( Honda Jazz ) brzęczenie w czasie jazdy

[KrzTy]

Panowie i Panie,
taki temat: Vlv 5W30, wymieniany co 10 k, zawsze nowy filtr, olej w skrzyni wymieniony na ory 36 k temu. Filtr powietrza 6 k temu. Zawory regulowane 36 k temu. Oleju nie bierze, auto nie szarpie.
Od jakiegoś czasu słyszę taki metaliczny dźwięk jakby coś rezonowało albo klekotało, ale z taką częstotliwością, że pierwsze skojarzenie to - dźwięk metaliczny, wysoki, klekocze/brzęczy w silniku.
Kiedy słyszę: często podczas jazdy (nie zawsze), szczególnie słyszalny na 1, 2 i 3 biegu, czasem słyszę też na 4 (ale tu już szumy zagłuszają), mniej więcej od 2,5 tys w górę. Słyszę podczas jazdy na biegu oraz podczas jazdy z wyciśniętym sprzęgłem, a więc z rozłączoną skrzynią (auto się toczy, ja wyciskam sprzęgło i gazuję do tych 3 tysięcy - słychać). Takie coś jakby nagle od tych 2,5 tysiąca zaczęło coś metalicznego pracować gdzieś z przodu. Co ciekawe, słyszę także kiedy rozpędzam: metalizuje brrr... (słychać też pracę silnika), i nagle odejmę mu trochę gaz, żeby jechać ze stałą prędkością, i wtedy też słyszę to brzęczenie. A czasem jadę i jest ok.
Na postoju kiedy daję mu gazu nawet do 5 tysięcy słyszę tylko pracę silnika i jest wszystko ok, żadnego wysokiego brrr...

Czy ktoś się spotkał?

[bobec]

Cześć, u mnie taki dźwięk wydaje osłona kolektora wydechowego. Była trochę luźna tarabaniła, po dokręceniu też brzęczy.

[mati-jazz]

Mnie też irytował podobny dźwięk, i jak się później okazało rozsypał się wkład katalizatora i walał się w puszce