( Honda Jazz ) [Jazz II] Woda pod maską

[kubabe]

Witam serdecznie nowych kolegów z forum. Mój pierwszy poważny post na nurtujący mnie problem, więc proszę o wyrozumiałość.

Ostatnio po deszczowym dniu otworzyłem klapę silnika i nielicho się zdziwiłem, bo w miejscu - nazwę je kielichem (chodzi o to, z którego wychodzi mocowanie amortyzatora) istna kałużka (mała kałuża) wody z jednej i drugiej strony. Sprawa zaczęła nabierać kolorków po wizycie na myjce ciśnieniowej. Po umyciu auta, zaglądam pod maskę, a tam nie dość, że owe 'kielichy' w stanie pływającym to jeszcze skrzynka bezpieczników i pół akumulatora upstrzone w wodzie i pianie.

Jazza posiadam prawie miesiąc i jeszcze się z nim docieram więc pytanie może mądre, może głupie, nie wiem
Jak w Waszych Jazzach (zwracam się tu szczególnie do posiadaczy II przed liftem) wygląda sytuacja pod maską silnika po większym deszczu lub po myjce?

W sumie jestem trzecim właścicielem tego auta, więc jakieś uszczelki lub osłonki mogły gdzieś po wsiąkać po drodze (tak jak znaczek iDSI na osłonie od silnika :///). Z drugiej strony może to normalne w tym aucie i po prostu mam się nauczyć z tym żyć

[kedlaw07]

Witam,

Na początek mam kilka pytań:
Znasz historię pojazdu ?
Posiadasz jakieś faktury co było robione ?

Z tego co opisujesz to wygląda mi to na złe wstawienie szyby po jakimś wypadku.
Podrzuć jakieś fotki z tą wodą i widokiem komory silnika.

Jeżeli masz kontakt z poprzednim właścicielem jazzika, to podpytaj dlaczego sprzedali to autko. nic nie mów o przeciekającej wodzie do przodu silnika.
Mam nadzieję że tylną część jazza masz suchą.

PS. A tutaj masz lekturę do poczytania:
( Honda Jazz ) Dokumentacja, instrukcje i serwisówka.
http://honda.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=226288
Gdyby linki nie działały to daj znać
_________________
Jeżeli uważasz, że POMOGŁEM POSTAW PIWO. Kupiłeś jazza przeczytaj Akcje serwisowe Hondy
Stan licznika: 182 500 km Honda obecny olej: 0W20 Amsoil, aku 35Ah-6L www.kotekmruczek.5v.pl
www.kotekmruczek.cba.pl

[kubabe]

Dzięki za zainteresowanie tematem kedlaw07 i temat do lektury (część z nich już wcześniej pobrałem )

Historie samochodu brzmiącą w miarę prawdziwie i zarazem romantycznie znam. W tamtym roku autko zostało sprezentowane dla niczego nie świadomej żonki na walentynki. Sprzedali autko, bo jak jechali na wakacje z dwójką dzieci to ledwo się pomieścili i teraz polują na VW Sharana. Jeszcze z właścicielem samochodu spotkałem się tydzień po zakupie, bo zapomniałem dowodu osobistego (wierzyciele i providenty jeszcze się nie zgłaszają czyli też plus za uczciwość) to też sobie dość szczerze pogadałem i dopytałem o niepokojące mnie rzeczy. Podczas zakupu odwiedziłem znajomą stację diagnostyczną, pracownik zabrał mnie pod spód i pokazywał wszystko palcem, nic nie wskazuje zatem na zderzenie czołowe i składanie auta z czterech ćwiartek.

Woda przecieka raczej w miejscu łączenia maski z 'atrapą' wycieraczek. Popołudniu wrzucę fotki, ba nawet zrobie symulację deszczu za pomocą konewki, żeby pokazać o co chodzi!

Woda w bagażniku oczywiście jest, ale z tematem na forum już się zapoznałem. Masa poliuretanowa czeka na cieplejszy dzień i biorę się do roboty

EDYCJA:
Mam fotki, w kółeczkach gdzie cieknie srodze:
https://drive.google.com/open?id=0B5bBbdZlZo0vdTNvcXlmUS13bVE

Zwróciłem uwagę, że przy zamkniętej klapie jak ząświecę latarką z boku maski to widzę środek, czy w tych miejscach nie powinno być jakichś dodatkowych uszczelek (ew. od strony karoserii i lampy)?
https://drive.google.com/open?id=0B5bBbdZlZo0vSTE1cVVQVk1MNnM

[gooooo]

Nie powinno być, ale ja tam dałem uszczelki bo miałem podobny problem i pomogło.
_________________

[kubabe]

[Reklama]

[gooooo]

Zwyczajne kupione w markecie budowlanym. Weź markowe, mają mocną taśmę dwustronną.
_________________

[kubabe]

Dzięki za podpowiedź kolego. W środę zakupię i zdam relację jak to wyszło