Dołączył: 16 Wrz 2014 Posty: 497 Skąd jesteś (miejscowość / region): WGM Posiadane auto: Jazz 1.4i Graphite 2004
Piwa: 15/36
Wysłany: Czw 27 Paź 2016, 22:35
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
Jak na forumowego trolla przystało - pytanie w dechę! zwłaszcza jak 5 stron wcześniej samemu się o tym pisało. Przeszedłeś samego siebie _________________ Pozdrawiam
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Pią 18 Lis 2016, 12:44
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
Sprawa dotyczy pisku dochodzącego z przodu podczas hamowania.
Mam problem z piszczącymi hamulcami. Sprawa wyszła dopiero teraz od 4 - 5 dni.
Jak ruszam jazzikiem rano do pracy (auto parkuję pod chmurką) to po nocy przy lekkim hamowaniu piszczą.
Nigdy nie występował taki objaw, dopiero teraz po 9-ciu latach użytkowania samochodu.
Natomiast jak się auto rozjeździ to już tego efektu nie ma.
Jednakże był jeden dzień gdzie ta przypadłość mnie męczyła cały czas. Następnego dnia powróciła do "normalnego cyklu" piszczenia początkowego.
Staram się hamować silnikiem, a pedału hamulca nie używam gwałtownie.
Boję się że to klocki się kończą a blaszki ocierają o tarczę i rzeźbią w niej swoją wenę
Są to moje pierwsze klocki po oryginalnych. Wymiana była chyba w 2012r przy przebiegu 46 tys. km.
Nigdy nie pyliły oraz nie piszczały. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Dołączył: 29 Paź 2010 Posty: 1081 Skąd jesteś (miejscowość / region): Świętokrzyskie Posiadane auto: Honda Jazz LS 1.4 2005r.
Piwa: 24/17
Wysłany: Pią 18 Lis 2016, 17:31
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
kedlaw07 napisał:
Jak ruszam jazzikiem rano do pracy (auto parkuję pod chmurką) to po nocy przy lekkim hamowaniu piszczą.
Nigdy nie występował taki objaw, dopiero teraz po 9-ciu latach użytkowania samochodu.
Natomiast jak się auto rozjeździ to już tego efektu nie ma.
.
Też tak czasem mam-szcególnie jak jest wilgotno, a autko miało wcześniej jakiś dłuższy postój. Jeśli to stały objaw to ja bym wymieniał.
Jak wyglądały klocki przy wymianie opon?
Ja też o coś zapytam.
Czy 3-4 milimetry klocka kwalifikuje go już do wymiany? Wczoraj przy wymianie opon właśnie tak wyglądały moje przednie klocki. Tylne w sumie też tak samo. Wulkanizator radził wymieniać. Nie zauważyłem piszczenia przy hamowaniu, ale czasem mam takie jakby chrobotanie, szczególnie przy gwałtowniejszym hamowaniu.
Ja wymieniałem klocki gdzieś przy przebiegu 77-80 tys (ta pierwsza liczba to przebieg przy zakupie). Teraz mam 120 z dużym ogonkiem.
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Pią 18 Lis 2016, 18:15
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
Flik77 napisał:
kedlaw07 napisał:
Jak ruszam jazzikiem rano do pracy (auto parkuję pod chmurką) to po nocy przy lekkim hamowaniu piszczą.
Nigdy nie występował taki objaw, dopiero teraz po 9-ciu latach użytkowania samochodu.
Natomiast jak się auto rozjeździ to już tego efektu nie ma.
.
Też tak czasem mam-szcególnie jak jest wilgotno, a autko miało wcześniej jakiś dłuższy postój. Jeśli to stały objaw to ja bym wymieniał.
Jak wyglądały klocki przy wymianie opon?
Ja też o coś zapytam.
Czy 3-4 milimetry klocka kwalifikuje go już do wymiany? Wczoraj przy wymianie opon właśnie tak wyglądały moje przednie klocki. Tylne w sumie też tak samo. Wulkanizator radził wymieniać. Nie zauważyłem piszczenia przy hamowaniu, ale czasem mam takie jakby chrobotanie, szczególnie przy gwałtowniejszym hamowaniu.
Ja wymieniałem klocki gdzieś przy przebiegu 77-80 tys (ta pierwsza liczba to przebieg przy zakupie). Teraz mam 120 z dużym ogonkiem.
Chrobotanie jak najbardziej - sprawdź z obydwu stron jak dasz radę - u mnie z jednej strony zdarte do cna, z drugiej były w porzo nomen omen tam gdzie blaszki a więc bez pisku. Chrobotanie to może być też ABS. _________________ SstarWines
Dołączył: 27 Gru 2012 Posty: 1560 Skąd jesteś (miejscowość / region): warszawa Posiadane auto: honda jazz 2007 1.4 i-dsi - prawie jak civic ;)
Piwa: 26/4
Wysłany: Czw 05 Sty 2017, 20:27
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
Ogólnie czytam ten wątek i stwierdzam ze wracam jednak do początkowego pomysłu czyli tarcze Ate bądź trw a klocki ebc green. Skoro tez Ate pylą to niech będzie taki zestaw. Chyba ze mnie ktoś odwiedzie od tego pomysłu
Dołączył: 14 Maj 2012 Posty: 296 Skąd jesteś (miejscowość / region): Wawa Posiadane auto: Jazz 1.4 2010
Piwa: 24/2
Wysłany: Czw 05 Sty 2017, 22:31
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
Odwodzę od zakładania EBC Green i wyżej do tarcz nienacinanych. Do pier_do_łowatego hamowania będą dobre. Do mocnego złe. Ale do pier_do_łowatego wystarczą Kashiyamy. _________________ Kiełek
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Pią 06 Sty 2017, 06:40
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
Sylpete napisał:
ATE.
Złoty środek do cywilnej jazdy.
Fuck TRW.
Dziękuję za uwagę.
Czemu tak ostro o TRW?
Może pylą, ale stosunkowo wolno się ścierają i nieźle hamują. PS. Mimo, że tarcze mi się zwichrowaly, ale to pewno problem trzymania nogi na hamulcu po mocnym hamowaniu, chyba... _________________ SstarWines
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Pią 06 Sty 2017, 10:52
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
sstar napisał:
Czemu tak ostro o TRW?
Za ich jakość.
Wszystkie klocki pylą, wiadomo. Ale nie samą rdzą. Wielu producentów pokrywa tarcze warstwą zapobiegającą rdzewieniu, ale w TRW zlazła po 3 miesiacach (w równolegle zamontowanych w tym samym czasie na innym aucie tarczach ATE nadal ma się znakomicie).
Zestaw TRW od samego poczatku żłobił głębokie bruzdy w tarczy, w aucie slychać było głośne odgłosy hamowania, które z czasem doprowadzały do szału. Samo hamowanie było OK, ale to trochę za mało jak na produkt uznanej (?) firmy.
Czarę goryczy przelały zapieczone zaciski z tyłu.
Hondy od zawsze miały z tym problem i wymagają tam szczególnej uwagi. Dlatego zaraz po zakupie Jazza, jak montowano te nieszczęsne tarcze i klocki TRW z mechanikami przyjrzeliśmy się zaciskom. W siedmioletnim aucie wszystkie były w świetnej formie, czyste, nie wymagające regeneracji (gumy, tłoczek, prowadnice - wszystko w zaskakująco dobrym stanie).
Po trzech latach na TRW trzeba było zregenerować tylne zaciski.
Ktoś powie że to bez związku, że nadszedł ich czas. Może. Tylko jak mechanicy zaczęli walczyć to usłyszałem przekleństwa, których wcześniej nie znałem
Rzecz w tym, że ten rudy pył z klocków i tarcz tak oblepił zaciski, ze czyszczenie zajęło kilka ładnych godzin. Pod wcale nie jakoś szczególnie mocno sfatygowaną gumą chroniącą tłoczek było tego pyłu tyle, że kompletnie unieruchomił tłoczek, zresztą ten także miał wżery. Ogólnie panowie w warsztacie dawno nie widzieli takiej masakry.
Śmiem twierdzić, że gdybym założył inny zestaw regenerację odwlekłbym o parę lat.
No ale dałem pełny zestaw regenerujący do zacisków (łącznie z tłoczkiem) oraz tarcze i klocki ATE. Od dwoch miesięcy jest bajka. Hamowanie dobre, nastąpiła błoga cisza - z tyłu podczas hamowania słychać bardzo delikatny szum, tarcze nadal czyste, bez odłażącej warstwy antykorozyjnej i bez żadnych bruzd i żłobień. Jest tak jak powinno być.
Na przodzie nadal TRW, ciekaw jestem kiedy coś zacznie się pier...lić, choć w Hondach hamulce z przodu są mniej kapryśne niż z tyłu.
Tak, to mógł być przypadek, zbieg okoliczności. W końcu prędzej czy później każdy zacisk wymaga regeneracji. Teraz to już gdybanie.
Najciekawsze jest to, że kiedy 3 lata temu montowałem zestaw TRW szef warsztatu skrzywił się i stwierdził, że mogłem trafić lepiej.
Aha, TRW wybrałem po rekomendacji pana z ASO... No ale tam mają podobno jakościowo lepsze zestawy.
Tak czy siak - nigdy więcej. Dożywotnia dyskwalifikacja.
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 4370 Skąd jesteś (miejscowość / region): Opole/opolskie Polska Posiadane auto: Jazz sx-cool 1.2 i-dsi 2006, Hyundai i20, UFO 2007 1,8 Mruczek w aucie
Piwa: 177/54
Wysłany: Pią 06 Sty 2017, 23:24
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
Kiełekg napisał:
Odwodzę od zakładania EBC Green i wyżej do tarcz nienacinanych. Do pier_do_łowatego hamowania będą dobre. Do mocnego złe. Ale do pier_do_łowatego wystarczą Kashiyamy.
To te Ksshiyamy są złe czy dobre ?
Bo jeżdżę na nich już 40 tys. km. i właśnie zaczęły piszczeć o czym pisałem kilka postów wyżej.
Jazda głównie po mieście, ale czasami dłuższe wyjazdy też się zdarzają. _________________ Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO.Kupiłeś jazza przeczytajAkcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl www.kotekmruczek.cba.pl
Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1047 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódź/Wrocław Posiadane auto: Honda Jazz II 2005 1.4 182k [Aral 10W40, Mobil 5W50, Amsoil 0W30, Millers CFS 0W20, Millers XF 0W20, Millers CFS 0W20]; Hyundai Tucson 2.0 CRDI
Piwa: 5/0
Wysłany: Sob 07 Sty 2017, 06:27
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
kedlaw07 napisał:
Kiełekg napisał:
Odwodzę od zakładania EBC Green i wyżej do tarcz nienacinanych. Do pier_do_łowatego hamowania będą dobre. Do mocnego złe. Ale do pier_do_łowatego wystarczą Kashiyamy.
To te Ksshiyamy są złe czy dobre ?
Bo jeżdżę na nich już 40 tys. km. i właśnie zaczęły piszczeć o czym pisałem kilka postów wyżej.
Jazda głównie po mieście, ale czasami dłuższe wyjazdy też się zdarzają.
No to ja na TRW 3212, nieco grubszych niż standard mam już nastukane 70k km i ciągle mają zapas... nikt co prawda nie piszczy, nawet dziewczyny... _________________ SstarWines
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 805 Skąd jesteś (miejscowość / region): K-Pax Posiadane auto: Honda Jazz GD1 1.4 i-DSI 2005r.
Piwa: 41/8
Wysłany: Sob 07 Sty 2017, 18:53
Temat postu:
Re: ( Honda Jazz ) klocki hamulcowe
Widzę że koniecznie musisz eksperymentować
Żeby zamieszać w głowie dodaj do listy Zimmermanna i EBC (gładkie tarcze+standardowe Blackstuff).
W przypadku produktów do Jazza myślę że Ferodo, Jurid, Textar to ten sam level.
Co do Brembo to w przypadku tańszych, ekonomicznych serii ochów i achów nie ma. Paru znajomków się skusiło i tyłka nie urywa. Pojawiały się przypuszczenia, że te niższe serie są produkowane przez jakichś mocno "tanich" podwykonawców a Brembo kosi za nazwę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Honda Jazz ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.