sie dławi i wyskakuje Kontolka CHECK ENGINE

[kedlaw07]

Witam,

Flik77 napisał:

[cyberbrat]

Orlen szczecin cukrowa - paliwo i LPG jedno z lepszych w szczecinie
lotos europejska - paliwo średnie a LPG zapycha tłoczek w parowniku.
BP mieszka I-go - paliwo lipa LPG jedno z lepszych
shell mieszka - paliwo i LPG może być
_________________
http://japancars.ru/index.php?route=catalog/honda

[kobert1]

slucham waszych rad i rowniez zalalem 98. ja na bp bo mam blisko. Musze to jeszcze po obserwowac jak jest z roznicami na roznych paliwach i stacjach bo szczerze mowiac nie bralem tego nigdy pod uwage. Pamietam jednak z forum civic klub opinię osob ze nie widza roznicy miedzy 95 a 98 taka jest opinia w wiekszosci. Znowu w instrukcji jak cytuja zapisy (bo ja jej nie posiadam) jest napisane zeby lac 95 a nie 98,no ale to dotyczy silnikow 1,8 z 1,4 byc moze jest inna bajka. Ja jednak troche pojezdzilem po wyczyszczeniu egr i stwierdzam z cala swiadomoscia ze to pomoglo,samochod przestal mi szarpac,tak ze na ta bolaczke polecam,a nic to nie kosztuje tylko troche roboty,chyba ze uszczelka,ale ja zlozylem na dobry silikon do temperatur i jest gitara

[Flik77]

kobert1 Jeśli jeszcze się pojawisz w tym wątku, miałbym dwa pytania:

1. Czy po zalaniu 98 BP zauważyłeś jakąś poprawę w kwestii tego szarpania względem tego samego paliwa 95? Mnie się osobiście wydaje, że u mnie jest zauważalna różnica na plus. Też tankuje na BP, bo mam blisko.

2. Zacytuję "Ja jednak troche pojezdzilem po wyczyszczeniu egr i stwierdzam z cala swiadomoscia ze to pomoglo". Interesowałoby mnie, czy przed czyszczeniem świecił ci się CHECK ENGINE?

[pieta]

jezdze na 98 od początku, zresztą poprzedni wlasciciel(ka) robil tak samo. Ponadto statoil mam najbliżej domu wiec kwestia lokalizacyjna wygrala
Czysta 95 auto widziało raz. Byłem na wyjeździe i jedyna stacja po dodze to był orlen gdzie był tylko 95 (nawet vervy nie było). Zatankowalem 10 l i auto zauważalnie zamuliło. Po trasie dotankowałem na kolejnym orlenie tym razem już 98 verve do pelna i było już lepiej.
Tankowalem tez kilka razy na shellu ta nitro czyli de facto 95 z dodatkami i pomijając trochę dziwny dźwięk silnika to splanaie srednie było wyższe niż standardowe na 98 o jakies 0,5 l na 100 km

Raz tez zalałem v power 100 ale nie zauwazylem niczego konkretnego oprócz większej dziury w portfelu (no mize silnik pracowal jeszcze ciut ciszej), ale spalania nie pomne.

Gdzieś na forum doczytałem ze jazz adaptuje się do nowego paliwa dosyć opornie (cos ok 1k trzeba przejechać) wiec ja zostaje przy swojej supremie 98

To mowilem ja jarząbek

[Reklama]

[kobert1]

auto mam od roku i nigdy nie wywalil mi czek. Jak podpinali mi auto pod kompa w warsztacie,wyszedl blad ukladu zaplonowego,skasowali i pojawil sie znowu,facet powiedzial ze szukanie tego bledu to kosztowna i dluga robota i niewiadomo czy to nie cos z kompem,bo pokazuje blad a czeku nie wyrzuca. Wiec odpuscilem temat. Niewiem jak to bylo kiedys z tym autem czy szarpania nie zapoczatkowal kiedys blad ale w ciagu roku jak ja go mam nie bylo,bo zdaje sie tak jest ze blad znika po zdjeciu i ponownym podlaczeniu klemy. Jesli chodzi o paliwo to moze i jest na plus 98 ale nie chce gadac glupot jak nie jestem pewny,musze troche pojezdzic na 98 a potem znow wzial bym 95 i porownal. Tylko znow pojawia sie pytanie czy to dobre,zakladajac ze wtryski ukladaja sie pod paliwo a ja bym tak lał raz taka raz taka...

[kedlaw07]

Witam,

pieta napisał:

[pieta]

na lotosie tankuje dynamic 98 ale u mnie nie ma zadnej stacji w okolicy. Zwykle podczas wyjazdu na polnoc. Zreszta lotos dostarcza to samo paliwo tez i do statoila

[kedlaw07]

Witam,

pieta napisał:

[banaco]

witajcie jazzowicze,
ja znowu w temacie szarpania podczas przyspieszania w zakresie od 1,5-2,0 tys.
czy znalazla sie wkoncu choc jeden szczesliwiec ktoremu udało sie usunąć tą usterkę??
U mnie kompletnie NIC po podłączeniu komputera nie pokazuje(żadnych błędów) nawet mechanicy mowia ze nie maja sie do czego doczepic,a autko szaprie podczas dodawania gazu.
zastanawiam sie czy przyczyna tego szarpania nie moze byc EGR? probowaliscie czyscic lub wymieniac?

pozdrawiam

[Flik77]

Ktoś z forum cewki zapłonowe wymieniał, ale nie pamiętam czy dało to jakiś pozytywny efekt. Mój mechanik stwierdził, że awaria cewki ma się nijak do tych objawów.
Na swoim przykładzie mam wrażenie, że im mniej jeżdżę Jazzem i małe dystanse, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia szarpań. Tak jakby mój Jazz musiał się "rozjeździć". Chociaż powiem Wam, że mi jakby trochę pomogła wymiana filtra powietrza. Objawy nie są już tak dokuczliwe, ale czasem jednak dają o sobie znać...
banaco Skoro mechanicy nie stwierdzili nic do czego można by się przyczepić (zakładam, że się znają), to zrobiłbym eksperyment i poobserwowałbym jak auto zachowuje się na różnych paliwach. Czytałem, że jeż jest wrażliwy na kiepską jakość benzyny. Jeśli nie świeci się Check Engine, to raczej nie EGR jest winny.

[banaco]

hmm,
co do cewek to nie wydaje mi sie żeby to było aż tak odczuwalne ,noo chyba ze walnięte byłoby kilka alee moge sie mylić ,FLIKU77 popróbuje możne z tym paliwem.
Ja w ostatnim przejechałem prawie 900km(autostradą) i nawet raz nie szarpnęło ale deptałem na każdym biegu a teraz przy spokojnej miejskiej jeździe szarpanie jest notoryczne.Moze jakiegoś STPa zaaplikować do 98-ki?

[Flik77]

Pytanie tylko jaki STP: do paliwa, czy ten do czyszczenia wtrysków? Też bym spróbował, ale waham się między jednym, a drugim.
"Ja w ostatnim przejechałem prawie 900km(autostradą) i nawet raz nie szarpnęło ale deptałem na każdym biegu a teraz przy spokojnej miejskiej jeździe szarpanie jest notoryczne."
Czyli jakby potwierdzało to moją teorię, że Jazz musi się "rozjeździć" . Nie jeżdżę autostradami, ale u mnie wystarczy czasem 5-8 km jazdy z prędkością 70/80 km, by szarpanie praktycznie zniknęło. Zresztą wielokrotnie pisałem o tym, że przy nieco dłuższej jeździe (nawet miejskiej) problem u mnie ustępuje. Muszę jeszcze dopisać, że nie zawsze mam to szarpanie o którym piszemy. Są dni gdy tego nie obserwuje. Nie wiem od czego to zależy-od temperatury powietrza, wilgotności...

Ostatnio w ramach testu robię tak, że kręce się autem trochę po swoim małym mieście w sumie bezcelowo (30, a czasem i 50 km) i w trakcie jazdy problem mija (prędkości miejskie 30-50km/h). Najgorzej jest tuż po rozpoczęciu jazdy i przez pierwsze pokonywane km.

[banaco]

[kobert1]

cos w tym jest ze silnik jakis czas adaptuje sie do innego paliwa. Powiem wam na swoim przykladzie ze jezdzac na 95 samochod szarpal,zaczalem lac 98 i pierwsze 20l jeszcze zdarzylo sie szarpanie,ale potem znow zatankowalem za 100zl 98 i potem jeszcze raz i szrpania zniknely calkowicie. Staralem sie obserwowac czy moze warunki pogodowe deszcz wilgoc mroz,ale nic niema u mnie na to wplywu. Zaczalem wiec lac z powrotem 95 (mowie co bede przeplacal) do tej pory juz z 50l na 95 przejezdzilem i wlasciwie bylo ok,tak jak by ta mocniejsza benzyna go wyleczyla,jednak z czasem zauwazam ze juz ta plynnosc jest nie taka jak byla,jak by silnik wracal do pierwotnego stanu jak jezdzilem na 95. Pisze to co zaobserowalem w ciagu ok 2 miesiecy,kiedy to ostatnio sie odzywalem,chcialem pojezdzic porownac i powiem wam ze ja od czasu jak wyjezdzilem troche km na 98 to potem 95tankowalem na roznych stacjach,znanych,nie znanych i orlen bralem i samochod jezdzil normalnie. Nie wrocil jeszcze do szarpan jakie byly pierwotnie,choc wydaje mi sie ze jest pogorszenie plynnej jazdy,bede dalej jezdzil na 95 i jak zacznie mi robic dodajac gazu "cyk" dam odrazu znac i znow przejde na 98 w tej chwili jestem prawie pewny ze paliwo to powodowalo ale jak by wlasnie ta adaptacja odgrywala duza role