( Honda Jazz ) Dziwne dźwięki przy 2 tys. obrotów

[rain86]

Witam,


od jakiegoś czasu (ok miesiąca) mojego Jazz-ika nawiedził dziwny dźwięk, którego wcześniej nie było Otóż przy ok 2 tys. obrotów na biegu jałowym czy też każdym innym od strony silnika dobiega dziwny dźwięk jakby wiertarki. Samochód wylądował u mechanika, który poszperał w Jazzie ale nic nie znalazł - sprawdzał luzy (wszystko idealnie), pasek rozrządu, napinacze, też wszystko ok - generalnie stwierdził, że do silnika nie ma się do czego przyczepić i stwierdził, że to łańcuch jedynie zaczął głośniej pracować.

Ktoś się spotkał z czymś takim? a może to coś innego aniżeli jakaś przypadłość od silnika

[Jazzman]

Witam,

Na wstępie uzupełnij swój profil o rodzaj silnika rok produkcji- będzie łatwiej dyskutować, nie napisałeś czy jesteś pierwszym czy kolejnym właściecielem, jeśli kolejnym to poprzednik mógł niewłaściwym stylem jazdy (np. szarpaniem ) doprowadzić do rozciągnięcia łańcucha rozrządu, żaden Jazz nie ma paska rozrządu! Napisz jaki jest aktualny stan licznika i czy dzwięk jest tak samo słyszalny na zimnym i rozgrzanym silniku ? Jeśli ten dzwięk przypomina metaliczny warkot to może być przyczyną rozciągnięty łańcuch zwłaszcza jeśli występuje wzmożony hałas po puszczeniu gazu i wolnym schodzeniu obrotów. Ale nie można wykluczyć innej przyczyny np. mocno rozregulowanych zaworów, kiedy ostatnio były regulowane ?
Sprawdziłbym jeszcze czy po zdjęciu paska klinowego nie hałasuje łożysko alternatora. Poczytaj jeszcze tu: http://www.motofakty.pl/artykul/co_tak_stuka.html
Podjedź jeszcze do innego mechanika-sprawdź czy potwierdzi diagnoze poprzednika i odpisz co było przyczyną na obecnym forum.

[rain86]

oczywiście, że nie pasek rozrządu - miałem na myśli łańcuch a napisałem co innego

Jestem 2 właścicielem, samochód ma lekko ponad 100 tys (1.4, 2004 r.) Zawory są ok (wszystko zgodnie z tym co producent zaleca - dokładnie są ustawione na samym "środku" ani w dolnej dopuszczalnej granicy ani w górnej)

"występuje wzmożony hałas po puszczeniu gazu i wolnym schodzeniu obrotów." Tak właśnie jest. Sam hałas nie zależnie czy ciepły czy zimny silnik jest taki sam.

Nawiązując jeszcze do łąńcucha ten mechanik (zaufany znajomy) powiedział, że występuje delikatny luz na łańcuchu.

[Jazzman]

Wiec raczej to będzie wina łańcucha, jakiś czas temu z ciekawości pytałem w ASO czy mieli przypadki wymiany łańcuszka ( bo w nissanach micra były przypadki ale o jazzach nie słyszałem ) i usłyszałem że producent nie przewiduje wymiany tego elementu ale jeden przypadek już mieli ( przyczyną był niski stan oleju ) ale szarpany styl jazdy też się do tego przyczynia. Naprawili/wymienili koszt ok. 2 tyś. zł.
Jak masz swojego mechanika to z pewnością będzie taniej , daj znać jakie koszty i co było przyczyną na 100%.

[Krzakoo]

Możesz bardziej opisać ten dźwięk? Spróbuj też podjechać pod jakąś górkę na lekkim obciążeniu, ew. na prostej drodze na 4 biegu przy ~40km/h depnij na parę chwilek mocno gaz i zobacz czy też coś słychać.

Bo u siebie coś takiego właśnie mam, taki jakby metaliczny dźwięk. Na luzie po przygazowaniu i spadaniu obrotów też słyszę jakieś terkotanie, które ustaje po spadnięciu obrotów.

Co to wszystko jest - nie mam pojęcia (podejrzewam spalanie stukowe, ale nie wiem czy da się z tym coś zrobić). Jeżdżę i nic się nie dzieje. ;P

[Reklama]

[rain86]

@Jazzman

Dokładnie, mój znajomy mówił, że ten silnik robiony jest na 1 raz (tzn nie ma prawa się nic zwalić) - sprawdzał też części zamienne i za bardzo nie ma - na upartego jest łańcuch i reszta potrzebnych komponentów, ale nie mam obecnie na tyle kasy by wywalić ponad 1 tys by wyciszyć samochód (o ile to to ) W wolnej chwili podjadę do innego mechanika - choć akurat swojemu ufam i wiem, że zna się na robocie

@Krzakoo - hmm trudno opisać ten dźwięk - takie głośniejsze wrrrrrrr - właśnie coś ala wiertarka - zobaczę czy da się to nagrać dyktafonem by było to słyszalne i miało sens, to wtedy wrzucę tutaj. Pod górkę, czy na prostej jest ten dźwięk, podczas ruszania na 1 gdy nieco mocniej się depnie i na 2 jak jadę na 2 tys. obrotów jest to najbardziej słyszalne i denerwujące bo do niedawna było zupełnie cicho

Po spadnięciu obrotów - w granicach 1500 i poniżej jest tak jak było dawniej czyli cicho.

Mój znajomy odbył jazdę próbną, pomęczył go trochę (po ówczesnym rozebraniu i złożeniu) i twierdzi, że to ten łańcuch - na upartego można go wymienić ale on nie widzi sensu tego ruszać.

Ps. Długo już jeździsz z tym dziwnym dźwiękiem? bo ja póki co parę set kilometrów i mnie to wpienia jak cholera

[-Miles-]

A może to nie sam silnik, a któryś z elementów przeniesienia napędu? Dźwięk słyszalny jest zarówno przy odpuszczonym jak i wcisniętym sprzęgle?

[rain86]

tak, dźwięk słychać przy puszczonym jak i przy wciśniętym sprzęgle


Edit: nagrałem ten dźwięk trzymając silnik na biegu jałowym przy 2 tys obrotów - sorki za jakość - od 5 sekundy słychać

[Krzakoo]

Ja tym nagraniu nic nie słyszę szczerze powiedziawszy. Musisz kombinować u mechaników, przez internet to niewiele zrobimy.

[rain86]

póki co jeszcze się sprawa nie wyjaśniła - nie było mnie. Teraz będę szukał mechanika. MoZe ktoś poleca jakiegoś w Szczecinie?

[Artixz]

Moj jazz chodzi podobnie. Warkot silnika na nagraniu jest wyraźnie słyszalny. Wiec drodzy forumowicze. Włącznie jeszcze raz ten plik i powiedzcie czy wasze hondy tez tak chodzą. Albo ten typ tak ma, albo faktycznie gdzieś trzeba szukać.
Pozdrawiam

[MarcinWednesbury]

Mój jazz z przegiegiem prawie 200 tys tak nie ma ten twój samochod brzmi jak wrc

[rain86]

Samochód był w ASO, nic nie znaleziono, wszystko ok. Powiedziano mi, że Hondy na łańcuchach mogą tak chodzi i tyle
Na potwierdzenie tego "schorzenia" były dwie CRV-ki z taką samą przypadłością ze zdecydowanie mniejszym przebiegiem jak mój

[ojciecmajster]

I jak tam w temacie łańcucha bo chyba u mnie jest to samo

[KrzTy]

Temat stary, ale może komuś się przyda. Jeśli koło 2000 tys. to chyba coś rezonuje. Otwórzcie maskę i spróbujcie przygazować. Ja mam wiertarę (nie zawsze) przy 2000 tys. obrotów i wiecie co to jest? Zamek maski Głupio brzmi, ale obadałem temat, bo się posrałem, że łańcuch, a to to